Centrum Prawa Ekologicznego
Centrum Prawa Ekologicznego (CPE) – organizacja ekologiczna jest niezależnym ośrodkiem badań i doradztwa specjalizującym się w prawie ochrony środowiska.
Centrum powstało w 1999r. z siedzibą główną we Wrocławiu i posiada status organizacji pożytku publicznego. Prowadzi działalność opiniodawczo-doradczą w zakresie prac legislacyjnych.
CPE należy do kilku organizacji międzynarodowych i krajowych: jest członkiem European Environmental Bureau (międzynarodowej federacji organizacji ekologicznych) z siedzibą w Brukseli, a także członkiem wspierającym Związku Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć z siedzibą w Krakowie.
Centrum Prawa Ekologicznego
https://www.cpe.eko.pl/
Witam serdecznie.Błagam pomóżcie mi. Na przeciwko mojego domu powstała samoobsługowa myjnia samochodowa.Nikt nas nie informował o inwestycji. Bardzo duży halas w piątek, sobotę , niedziele.Myjnia pracuje 24 h.Prosiłem właścicieli o ekrany. Śmieją się ze mnie.Mowia ze nikt nie może nic zrobić i nakazać.Proszę o pomoc. Błagam. W dni ciepłe nie można już usiąść na tarasie spędzać czas na dzialce. Pomóżcie co robić. Tel 664 435 051Robert
Proszę o pomoc Kuźni Raciborskiej położonej w granicach Parku Krajobrazowego Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich burmistrz za plecami mieszkańców chce postawic spalarnie śmierci
Powiadomiłem o wycieku z kanalizacji straż pożarną, przyjechali oglądnęli i stwierdzili, że oni nic nie mogą zrobić na moje pytanie czy powiadomią odpowiednie służby odpowiedzieli twierdząco i na tym się skończyło. Tel 112 też okazał się niewypałem kazali dzwonić na tel wodociągów i kryzysowy gdzie powitała mnie automatyczna sekretarka (nie wiem czy brunetka czy blondynka). Ponowna rozmowa z tel 112 również nie przyniosła efektu a nawet oburzenie , że blokuję linię mimo że domagałem się tylko aby pomogli ponieważ tysiące litr fekalni wylewa się w teren. Po czterech godzinach wyciek ustał a fekalia wsiąkły w grunt i spłynęły do pobliskiej rzeczki, Następny krok już następnym dniu tel do SANEPID czy mogą wykonać badania skażenia terenu. okazało się że nie i skierowano mnie do właściciela sieci kanalizacyjnej czyli MPGK Ci przyjechali z grubsza zgrabili teren wokół studzienki w promieniu 5 m następnie z opryskiwacza plecakowego czymś pokropili i sprawę zakończono. żadnej reakcji służb które powinny nam pomagać w sprawach zagrożenia, Skierowanie mnie przez służby alarmowe do MPGK jako właściciela to tak samo jakby policja do której dzwonie że jestem okradany kazała mi się zgłosić do złodzieja i tam załatwić sprawę. Oczywiście właściciel sieci kanalizacyjnej sprawę skrzętnie zamiecie pod dywan aby uniknąć dodatkowych kosztów. Amen. A więc piękna hasła ale w praktyce marnota