Patyki i liście zamiast szczoteczki do zębów

Szczoteczka i pasta do zębów to dla licznej części populacji świata ciągle luksus, na który nie może sobie pozwolić. W wielu miejscach naszego globu ludzie stosują od tysięcy lat naturalne sposoby dbania o zęby. Zaskakujące, że metody te ciągle sprawdzają się świetnie i w zupełności wystarczają.
– W wielu egzotycznych krajach zamiast szczoteczek do zębów używa się naturalnych zamienników: gałązek drzew i krzewów – tłumaczy doktor Roman Borczyk, kierownik Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej w Katowicach. – Taki rodzaj szczoteczek jest popularny wśród ludności afrykańskiej, zamieszkującej tereny na południe od Sahary. W Senegalu „patyk” do żucia nazywany jest „sothiou”, a we wschodniej Afryce plemię Suahili nazywa go „mswaki”. W innych plemionach stosowane są jeszcze inne tubylcze nazwy, ale zasada działania jest podobna – mówi. Dodaje, że w Płd. Zimbabwe miejscowe plemiona także nie używają szczoteczek do zębów. – Ludzie żują tam drobne, tajemnicze owoce, prawdopodobnie o właściwościach narkotycznych, które zapobiegają próchnicy i oczyszczają zęby z resztek pokarmowych – stwierdza stomatolog-podróżnik.
Z kolei Hindusi używają liści mango, które mają właściwości wybielające, zapobiegają chorobom dziąseł, odkładaniu się płytki nazębnej i próchnicy. Obecnie mango jest wciąż powszechnie wykorzystywane do mycia zębów na południu kraju, np. w stanie Karnataka. Hindusi stosują również gałązki drzewa neem, które zapobiegają chorobom zębów i dziąseł, a także chronią jamę ustną przed nowotworami. Obok tradycyjnych sposobów czyszczenia zębów, wielu mieszkańców Indii stosuje zwyczajne szczoteczki do zębów.
Zdrowa dieta, zdrowe zęby
Ludzie z biedniejszych krajów mają mniej problemów z zębami, dzięki zdrowej deicie, która nie zawiera chociażby słodyczy. – W krajach południowej Afryki dieta sprowadza się do suszonego mięsa, nieprzetworzonych zbóż i owoców, jest w niej mało cukrów – podkreśla Roman Borczyk. W krajach Trzeciego Świata występują inne czynniki niszczące zęby. W Etiopii ponad 90% społeczeństwa ma starte szkliwo. Jest to efekt niedoborów wody. Ludność nie jest w stanie dokładnie oczyścić zjadanych pokarmów i w wraz z nimi zjada dużą ilość piasku, który niszczy powierzchnię zębów. Z kolei w Ameryce Południowej wiele ludów mieszkających w górach żuje liście koki, które mocno przebarwiają zęby.
A gdzie żyją pacjenci, którzy mają najwięcej problemów z zębami? Najwięcej problemów mają pacjenci w USA, co jest związane z nadmiernyjm spożyciem wysoko przetworzonych pokarmów, a przede wszystkim dużej ilości cukrów.
Naturalna szczoteczka 3 w 1
Gałązki do mycia zębów stosowane w Afryce czy Azji nie są w żaden sposób przetwarzane – są całkowicie naturalne. Podczas żucia i gryzienia ich końce rozszczepiają się, dzięki czemu z powodzeniem oczyszczają powierzchnię zębów tak jak nasze popularne szczoteczki. Pojedyncze drobne nitki rozszczepionych gałązek dodatkowo oczyszczają powierzchnie styczne zębów, działając jak nici dentystyczne. Istotne jest z jakiej rośliny pochodzą gałązki, ponieważ dany rodzaj drzewa ma różny smak i właściwości. Podczas żucia gałązek uwalniane są soki roślinne, które mogą mieć właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, mogą uśmierzać ból zęba, łagodzić podrażnione dziąsła lub odświeżać oddech. – W USA prowadzi się nawet badania nad właściwościami gałązek stosowanych w Afryce do oczyszczania zębów – informuje Roman Borczyk. – Gałązki można określić jako szczoteczkę 3 w 1: działają jak typowa szczoteczka do zębów, nitka dentystyczna i pasta do zębów.
Niestety pomimo wszystkich zalet metod naturalnych, nie da się ich skutecznie używać np. w Polsce, z uwagi na nasze przyzwyczajenia żywieniowe. – Raczej nie można wykorzystywać w naszych warunkach metod z krajów egzotycznych. Współczesna stomatologia jest rozwinięta w krajach, gdzie ludzie jedzą wysoko przetworzone produkty, sprzyjające rozwojowi próchnicy. Dlatego w krajach rozwiniętych metody „egzotyczne” byłyby niewystarczające, by utrzymać odpowiednią higienę – mówi doktor Borczyk.



