Książę Karol „gra w zielone”
Wielka Brytania jest krajem, gdzie ludzie jak i rządzący mają obsesję na punkcie ekologii. Nic zatem nadzwyczajnego, że następca brytyjskiego tronu– książę Karol interesuje się ochroną środowiska, ma swoje ekologiczne gospodarstwo i rozmawia z roślinami.
Zaangażowanie Księcia Walii w kwestię ochrony środowiska jest naprawdę imponujące, szczególnie że może on wykorzystać swoją pozycję, by zainspirować społeczeństwo do ekologicznych działań. Jednak warto przyjrzeć się jego działalności, by ocenić czy brytyjski następca tronu rzeczywiście jest „zielonym księciem”.
Ekologiczna utopia?
Wyobraź sobie miasto bez samochodów, bez spalin, zanieczyszczeń i hałasu, miasto napędzane energią odnawialną – przyjazne środowisku i ludziom. Właśnie taką wizję postanowił zrealizować książę Karol. Wraz z fundacją Prince’s Foundation for the Built Environment buduje najbardziej ekologiczne miasteczko w kraju. Ekologiczna osada będzie nazywała się Sherford, i powstanie w południowo-wschodniej Anglii, w hrabstwie Devon. Termin ukończenia budowy planowany jest na 2020 rok.
Jak będzie wyglądało to ekologiczne miasteczko? Na każdym dachu kolektory słoneczne, a obok turbiny wiatrowe. Na budynkach zostanie posadzony bluszcz, który stanie się schronieniem dla owadów i ptaków. W parku miejskim o powierzchni 207 ha zostanie założone ekologiczne gospodarstwo rolne. Wszystkie rodziny otrzymają przydziałowy rower, a sklepy, banki, miejsca pracy będą rozmieszczone w taki sposób, że każdy będzie mógł dotrzeć tam piechotą.
Będzie ekologicznie, ale i estetycznie. Książę Karol zrezygnował z okien z PCV, na rzecz drewnianych, bo te z plastiku są „szkaradne”. Poza tym wszystkie domy zostaną wybudowane w ulubionym stylu księcia, czyli w zgodzie ze sztuką architektury gregoriańskiej. Natomiast zastanawiający jest fakt, że skoro miasteczko ma być „przyjazne ludziom, a nie samochodom” to czemu wiele domów posiada dwa garaże?
Wielbiciel aut
Książę Karol jest miłośnikiem luksusowych samochodów. W swojej kolekcji posiada kilka limuzyn, w tym starego Astona DB6. By pokazać, że w kwestii motoryzacji też przejmuje się sprawami środowiska, następca tronu postanowił, że wszystkie królewskie samochody będą jeździły na ekologicznym paliwie. W związku z tym jaguar, audi i range rover napędzane są biodieslem z oleju roślinnego, natomiast ulubiony Aston jeździ na etanolu, który powstaje z destylacji białego wina – czyli luksusowe auta jeżdżą na luksusowym paliwie.
Radykalne poglądy
Książę Walii ostro i stanowczo wypowiada się w kwestiach ocieplenia klimatu i GMO . Apokaliptyczną wizję świata dotkniętego skutkami zmian klimatycznych przedstawił w przemówieniu z w Parlamencie Europejskim z 2008 roku: „Lody Bieguna Północnego topnieją w takim tempie, iż część naukowców ocenia, że w ciągu siedmiu lat, w sezonie letnim, znikną zupełnie”. „Wskazówka na zegarze zagłady spowodowanej zmianą klimatu coraz szybciej zbliża się do północy” – alarmował.
W wywiadzie dla BBC z 2005 roku ocieplenie klimatyczne określił jako „największe wyzwanie dla ludzkości”.
Książę Karol wywołał oburzenie przedstawicieli przemysłu biotechnologicznego i części polityków potępiając uprawy genetycznie modyfikowanych organizmów. Następca brytyjskiego tronu – który prowadzi ekologiczne gospodarstwo rolne, stwierdził w wywiadzie dla „Daily Telegraph” z 2008 roku, że GMO doprowadzą do bankructwa drobnych farmerów i hodowców. I pozwolą się wzbogacić jedynie dużym korporacjom z branży rolnej.
„Rozwój Genetycznie Zmodyfikowanych Organizmów (GMO) na masową skalę pociąga za sobą ryzyko wywołania największej w świecie katastrofy ekologicznej” – ostrzegł na łamach gazety.
Prawdziwy ekolog?
Książę Karol wykorzysta każdą sytuację, by umocnić wizerunek obrońcy przyrody i środowiska. W 2007 roku, w trakcie wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, powiedział, że restauracje McDonalds powinny być zakazane. By wesprzeć brytyjski przemysł włókienniczy planuje utworzyć linię ubrań z odzieżą ekologiczną. Poza tym wspiera wiele organizacji ekologicznych i patronuje wydarzeniom związanym z ochroną środowiska. Wydaje książki o ekologicznej uprawie ogrodu. Posiada też własną markę „Duchy Originals”, która oferuje produkty naturalne pochodzące z jego farmy w Zachodniej Anglii.
Najnowszy projekt w jaki zaangażował się Książę Walii to tzw. „Zielona Kampania”, która zawiera 20 wskazówek jak żyć w zgodzie z naturą. W ramach tego programu następca tronu wzywa do rezygnacji z kąpieli na rzecz szybkiego prysznica. Wśród innych ekologicznych wskazówek księcia Karola znajdują się te dotyczące racjonalnego gospodarowania odpadami czy używania opakowań wielokrotnego użytku.
Następca tronu ma też w tegorocznych planach wydanie książki i nakręcenie filmu dokumentalnego pod wspólnym tytułem „Harmony”. Dochody z przedsięwzięcia mają zasilić konto fundacji księcia Karola – The Prince’s Trust.
Książę Karol inspiruje
Muzeum figur woskowych Madame Tussauds zainspirowane działaniami Księcia Walii, stworzyło woskową figurę monarchy… przyjazną środowisku.
Ekologiczna figura powstała z materiału, uzyskanego z przetopienia poprzedniej podobizny księcia Karola. Dodatkowo użyto wosku pszczelego, gliny i włókna szklanego, a do barwienia skóry wykorzystano tylko naturalne barwniki. Prace przy figurze wykonywane były przy dziennym świetle, a pracownicy dojeżdżali do muzeum na rowerach. Wykonanie postaci monarchy kosztowało około 200 tys. funtów, co nie odbiega od ceny standardowej figury.
„Zielona hipokryzja”
Stopień, w jakim Książę Karol angażuje się w kwestie ekologii jest tematem wielu kontrowersji. Bo kiedy lata się prywatnymi samolotami i mieszka w ogromnym pałacu, to zachęcanie ludzi, by jeździli rowerami i oszczędzali wodę brzmi jak kpina. Wymagając od innych trzeba także wymagać tego samego od siebie.