Segregacja w domu. Kosze do segregacji i recyklingu
Ekologia.pl Dom i ogród Ekologiczny dom Co to znaczy „ekologiczny styl życia”?

Co to znaczy „ekologiczny styl życia”?

co to znaczy „ekologiczny styl życia”?
co to znaczy „ekologiczny styl życia”?
Zastanawialiście się kiedyś co to znaczy „ekologiczny styl życia”? Wszystko zaczyna się od wypracowania prostych nawyków, dzięki którym staniemy się zdrowsi, a świat mniej zanieczyszczony. Nie oznacza to większych wydatków. Chcemy Wam pokazać, że EKO(logicznie) może oznaczać EKO(nomicznie)
Odpowiedz sobie na pytanie: Czy mój dom jest EKO?
Zacznijmy od tego, co niezbędne do życia, czyli…WODA.

1 – Woda butelkowana, a woda z kranu
W większości polskich miast woda z kranu jest w pełni zdatnym do spożycia składnikiem naszej diety. Wiele wód butelkowanych pozbawionych jest niezbędnych mikroelementów, a przywoływany przez jej zwolenników argument „lepszego smaku” można obalić co najmniej na trzy sposoby.

Pierwszy argument: to kwestia autosugestii i przyzwyczajenia (próbowaliście kiedyś rozróżnić „Waszą ulubioną” wodę od tzw. marketowej lub „kranówki”? Jeśli nie − polecamy ślepy test, można się zdziwić). Po drugie − opakowanie. Wierzycie, że Wasza woda, która podróżuje setki kilometrów w opakowaniu z plastiku, na słońcu i mrozie, po wlaniu do szklanki pozostaje tą „krystalicznie czystą wodą z gór”?

Dla niezdecydowanych argument numer trzy − dzbanek z filtrem. Niski koszt, woda smaczna i zdrowa, na składowisku mniej plastiku, a w portfelu kilka złotych więcej.

2 – Deszczówka a woda z węża
Każdy adept ogrodnictwa, od pasjonatów przydomowych rzodkiewek, skończywszy na dużych plantatorach, wie, że deszczówka jest najlepszą wodą dla roślin. Choć w naszej strefie klimatycznej nie jest z tym aż tak źle, to nie zawsze możemy liczyć na opady.

Co zrobić, gdy długo nie pada? Niektórzy idą na łatwiznę i podłączają węża ogrodowego. Tymczasem wystarczy zebrać trochę deszczówki „na czarną godzinę” i już można dostarczyć roślinom wszystkiego, czego potrzebują, a samemu obniżyć rachunki za wodę. Zbiorniki kosztują wprawdzie kilkaset złotych, ale to wydatek jednorazowy, za to zysk jest długotrwały.

Zresztą równie dobrze sprawdzi się wiadro lub metalowa wanna. Wystarczy podstawić pod rynnę, gdy pada (woda i tak wsiąknęłaby w podłoże przy naszym domu), a potem przelać do konewki czy wiaderka, którym podlewamy ogródek. Po raz kolejny łatwo możemy zadbać zarówno o domowy budżet, jak i o środowisko. Dodatkowe „wodne oszczędności” to mycie naczyń w misce, a nie pod strumieniem wody oraz zamiana wanny na prysznic. Ale o tym nie trzeba już nikogo przekonywać.
Przejdźmy do jedzenia.

3 – Rośliny z przydomowego ogródka
Obecnie furorę robią sklepy z ekologiczną żywnością. Sprzedaje się w nich na przykład marchewkę z ekologicznym certyfikatem. Ekologicznym, czyli jakim? Niezależnie od wszelkich zaświadczeń. gwarantujemy Ci, że nie będzie to marchewka lepsza od wyhodowanej we własnym ogródku. Przekonaj się sam! Oczywiście nie każdy z nas zostanie rolnikiem, nie każdy ma choćby skrawek ziemi, gdzie może zasiać tę przysłowiową marchewkę. Ale każdy może kupić i postawić na balkonie lub parapecie kilka doniczek.

Jedliście kiedyś kanapki z bazylią prosto z krzaczka albo sałatkę z pomidorkami z własnej uprawy? Jeśli nie, to polecamy. Koszt? Prawie żaden, a mamy pewność, że jemy coś zdrowego. Gdy zjemy, trzeba posprzątać. Przejdźmy więc do kolejnego punktu.

4 – Domowa segregacja śmieci
Gdy w 2013 roku wprowadzono ustawę wprowadzającą obowiązek sortowania śmieci wielu osobom wydawało się, że to mocno skomplikuje ich codzienne życie: trzeba kupić wiele wiader, pojemników, pamiętać co, gdzie i kiedy wynosić itd. Niektórzy mówili, że to nie ma sensu, bo w kontenerze i tak śmieci się ze sobą zmieszają. Obalmy te mity. Segregacja śmieci w domu jest banalnie prosta, jeśli tylko podejdziemy do niej z głową. Wystarczy zaopatrzyć się w kosz do segregacji (jak choćby nagrodzony przez internautów nagrodą Eko-Inspiracja Ecobin wyprodukowany przez Smart ECO, znany choćby z „M jak Miłość”). Posiadając kosz z kilkoma komorami po prostu zapełniamy je różnymi rodzajami odpadów; np: osobno odpady organiczne, papier i tworzywa sztuczne, a następnie opróżniamy tylko tę komorę, która się zapełniła.

5 – Recykling

Ale domowa segregacja to nie wszystko. Możemy również we własnym domu zająć się recyklingiem. Może to polegać na wykorzystaniu w domu tego, co wydaje się śmieciem. Ozdobione butelki po winie (lub mleku) mogą stać się niepowtarzalnymi (bo zaprojektowanymi przez nas) wazonami. Z korków możemy zaś zrobić tablicę, na której przyczepimy kartki przypominające o ważnych wydarzeniach. Z plastikowych butelek i zakrętek możemy wyprodukować ciekawe zabawki dla naszych dzieci (zwłaszcza, że nie zawsze jest sezon na kasztany). To dopiero początek. W Internecie jest mnóstwo stron pokazujących jak zrobić „coś z niczego”, warto ich poszukać, dopisując hasło „recykling”. A dlaczego nie pochwalić się swoją kreatywnością i wymyślić coś samemu?

6 – Transport
Każdego dnia pokonujemy wiele kilometrów. Nasze społeczeństwo jest mocno zmotoryzowane, ale to wcale nie musi być dobra wiadomość – mnóstwo pieniędzy wydajemy na paliwo, a spaliny nie działają korzystnie na środowisko. A gdyby wziąć przykład z Holendrów? W kraju tulipanów jest więcej rowerów niż obywateli, dzięki czemu są zdrowsi, oddychają czystszym powietrzem, oszczędzają pieniądze, a w mieście szybciej docierają do celu (spróbuj przejechać centrum Warszawy czy Krakowa w godzinach szczytu autem…). Innym rozwiązaniem jest komunikacja miejska. Wbrew pozorom działa ona sprawnie. A zatem: auto do garażu i na rower, a gdy spadnie deszcz – do tramwaju.

7 – Elektryczność
W wielu aspektach elektryczność ułatwia życie, jednak rachunki za prąd (mimo konkurencji na rynku) potrafią przyprawić o szybsze bicie serca (wcale nie z radości). A przecież niewiele trzeba by płacić mniej – w czajniku grzej tyle wody ile potrzeba, wyłączaj telewizor wychodząc z pokoju, domykaj lodówkę, a wyjeżdżając z domu całkowicie wyłączaj sprzęt rtv (nie zostawiaj go w trybie czuwania).

Macie swoje sposoby na bycie EKO-(logicznym) i EKO-(nomicznym)? Podzielcie się w komentarzu. Może ktoś inny wykorzysta Wasze porady.

Artykuł sponsorowany

4.7/5 - (12 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ekologiczny styl życia to ograniczanie do minimum wpływ na środowisko. Co nam przeszkadza w byciu eko? to, że pieniądze rządzą światem i prawdziwie ekologiczne rozwiązania nie są wdrażane żeby wyciągnąć pieniądze. A kiedy są to są drogie. Czy trzeba specjalnego kosza żeby segregować śmieci? Czy trzeba specjalnego zbiornika i maszynerii do wykorzystania deszczówki? Czy trzeba kosmiczych pieniędzy na wypuszczenie wydajnych samochodów elektrycznych?

— 1 — CO NAUKA POSTAWIŁA ,TO CZYSTOŚĆ POWIETRZA ,WODY I GLEB , — 2 — ODBUDOWA 30% LASÓW , RETENCJA MAŁA ,ŚREDNIA , DUŻA
— 3 — RACJONALNE WYKORZYSTANIE ZASOBÓW NATURALNYCH
— 4 — BRAKUJE ,WYKORZYSTANIE ODWRACALNYCH JAK BIOLOGICZNE
— 5 — PRZETWARZANIE ŚMIECI ,NA SKŁADOWISKA SĄ BILIONY TON
— 6 — ŻYWIENIE DIETĄ EKOLOGICZNA , ZIOŁA I RUCH TO PROFILAKTYKA
— 7 — ŻYWIENIE ,LECZENIE DIETĄ EKOLOGICZNĄ ,ZIOŁA ,RUCH TO NAJNOWOCZEŚNIEJSZA MEDYCYNA NA ŚWIECIE I REHABILITACJA I NOWA NEUROLOGIA , — ODPOWIEDZIALNE — — POWIATY WYDZIAŁY ROLNICTWA I ZDROWIA ,TYLKO W POLSCE JEST OBOWIĄZUJĄCE ,,,,,,,, wniesione do dyrektyw ,,, środki na dydaktykę dla jednego powiatu czekają ,,,to tysiące tematów ,za wiedzę dostajemy środki ,,,,,,, ,,,,

— 1 — CO NAUKA POSTAWIŁA ,TO CZYSTOŚĆ POWIETRZA ,WODY I GLEB , — 2 — ODBUDOWA 30% LASÓW , RETENCJA MAŁA ,ŚREDNIA , DUŻA
— 3 — RACJONALNE WYKORZYSTANIE ZASOBÓW NATURALNYCH
— 4 — BRAKUJE ,WYKORZYSTANIE ODWRACALNYCH JAK BIOLOGICZNE
— 5 — PRZETWARZANIE ŚMIECI ,NA SKŁADOWISKA SĄ BILIONY TON
— 6 — ŻYWIENIE DIETĄ EKOLOGICZNA , ZIOŁA I RUCH TO PROFILAKTYKA
— 7 — ŻYWIENIE ,LECZENIE DIETĄ EKOLOGICZNĄ ,ZIOŁA ,RUCH TO NAJNOWOCZEŚNIEJSZA MEDYCYNA NA ŚWIECIE I REHABILITACJA I NOWA NEUROLOGIA , — ODPOWIEDZIALNE — — POWIATY WYDZIAŁY ROLNICTWA I ZDROWIA ,TYLKO W POLSCE JEST OBOWIĄZUJĄCE ,,,,,,,, wniesione do dyrektyw ,,, środki na dydaktykę dla jednego powiatu czekają ,,,to tysiące tematów ,za wiedzę dostajemy środki ,,,,,,, ,,,,

Jak widać,na sceptyków zawsze możemy liczyć. Wybów jest prosty; albo zaczniemy być eko tam gdzie się da,albo wytrujemy się sami i to już niedługo !

Praktyczne porady:) Niektóre trudne do realizacji, ale przy odrobinie dobrej woli wszystko jest możliwe:)

Sikać pod prysznicem XP

Moze Pani Eko – Basia wytlumaczy pare Ekodylematow….

1 – Woda butelkowana, a woda z kranu
2 – Deszczówka a woda z węża


Deszczowka – woda z weza, ekstremalne oszczedzanie wody prowadzi do
tego, ze koszty i cena jednostki wody – m3 – wzrastaja. Wiaze sie to z tym,
ze inwestycje w zaopatrzenie obywateli w 2 000 000 miliony m3
sa takie same jak zaopatrzenie obywateli w 1000 000 m3 ( koszty osobowe,
pompy, technika, instalacje etc.) Przy „zaoszczedzeniu” 50 % zuzycia wody
obywatel zostanie „ukarany” wyzsza albo znacznie wyzsza cena 1 m3.
Koniecznosc „udrazniania” instalacji sciekowej powoduje, iz w instalacje sciekowa musi byc wpompowywana woda (pitna z reguly), by zapewnic
splyw tego co obywatel zuzyje. Logiczne ?. Logiczne.

Mniejsze zuzycie wody = mniejsza ilosc przeplywajaca miedzy stacja uzdatniania
a kranem = woda pozostaje dluzej na odcinku miedzy stacja pomp i kranem.
Ma czas na „wzbogacenie sie” w bakterie, plus wejscie w reakcje chemiczna z
metalowymi (czesto z olowiu ) elementami.

Wnoisek. :Oszczedzanie wody w obecnych warunkach MUSI sie wiazac z
wyzszymi kosztami. ze wzgledu na rosnace koszty jednostkowe oraz z
gorsza jakoscia kranowy.

I tak naprawde to globalnie tej wody wcale mniej nie przeplywa przez instalacje sciekowe.

Smacznego.

Wnioski ? Szto dielac ? Jak to kiedys klasyk pytal ?

3 – Rośliny z przydomowego ogródka

Balkon – ok. Przydomowy orodek – ?. Jesli ten przydomowy ogrodek lezy
kilka albo kilkanascie kilometrow od mieszkania to naklad na wyprodukowanie
peczka pietruszki wiaze sie z horrendalnymi nakladami, czasu, srodkow
energii – dojazdy – zuzycie paliwa etc. etc…..

smacznego

Wnioski ?


4 – Domowa segregacja śmieci

Spory % posegregowanych smieci jest spalany. Roznica polega tylko na tym,
ze nie spalane sa od razu „razem” tylko segregowane i palone potem
oddzielnie.

Wnioski ?

6 – Transport

W kraju tulipanow jest dwa razy tyle rowerow co 16,8 mln mieszkancow.
na ktorych przypada 10 milionow samochodow = 1,6 mieszkanca na
jeden samochod. wlacznie z oseskami. Nawet gdybysmy mieli po
3 rowery na lebka, to nie bedziemy jezdzic tyle co Holendrzy (rowerami).
Bo u nas jest chlodniej. Dluzsza zima, mroz etc. Na ten wypadek
Holendrzy maja samochody. A my ?

Inna sprawa – czy ktos, kto robi regularnie tygodniowe zakupy w supermarkecie dla calej rodziny, ryzykowal przewozenie tych kilkudziesiu czesto kilogramow zakupow rowerem przez centrum Warszawy albo Krakowa ?

Wnioski ?

7 – Elektryczność. Tak samo jak wyzej, tylko gorzej. Wg. unijnych przepisow
odkurzacze nie moga ostatnio miec zbyt duzego zuzycia energii.
Bo inaczej sa „nieekologiczne”

Odkurzacz mniejszej mocy = mniejsza wydajnosc = musi dluzej pracowac,
zeby gruntownie odkurzyc. Odkurzacz dluzej pracujacy = wieksze zuzycie
energii….

Wnioski ?….



Jaki generalny wniosek nalezaloby wyciagnac z powyzszych przykladow ?.
Co zaleca Pani Basia – Eko ??????

Jak rozwiazac te dylematy ?. Przy pomocy czego ?????

Z gory dziekujac za porady
pozdr
daka







Panie wojcie,
nie zamierzac komentowac Pana komentarza do mojego komentarza komentujacego tekst Pani Basi, ktory Pan najwyrazniej przeczytal po lebkach,
badz „ekologicznie” – wybiorczo, zgodnie z idiotyczna polityczno – ekologiczna
poprawnoscia. Ktora zastepuje myslenie. Prawie nic z nalepka „eko” nie ma do czynienia z ekologia. „Ekomania” ma tez niewiele do czynienia z ochrona
srodowiska czy przyrody w indywidualnym wymiarze i nie zastapi wspomnianego
powyzej myslenia.

O ile logicznym jest, ze winnismy wiecej uwagi zwracac na nasze postepowanie, z woda, smieciami, energia czy przydomowa pietruszka,
to z tej logiki wcale nie wynika, ze nasze postepowanie jest automatycznie RACJONALNYM. I oto sie rozchodzi. Oraz uzycie wlasnych szarych komorek
a nie holdowanie idiotycznym frazesom tylko dlatego, ze nosza
nalepke „eko”.

pozdr

Przeczytałem sobie artykuł, przeczytałem Pani komentarze i mam z nimi pewien problem.
ad 2 – komentarz jest nie o tym, co napisała autorka/autor artykułu. Tam była mowa o tym, że deszczówka jest dobra dla roślin i lepiej ją zebrać do zbiornika niż przy parodniowej suszy zalewać działkę wodą z węża.
Przy okazji, z Pani statystyk wynikałoby, że najlepiej oszczędzimy wodę, jeśli 24 godziny na dobę będziemy puszczać ją w kranie.
Logiczne? Logiczne.
ad 3 – PRZYDOMOWY – wg słownika języka polskiego: znajdujący się przy domu.
Przy domu to nie oznacza kilkanaście kilometrów.
ad 4 – jeszcze większy procent segregowanych śmieci podlega jednak powtórnemu przetworzeniu i właśnie o te śmieci chyba chodzi w tekście. Ale rozumiem, że Pani zdaniem najlepsze dla środowiska i dla nas jest wrzucanie wszystkiego do jednego worka? (a potem pewnie wywiezienie do lasu?. Oczywiście samochodem…)
ad 6 – zgadzam się z autorami tekstu, że komunikacja miejska jest dobrym rozwiązaniem (zwłaszcza w tych dużych miastach, które Pani przywołała, działa ona dobrze). Zresztą nikt nie twierdzi, żeby od razu złomować samochody, ale każdy sensownie myślący człowiek zgodzi się, że odpalanie auta gdy jedziemy załatwić coś kilkaset metrów od domu nie wpływa korzystnie na nasze zdrowie, portfel ani otoczenie.
ad 7 – do którego zdania w tekście odnosi się Pani komentarz? Bo wydaje się być zupełnie nie na temat.
Pozdrawiam, zachęcając do pójścia na spacer.