Drzewa w mieście. Jaką rolę pełnią drzewa w miejskim ekosystemie?

Są miłe dla oka, oczyszczają powietrze, dają schronienie przed upałem – o tym jaką rolę pełnią drzewa w mieście z dendrologiem, Jackiem Borowskim, rozmawia Joanna Szubierajska z Ekologia.pl.
Joanna Szubierajska: Jaką rolę odgrywają drzewa i zieleń miejska w systemie ekologicznym miasta?
Jacek Borowski: Po pierwsze jest i była to zawsze rola ozdobna, od tego zaczęła się uprawa drzew w miastach. Po drugie drzewa i krzewy regulują temperaturę otoczenia, w przypadku dużych aglomeracji ograniczają oddziaływanie tak zwanej miejskiej wyspy


ciepła. Przez to pozwalają ograniczyć ilość energii potrzebnej do klimatyzowania pomieszczeń. Drzewa redukują prędkość wiatrów, przyczyniając się zimą do ograniczenia strat ciepła. Przyczyniają się do zwiększenia wilgotności powietrza łagodząc suszę miejską, zarówno poprzez transpirację jak i okresowe zatrzymywanie wody w koronach, na liściach, a także poprawiając wchłanianie wody opadowej przez glebę – ułatwiają retencję wody, zmniejszają jej spływ do kanałów burzowych. Jak wszystkie rośliny produkują tlen i pochłaniają dwutlenek węgla, są w tym jednak najbardziej efektywne, ze względu na rozmiary. Poza tym pochłaniając dwutlenek węgla wbudowują go „na stałe” w drewno, czego nie są w stanie dokonać rośliny zielne, których tkanki butwieją i wydzielają dwutlenek węgla jeszcze w tym samym, najdalej następnym roku. Poza tym drzewa wykazują niezwykłe właściwości fotoremedjacyjne – pochłaniają wiele zanieczyszczeń gazowych i płowych, w wyniku rizofiltracji oczyszczają wody opadowe. Fitoremedjacja, jest w praktyce jedynym sposobem na oczyszczanie zdegradowanych siedlisk przyulicznych i innych miejskich. Tłumią także miejski hałas – poprzez rozpraszanie i pochłanianie łagodzą szorstkość dźwięków. W tym przypadku ważne jest również oddziaływanie zieleni, która wizualnie oddziela nas od źródła dźwięków, inaczej wówczas odbieramy ich natężenie. Drzewa są miejscem, w którym przebywają liczne owady ptaki i ssaki, bez drzew w mieście by ich nie było. Szczególnie cenne są w tym przypadku drzewa stare, w tym dziuplaste. Drzewa ogrywają zatem ogromną rolę w kształtowaniu różnorodności biologicznej ekosystemów miejskich.
Obecnie w pobliżu ulic sadzi się tylko konkretne gatunki drzew – ze względu na panujące tam niezbyt korzystne warunki. Zatem jakie drzewa warto sadzić w mieście?
Warunki przyuliczne znosi coraz mniej gatunków i odmian drzew. Szczególnie szkodliwe jest zasolenie siedlisk przyulicznych i to zarówno, w postaci zasolenia gleby jak i w postaci aerozolu solnego. Z powodu działania tego ostatniego w polskich miastach (przy ulicach) ginie coraz więcej drzew, to zjawisko się niezwykle nasila. Jeśli nie zaprzestaniemy „solenia” jezdni, niedługo nie będziemy mieli drzew przy ulicach. Jest to ponadto zjawisko specyficzne dla polskich miast. Obecnie sadzi się coraz więcej drzew tolerujących zasolenie i zanieczyszczenia, jest ich jednak niewiele, główne to robinie, glediczie, jarząb szwedzki, głogi, klon polny i jego odmiany, niektóre gatunki i odmiany jesionów, grusze drobnoowocowe i odmiany gruszy pospolitej, wiśnię osobliwą w odmianie kulistej.
Kasztanowce umierają, a to za sprawą szrotówka kasztanowcowiaczka. W jaki sposób możemy pomóc kasztanowcom?
Należy wygrabiać liście, w których zimują larwy szrotówka, stosunkowo skuteczne są pułapki lepowe na pniach, stosowane w


okresie wiosennego wylotu owadów dorosłych. Pojawia się coraz więcej naturalnych wrogów biologicznych obcego uprzednio u nas owada. Do szrotówka „przyzwyczaja się” coraz więcej drapieżnych owadów i ptaków, uaktywniły się również organizmy pasożytnicze.
Jednym ze sposobów walki z owadem są szczepienia, jednak metoda ta wzbudza kontrowersje. Dlaczego?
Injekcje, powodują zamieranie drewna kasztanowców, które źle tolerują zranienia. Aby zabieg injekcji był skuteczny, musi być powtarzany w różnych miejscach na obwodzie pnia drzewa, po kilku takich zabiegach drzewo jest jak ser szwajcarski.
Mówi się, że drzewa to przydrożni mordercy. Gdy padają argumenty o naszym bezpieczeństwie i setkach osób ulegających co roku wypadkom drogowym, trudno oponować. Przecież nasze życie jest ważniejsze od drzew! Czy w tej sprawie istnieje jakiś kompromis?
Istnieją badania, które pokazują, że drzewa wpływają na bezpieczeństwo poprzez wytaczanie kierunku jazdy, osłanianie drogi przed słońcem i olśnieniem powodowanym przez inne pojazdy. Ponadto przeciwdziałają znużeniu, urozmaicają drogę, przeciwdziałając zmęczeniu. Kierowcy jadący trasami zadrzewionymi poruszają się podświadomie wolniej. Nie drzewa, a nadmierna prędkość (80 proc. wypadków w Polsce), oraz prowadzenie w stanie nietrzeźwości (ponad 30 proc.) są w Polsce podstawową przyczyna wypadków.
W innych krajach kolizji z drzewami jest mniej niż w Polsce, nie dlatego, że jest mniej drzew przy drogach, ale dlatego, że tam częściej przestrzega się przepisów i lepszy jest stan dróg. W Niemczech wytyczane są trasy, które specjalnie wiodą alejami, to właśnie drzewa są największą atrakcją tych przejazdów. Ochroną prawna otoczono aleje Brandenburgii i Meklemburgii. Tam gdzie są przy drogach drzewa powinny być znaki ograniczające prędkość jazdy i informujące o możliwość ewentualnej kolizji, a także urządzenia techniczne, osłaniające drzewa. Wychodząc z założenia, że przy drogach nie powinno być nic, co może zagrozić człowiekowi kiedy opuści drogę, należałoby usunąć wszystkie słupy, latarnie a nawet bariery chroniące pieszych. Za nasze życie odpowiadamy sami, jako kierowcy i tylko my decydujemy o tym czy jedziemy z nadmierną prędkością, czy nie. Czasem dla poprawienia bezpieczeństwa na drodze, wycięcie drzew jest konieczne ale powinna to być ostateczność.
Polecam publikacje dotyczące drzew przydrożnych i alejowych, w tym „Aleje przydrożne Historia, znaczenie, zagrożenie, ochrona” wydane przez wydawnictwo Borussia i broszurę Jak zachować aleje wydaną przez Fundację EkoRozwoju z Wrocławia.
Dziękuję bardzo za rozmowę

dr hab. inż. Jacek Borowski – wykłada w Katedrze Ochrony Środowiska w SGGW. Jest Prezesem Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego, Przewodniczącym Rady Redakcyjnej Rocznika Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego. Członek Polskiego Towarzystwa Botanicznego.



ten co wpisał komentarz,że drzew nie powinno sadzić się w mieście niech zniknie z tej ziemi
Powiem w ten sposob – TAK dla drzew w miastach NIE dla drzew przylegających do drogi !!! Kazdy wolny zakątek w mieście powinien byc obsadzony przez drzewa i inne rośliny to oczywiste ze względów zdrowotnych i estetycznych , to niepodlega dyskusji . Wszędzie znajduje sie tyle nieużytków należących do miasta na których nic nigdy nie powstanie np ze względu na złe położenie dzialki – jej wielkość brak drogi lub inne przyczyny . Dlaczego nie oddać go naturze , zamiast zostawić i z czasem zamienić na śmietnik , gdzie ludzie bedą podrzucać rożne odpady ?!? Sadzonki drzewa kosztuje około 20 zł , czy to aż taki wydatek w skali budżetu miasta ? Jako osoba prywatna mozna samemu zając sie swoją okolica … Upiększając ja w ten sposob i robiąc cos dobrego dla siebie i innych !!!
Co do drzew przy drogach to sa w moim mniemaniu właśnie mordercami . Co z tego ze człowiek jedzie przepisowo jeżeli jakieś pijane byd€€ zepchnie go z drogi i w ten sposob przytuli sie do drzewa … Ostatni raz w życiu . To jest chory relikt przeszłości ! Przy drogach w miejsce drzew powinny byc sadzone gęste krzewy które realnie zatrzymają śnieg , wiatr i do pewnego momentu słońce a w razie wypadnięcia auta z trasy zamortyzują wypadek ! Tak robi sie wszędzie na zachodzie tylko nie u nas !!! Drzewa moga rosnąć w okolicy dróg ale niech to będzie bezpieczna odlegosc .
Jeżeli już jesteśmy przy temacie drzew w mieście i czystego powietrza , nie moge nie wspomnieć o sezonie jesienno -zimowym i o tym co ludzie robią innym… To co laduje w piecach a następnie w naszych płucach to zwykle trucie które powinno byc karane więzieniem !!! Kiedy ludzie w naszym kraju zrozumieją ze palac opony , plastiki , szmaty i inne gów¥¥ mordują siebie , swoje dzieci i wszystkich dookoła ?!?!?!?!?!?? To wszystko z powietrza wchłania nasz organizm powodując raka i alergie . Nie chce mi sie słuchać historii o tym ze ludzie nie maja pieniędzy na gaz … Mozna palić węglem i drewnem kostkami z odpadów drewnianych opcji jest mnóstwo i kazdy moze znaleźć cos na swoją kieszeń
! Miejsce śmieci jest na wysypisku lub gratowisku ! Jak ktoś pozbywa sie np starych mebli to niech zawiezie to na gratowisko ( wystarczy wpisać w necie lub skontaktować sie z miejscowym urzędem , wtedy powiedzą gdzie znajduje sie najbliższe gratowisko ) mozna tam za darmo oddać dosłownie wszystko od mebli przez stare plastikowe rynny , opony rzeczy pozostałe po remoncie , sprzęty RTV … To nic nie kosztuje ! Zamiast palić śmieci wywozić je do lasu lub na dzikie wysypiska wystarczy tam podjechać …
W mojej okolicy już od długiego czasu jest akcja promowana w przedszkolach i szkołach – Kochasz Dzieci Nie Pal Śmieci !!! Mam nadzieje że zostanie rozpropagowana w innych częściach kraju . Pozdrawiam wszystkich normalnych ;)
Kiedyś sadzono topole koło bloków aby dawały cień i tłumiły chałas dochodzący z ulic,dziś się je bezmyślnie wycina,owszem jeżeli sąchore to tak.A zdrowe powinno się pielęgnować przeważnie bez zastanowienia[swoje widzimisie]zostają wycięte bo mu gałęzie przeszkadzają a na jesieni bo za dużo liści pod drzewami ale te liście leżąc przez zimę gniją i jest pruchnica która użyżnia glebę, dopiero na wiosnę bym zgrabił z trawnika to co zostało.Jak wyjedzie taki mieszczuch za miasto do lasu to się dziwi że powietrze jest inne jak by niemógł tego mieć koło bloku.Osoby które wydają pochopne polecenia wycinki powinny pomyśleć że jak my zasadzimy drzewa to dopiero wnuki będą miały z tego porzytek.
Jako były nauczyciel muszę zaznaczyć ogromne znaczenie zieleni miejskiej, jako miejsce do prowadzenia zajęć przyrodniczych dla młodzieży, uczęszczającej do miejskich placówek edukacyjnych .
To również uważam za rolę niebagatelną. Sam korzystałem w ten sposób
z terenów miejskiej zieleni.
Drzewa oprawiają nastrój, ich widok uspakaja, relaksuje, człowiek potrzebuje kontaktu z przyrodą i zielenią. 100 – letni dąb oddaje ilość tlenu wystarczającą dla zaspokojenia potreb 5 – osobowej rodziny, trzeba 1700 młodych drzewek, żeby wyrównać tę wartość, poza tym dorosłe drzewa oczyszczają więcej powietrza i gleby, zapobiegają powodziom, zatrzymują płynące wody, chronią przed hałasem, regulują klimat w mieście, osłaniają przed wiatrem, dają cień. Z kolei młode drewka mają intensywniejszą fotosyntezę, ale mniejszą powierzchnię fotosyntezy-mniej liści. Drzewa owocowe dają jedzenie i schronienie ptakom, dziuplakom i wiewiórkom, owoce z drzew stanowią źródło owoców dla bezdomnych, których nie stać na zakup owoców w sklepie, drzewa regulują wilgotność powietrza, są nam bardzo potrzebne. To one redukują stężenie CO2 i oddają tlen.