Królik europejski jest mylony z zającem. Podejrzewam, że jeszcze wiele lat musi minąć, by wreszcie przeciętny Kowalski zaczął rozróżniać te zwierzęta, o ile w ogóle pozwoli sobie na to, żeby poszerzyć swoje horyzonty o tę wiedzę. Rozmawiać i pisać jest o kim, bo królik, chociaż podobny do zająca, to tak naprawdę zupełnie inne zwierzę.

- Tam gdzie sucho, tam i królik europejski
- Nora lekarstwem na wszystko
- Wrogowie królika europejskiego
- Królik europejski w domu
Tam gdzie sucho, tam i królik europejski
Królik europejski albo królik dziki (Oryctolagus cuniculus), bo obie nazwy używane są zamiennie, jest mieszkańcem niemal całej Europy. Chociaż jego naturalny zasięg obejmował południe kontynentu, to za czasów Cesarstwa Rzymskiego zwierzę zostało rozprzestrzenione bardziej na północ, a także południe, bo można go spotkać również w afrykańskich krajach basenu Morza Śródziemnego. Kiedy kolonizowano Australię oraz Nową Zelandię, zawleczono tam pojedynczych przedstawicieli gatunku. Obecnie obecność tych zwierząt stanowi problem dla lokalnej fauny, flory a także lokalnych społeczności. Królik europejski został uznany inwazyjnym. Nie trudno się domyślić, jak bardzo mogą wpływać na florę zamieszkiwanych terenów, biorąc pod uwagę ich zdolności reprodukcyjne. Zwłaszcza, że wiodą osiadły tryb życia – głównie przy norach. Dorasta do 40 – 45 cm długości ciała wraz z ogonem i osiąga wagę około 1,5 kg. Samce z reguły bardziej masywne od samic, jednak nadal te zwierzęta są mniejsze od zająca, z którym bywają mylone. W odróżnieniu od niego, króliki europejskie mają krótsze uszy, mniej wyłupiaste oczy oraz krótsze nogi, zwłaszcza kończyny miedniczne, a sylwetka ciała jest bardziej zbita, krępa, z niewyróżniającą się szyją. Futro ma ubarwienie brązowoszare i może występować w różnych odcieniach, co jest zależne od miejsca występowania lub stanowi cechę osobniczą. Spód ciała z reguły jaśniejszy biało szary lub popielaty, a ogon dwukolorowy – z wierzchu czarny, z drugiej strony zaś biały. Końcówki uszu brązowe w przeciwieństwie do zająca, u którego są czarne. Tak ubarwiony zwierz może doskonale wtapiać się w otoczenie. Biotopy, które preferują króliki, to suche, piaszczyste łąki lub pola uprawne. Niekiedy nory tych zwierząt są spotykane w nasypach kolejowych. Unika zwartych kompleksów leśnych, woli przebywać na otwartej przestrzeni lub w tzw. strefach ekotonowych, czyli miejscach gdzie jeden biotop przechodzi w drugi, w tym przypadku, gdy las przechodzi w łąkę albo pole uprawne. Czasami zamieszkuje świetliste lasy sosnowe.Nora lekarstwem na wszystko
Od samego początku swojego życia królik europejski jest ściśle związany z podziemiem. Zwierzęta kopią nory, które połączone są ze sobą siatką niezwykle skomplikowanie uwitych korytarzy. Wszystko po to, by w razie niebezpieczeństwa zmylić drapieżnika i móc się bezpiecznie przed nim schronić. Każdy taki korytarz jest zakończony komorą, właśnie w takich przychodzą na świat kolejne pokolenia dzikich królików.Sezon rozrodczy zaczyna się już w lutym, a kończy dopiero we wrześniu. W tym czasie dorosła samica rodzi 5-6 miotów liczących od 4 do 12 młodych, które rodzą się ślepe i nagie, dlatego wymagają cały czas obecności matki przynajmniej przez okres pierwszych 3, 4 tygodni życia, kiedy to po raz pierwszy zaczynają opuszczać norę lęgową. Dojrzewają płciowo już w wieku 5 miesięcy, zatem nietrudno wyliczyć, że osobniki z pierwszego miotu są zdolne do rozrodu jeszcze w tym samym sezonie rozrodczym. Ciąża trwa 28 – 33 dni. Jednak po opuszczeniu rodzinnej nory, ssak później i tak będzie stosunkowo często przebywał pod ziemią, gdzie spędzi większość życia, poza epizodami na żerowanie. Taki sposób przetrwania warunkuje środowisko, w którym zwierzę żyje, ponieważ królik europejski nie posiada żadnych mechanizmów obronnych, poza możliwością ucieczki, w razie ataku ze strony drapieżników. Pozostaje mu jedynie skrycie się głęboko pod ziemią. Dzięki dobremu słuchowi oraz wzrokowi jest w stanie w mgnieniu oka zniknąć z pola widzenia. Z reguły osobniki ostrzegają się nawzajem tupiąc najpierw tylną nogą – to znak dla innych, że zbliża się niebezpieczeństwo. Po takim sygnale cała gromadka ulatnia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Królik europejski, fot. Kacper Kowalczyk
Wrogowie królika europejskiego
Mięso królika smakuje nie tylko wielu ludziom, ale jest przede wszystkim łakomym kąskiem dla wielu drapieżników takich jak: lis, sowy, kuny, łasice, tchórze i gronostaje, a czasami pokuszą się nań więksi drapieżcy – rysie lub wilki. Jednak to nie jeden czynnik wpływający na liczebność zajęczaka. Populacje królików zostają także dziesiątkowane przez wirusy myksomatozy czy ospy. Myksomatoza prowadzi do silnego obrzęku błon śluzowych, który łatwo można zaobserwować patrząc na chorego królika. Śmiertelność zwierząt chorujących na tę chorobę może sięgać nawet 60%. Poza tym jest jeszcze jedna bardzo ważna jednostka chorobowa wpływająca znacząco na populację tych zwierząt. Ukrywa się pod tajemniczym, trzyliterowym skrótem RHD. To tzw. choroba krwotoczna królików lub inaczej chiński pomór królików. Po raz pierwszy opisano ją w Chinach w 1984 roku. Wirus zawędrował do Europy i w II połowie lat '80 niszczył króliki, zarówno dzikie, jak również hodowlane.Ekologia.pl poleca

Króliki europejskie w naturalnym środowisku, fot. shutterstock
Królik europejski w domu
Jedynym królikiem powszechnie udomowionym jest królik europejski, który został początkowo udomowiony do celów spożywczych, a także jako zwierzę towarzyszące. Po raz pierwszy hodowano je w starożytnym Rzymie, gdzie były znane jako lauryki i uważane za przysmak, a od średniowiecza udało się wyróżnić poszczególnie linie, które później dały początek różnorodnym rasom.Ekologia.pl (Kacper Kowalczyk, Czwórka Polskie Radio)