ZAKAZ palenia węglem. Zakaz opalania węglem w Krakowie
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Czy to koniec opalania węglem w Polsce?

Czy to koniec opalania węglem w Polsce?

fot. dreamstime
fot. dreamstime

Całkowity zakaz ogrzewania paliwami stałymi w piecach w Krakowie stał się faktem. W poniedziałek, 25 listopada krakowscy radni przegłosowali wprowadzenie zakazu paliw stałych, a więc węgla, drewna i ciężkiego oleju opałowego stosowanego do celów ogrzewania budynków i lokali. Czy taki zakaz rzeczywiście ma sens?

Z dniem 25 listopada Kraków stał się pierwszym polskim miastem, gdzie od 1 września 2018 roku piece grzewcze w gminie Kraków będą musiały być opalane gazem albo prądem. Dokument dopuszcza jedynie możliwość palenia drewnem w kominkach tzw. rekreacyjnych. Za złamanie tego zakazu będzie groziła kara grzywny 500 zł, a w przypadku sprawy sądowej –  nawet do 5 tysięcy złotych.

– To decyzja, która pozwoli na skuteczną walkę ze smogiem – komentuje Jacek Majchrowski, Prezydent Krakowa.  Zadowolenia nie kryje Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego. „Ja cieszę się, że przeszła uchwała… jest to krok naprzód, na pewno. Dla nas to jednak nie koniec , dużo pracy jeszcze stoi przed nami i całym województwem. Trzeba dopilnować, by zakaz był odpowiednio sprawdzany. Pozostaje też kolejny duży problem, zanieczyszczenie powodowane przez samochody” – mówił podczas debaty w Radiu Kraków Andrzej Guła.

Smog krakowski

Kraków to trzecie najbardziej zanieczyszczone miasto w Unii Europejskiej – wynika z danych Europejskiej Agencji Środowiska. Stężenie pyłów jest tak wysokie, jak w żadnym innym mieście w Polsce. Dopuszczalne normy dla pyłu zawieszonego (PM10, PM2,5) czy benzo[a]pirenu, są notorycznie przekraczane. Naukowcy zgrupowani w programie Apheis (Air Pollution and Health: a European Information System) oszacowali, że każdego roku z powodu zanieczyszczenia powietrza pyłem zawieszonym przedwcześnie umiera około 400 mieszkańców Krakowa. – Średnio koszty zdrowotne zanieczyszczenia to 740 mln zł rocznie – przekonuje wicemarszałek Województwa Małopolskiego Wojciech Kozak. Przy czym jest to dolne oszacowanie nie obejmujące m. in. skutków zanieczyszczenia wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi, np. benzo[a]piranem – zwraca uwagę Krakowski Alarm Smogowy. Teraz, kiedy rozpoczął się sezon grzewczy, problem się nasila. Z pieców na paliwa stałe wydobywają się pyły, rakotwórczy benzo[a]piren oraz inne szkodliwe substancje.

Węgiel niezgody

Całkowity zakaz palenia węglem i drewnem budzi wiele emocji. Sporo krakowian obawia się, że ta decyzja będzie miała ogromny wpływ na pogorszenie się standardów życia mieszkańców regionu. Ogrzewanie mieszkań węglem kamiennym jest blisko dwukrotnie tańsze niż ogrzewanie gazem ziemnym i blisko trzykrotnie tańsze niż olejem opałowym. Dlatego krytycy projektu obawiają się, że nowe przepisy uderzą w najbiedniejszych, których nie stać na wymianę pieców i kotłów. – My palimy węglem dlatego, że nas nie stać. (…)Jesteśmy w stanie znaleźć inne rozwiązania, takie, które pozwolą chronić zdrowie krakowian i zadbać o interesy uboższej grupy mieszkańców – mówiła na posiedzeniu sejmiku przedstawicielka środowisk społecznych, Krystyna Nosek.

Władze Krakowa zapewniają, że będą pomagać finansowo w wymianie pieców i kotłów, a także w podłączaniu do sieci ciepłowniczej. Prezydent Krakowa zapowiedziała, że miasto wesprze mieszkańców w dostosowaniu się do nowych zasad, w tym także najuboższych, dopłacając im do wyższych rachunków za ogrzewanie, po rezygnacji z węgla.

Z kolei Inicjatywa Społeczna Krakowski Alarm Stop Zakazowi zwraca uwagę, że program pomocowy, przygotowywany przez Urząd Miasta posiada wiele ograniczeń, takich jak dochód, powierzchnia lokali czy ograniczony budżet maista. – (…) więc na pewno nie wszyscy będą mogli z niego skorzystać, a jeśli już, to tylko do określonej przepisami kwoty!!! Poza tym potrzebna jest pomoc terminowo nieograniczona, a nie tylko przez najbliższe lata – czytamy na stronie www.stopzakazowi.pl.

Węgiel jedynym winowajcą?

Dr. Krystyna Kubica, wiceprzewodnicząca Zarządu Platformy Producentów Urządzeń Grzewczych Paliwa Stałe (PPUGPS PIE) przekonuje, że to nie węgiel jest głównym winowajcą tak dużego obciążenia dla środowiska, ale technologie i techniki jego spalania. Dowodem tego mogą być dane, na które powołuje się prof. Bronisław Barchański z Akademii Górniczo-Hutniczej: „ (…) z informacji, do których udało mi się dotrzeć, wynika, że w latach dziewięćdziesiątych w Krakowie było ok. 90 tys. pieców na węgiel. Obecnie jest ich ok. 30 tys., a zapylenie cały czas rośnie…” – powiedział prof. Barchański z w rozmowie z Agnieszką Konieczny. Eksperci zwracają uwagę, że nawet jeśli władze Krakowa wydadzą kilkaset mln złotych na zakup nowych kotłów, to jakość powietrza w mieściei tak nie ulegnie poprawie.

Co w takim razie odpowiada za zanieczyszczenie powietrza w Krakowie? Kilka czynników: po pierwsze jakość spalanego paliwa – część mieszkańców Krakowa, w ramach oszczędności, pali w piecach, czym się da: śmieciami, butelkami i oponami. Eksperci wskazują także na gwałtowny rozwój transportu samochodowego i zwracają uwagę, że w statystykach zanieczyszczeń powietrza, nawet latem poza sezonem grzewczym, Kraków zajmuje w Europie jedno z czołowych miejsc. Jednym z problemów jest także położenie Krakowa, który ulokowany jest w niecce i nie jest przewietrzany.

Czy jest jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji? Rozwiązania mogą być dwa: po pierwsze – obniżyć niską emisję z pieców węglowych, a pod drugie – zmniejszyć ruch samochodowy w centrum. Obydwa rozwiązania skomplikowane i kontrowersyjne.

(…) jeżeli Prezydent Majchrowski twierdzi, że tylko radykalne posunięcia są w stanie poprawić jakość powietrza w Krakowie to wyrzućmy więc samochody z miasta, zburzmy wielkie galerie handlowe i osiedla, które powstały na przestrzeni ostatnich 10 lat, a na ich miejscu przywróćmy istniejącą tam niegdyś ziele, a gwarantujemy, że powietrze znów powróci do normy. – przekonują organizatorzy Inicjatywy Społecznej Krakowski Alarm Stop Zakazowi.

Ekologia.pl
Źródła:
www.stopzakazowi.pl
www.krakowskialarmsmogowy.pl
„Taki zakaz to absurdalny pomysł”, autorka: Agnieszka Konieczny (https://pressmix.eu/index.php)

4.6/5 - (18 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
15 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ogrzewanie gazem dziś kosztuje mniej niż węglem, nie zabiera czasu, daje ciepłą wodę cały rok i nie syfi mieszkańcom domu, sąsiadom i całej okolicy.
Zakute wiejskie łby powtarzają jak mantrę że DROGO, bo dziś spalają głównie śmieci.
Kara za spalanie śmieci powinna być: 20% rocznych dochodów wszystkich domowników, lub 20% wartości nieruchomości – co większe.
Koniec ze śmierdzącym ciemnogrodem.

Zakuty leb to ty mopie lewicki. Masz czyszczenie muzgu to wez leki.

W Krakowie to wina Majchrowskiego bo daje zezwolenia deweloperom na budowę bloków.Stawiają jak im pasuje nie robią korytarzy powietrznych Majchrowski do Gazu!!

Głupie przepisy i tyle nie każdego stać na gaz A my jako polska śpimy na węglu dla czego mamy z niego zrezygnować proste bo ktoś chce na tym zarobić

Ponieważ węgiel zabija

W urzędzie dzielnicowym w KNowej Hucie poza wciskaniem druków nic nie wiedzą co będzie itp żadnej konkretnej odpowiedzi ,co z uchyleniem pozwolenia na opalanie paliwam stałym ,ulotki które rozdają z zachętami i groźbami nie są opatrzone akredytacją miasta ..tylko ogólniki.Zakładać gaz czy nie -nie wiem czy udzwignę ciężąr opłat za gaz..tym bardziej żę w każdej chwili może wzrosnąć cena nośnika…czy może za dwa lata zrobić instalację w własnym zakresie bez zawyżonych kosztów i tym samym z cyrografem urzędniczym …ech…

Gaz nie jest taki straszny. jak się z głową używa pieca gazowego o dobrych parametrach. Koszty porównywalne do drewna. Wiem co mówię, bo przeszedłem z drewna na gaz.

mam zezwolenie na palenie paliwami stałymi wydane przez prezydenta miasta i wiekszosc własciceli domów jednorodzinnych takie ma – i wynika z tego ze prawo zadziała wstecz i kazdy własciciel dostanie decyzje o cofnieciu tego zezwolenia -nie wydaje sie to mozliwe i zgodne z prawem

Nawet nie rozumiesz czym jest działanie prawa wstecz. Gdyby cię ukarali za palenie węglem za lata poprzednie na podstawie nowych przepisów to byłoby działanie prawa wstecz. Ono się po prostu zmienia. To co było dozwolone dotychczas nie będzie w przyszłości i karać cię będą mogli za palenie węglem po dacie wejścia w życie przepisów, a nie przed!

ja jestem za tym aby był zakaz ale nie palenia dzewem tylko ogrzewanie ekologiczne np spalanie wierzby energetycznej

protest przeciw ustawie zakaz palenia protest weto dla ustawy o zakazie palenia węglem i drzewem protest protest i nie dla zakazu paleniem węglem

Kiedy postawimy pod sąd ludzi którzy rozwalili program dywersyfikacji źródeł gazu dla Polski,oraz tych którzy podpisali umowy dzięki którym mamy najdroższy gaz w Europie?!

Słusznie pisze przedmówca, ogrzewanie elektryczne puści ludzi z torbami! Zarobki niziutkie, renty i emerytury też, bezrobocie najwyższe w dziejach, podstawowe towary drogie, dość, że każą płacić za wywóz śmieci, to jeszcze ten bezsensowny przepis!

We Francji, Niemczech, czy Wielkiej Brytanii nie maja do czynienia z takimi niskimi temperaturami jak sa w Polsce . Niech im dowali mróz 15 stopni i nie mają się czym ogrzać. To po prostu chamstwo, jak chcą zmiany to niech ja finansują, Gdy nas agitowano do Unii nikt nie mówił, że będzie gorzej niż w komunizmie, mam wrażenie że to właśnie teraz ziściła się wizja Orwella przedstawiona w Roku 1984.Zakaz używania tradycyjnych żarówek, podniesienie VAt-u z 8 do 22 % na ubranka dla dzieci, zakaz ogrzewania węglem i drzewem, dlaczego nam tego nie powiedziano nim wdepneliśmy w ten pseudo dobrobyt. U nas w pracy jest ogrzewanie olejem opałowym, jak zmieniali ogrzewanie to był bardzo tani, ale po roku dowalili takie akcyzy, że teraz idą na ogrzewanie kolosalnie pieniądze. Od lat marzniemy, siedzimy po kilka godzin w 15 stopniach, można było sie wieczorem chociaż w domu wygrzać, ale wychodzi żer już do śmierci przyjdzie nam marznąć.
Co za kretyn chce zamienić węgiel na prąd, przecież w Polsce prąd do wytworzenia prądu potrzebne jest spalanie węgla i to tego najgorszej jakości.
Ja opalam drewnem, bo węgiel jest dla mnie za drogi.

A ludzie mają pozamarzać! Dla człowieka optymalna temperatura to ok. 25 st.C, nie wszystkich stać na piece gazowe, które mają najwięcej wypadków, chociażby wybuchy gazu w jednym mieszkają zagrażają całemu blokowi. Poza tym ogrzewanie gazowe i elektryczne są uzależnione od prądu, przerwy w dostawie uniemożliwiają ogrzewanie, a takie się zdarzają np. zaciemnienie w styczniu 2010. Zapalenie płuc to jedna z wielu chorób wynikających z przemarznięcia, w zimnym pomieszczeniu szerzy się wilgoć, rozwijają się pleśni, zimno osłabia odporność, więc zarodniki pleśni mogą powodować zapalenie płuc o uczuleniach nie wspominając. Piece węglowe zapewniają w mieszkaniu odpowiednią wilgotnośc-powietrze przy centralnym jest suche i również osłabia błony sluzowe, przesusza cerę itd. Lepiej by zrobili gdyby chronili zieleń miejską, nie wycinali drzew ani krzewów, rosliny dzięki fotosyntezie związałyby większość CO2, a cały czas rosliny są wycinanie, tereny zielone zabudowywane, to jest prawdziwy problem. Może powinno się uczyć ludzi żeby nie spalali smieci, chociaż jak jest za zimno każdy patrzy byleby przetrwać, nie myśli o przyszłości. https://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Jak-jest-optymalna-temperatura-dla-czlowieka,wid,12483343,wiadomosc.html?smg4sticaid=611beb https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/417177,zima-w-polsce-tysiace-ludzi-bez-pradu-i-ogrzewania.html

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!