Zagadka śmierci gawiali rozwiązana
Ekologia.pl Wiadomości Ciekawostki przyrodnicze Zagadka śmierci gawiali rozwiązana

Zagadka śmierci gawiali rozwiązana

Gawial gangesowy osiągający do 6 metrów długości, z charakterystycznym, wydłużonym pyskiem to jeden z bardziej oryginalnych krokodyli. Obecnie stoi na skraju wyginięcia, naukowcy wyjaśnili ostatnio przyczyny zagadkowej śmierci ponad 100 tych zwierząt.

Fot.: sxc.hu

Fot.: sxc.hu

Ostatnia zima okazała się tragiczna – w ciągu 5 miesięcy znaleziono ponad 100  martwych zwierząt nad brzegiem rzeki Chambal, jednak przyczyna ich śmierci pozostawała nieznana. Zagadkę tą usiłował rozwiązać zespół naukowców pod kierunkiem herpetologa Roma Whitakera.

Jak wspomina naukowiec – dociekanie przyczyn śmierci krokodyli przypominało tropienie mordercy w powieściach Agaty Christie.  Zagadką pozostawało dlaczego wszystkie zgony nastąpiły w czasie zimy i tylko na 40 kilometrowym odcinku jednej z rzek. Co więcej padały wyłącznie krokodyle średniej wielkości a zgony nie dotyczyły innych zwierząt rybożernych. Sekcja zwłok wykazała, że wszystkie krokodyle cierpiały na dnę moczanową, co było związane z z niewydolnością nerek uszkodzonych przez toksyny. Jednak rzeka Chambal należy do najczystszych w całych Indiach.

Rozwiązanie zagadki okazało się zaskakujące. Rzeka Chambal uchodzi do Jamuny – która należy z kolei do najbardziej zanieczyszczonych indyjskich rzek. Naukowcy stwierdzili, że gawiale bytujące nad rzeka Chambal, na łowy często wybierają się do rzeki Jamuny. Toksyny zawarte w rybach kumulują się w ciałach krokodyli, osiągając krytyczny poziom w okresie niższych temperatur w zimie. Tempo metabolizmu gawiali, podobnie jak wszystkich zwierząt zmiennocieplnych zależy od temperatury otoczenia. Niższe tempo metabolizmu oznacza znacznie wolniejsze rozkładanie toksyn, skumulowanych w ciałach ryb. W efekcie toksyny uszkadzają wolniej pracujące nerki, doprowadzając do ich niewydolności, w wyniku której następuje śmierć zwierzęcia.

Nadal nie wiadomo było jednak dlaczego padają tylko krokodyle średniej wielkości i dlaczego na zatrucie ryb nie reagują inne zwierzęta rybożerne. Dalszą cześć zagadki rozwiązał ekolog Jeff Lang. Okazało się, że młode krokodyle jedzą co prawda zatrute ryby, jednak ich niewielkie ciała znacznie szybciej nagrzewają się w promieniach zimowego słońca. W efekcie nie następuje u nich zmniejszenie tempa metabolizmu obserwowane u starszych a zarazem większych zwierząt. Z kolei największe osobniki są zajęte stałym pilnowaniem swoich rewirów, polują zatem tylko na ryby w czystej rzece Chambal.  Osobniki w średnim wieku nie posiadały jeszcze własnego terytorium, natomiast ich duże tempo wzrostu sprawia, że większość czasu spędzają na polowaniach. Polowania te mogły się odbywać w zanieczyszczonej rzece, bo krokodyle takie nie były zajęte pilnowaniem swojego rewiru. Zatrutymi rybami żywiły się także delfiny, wydry czy pelikany – wszystkie jednak są jednak zwierzętami stałocieplnymi, u których tempo metabolizmu jest wyższe niż u krokodyli.

Gawial jest w Indiach uznany za zwierzę święte, mimo tego jego populacja zmniejsza się w zastraszającym tempie. Jeszcze 100 lat temu te rybożerne krokodyle były rozpowszechnione na całym Półwyspie Indyjskim ale obecnie ostatnie kilkaset tych krokodyli żyje w nielicznych rzekach Indii i Nepalu.

Ekologia.pl
Bibliografia
  1. BBC;
4.9/5 - (10 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!