ELEKTROODPADY. Elektrośmieci. ZSEE. Przetwarzanie elektroodpadów
Ekologia.pl Środowisko Ciekawi ludzie Radosław Maj o kampanii „Elektroodpady w dobre miejsce”

Radosław Maj o kampanii „Elektroodpady w dobre miejsce”

Plakat kampanii „Oddaj elektroodpady w dobre miejsce”
Plakat kampanii „Oddaj elektroodpady w dobre miejsce”

Wraz z postępem technicznym oraz wzrostem standardów życia, wzrasta ilość nabywanego przez nas sprzętu elektrycznego. Mała świadomość lub zwyczajne wygodnictwo sprawiają, że Polacy wolą chomikować zużyty sprzęt elektryczny w piwnicy lub na strychu, zamiast oddać go do specjalnego punktu. O tym, jak wygląda utylizacja starego sprzętu RTV i AGD w Polsce odpowiada Radosław Maj, koordynator projektów „Elektroodpady w dobre miejsce”.

Joanna Szubierajska: Według raportu Pricewaterhouse Coopers2, w Polsce w 2010 r. do systemu recyklingu ZSEE trafiło tylko 29 proc. całej masy, jaką wytworzyli w tym czasie konsumenci. Gdzie podziała się reszta elektroodpadów?

Radosław Maj: Ten sam raport szacuje, że aż 15 proc. zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) zostało ręcznie zdemontowane w warunkach garażowych przez tzw. „Edich” (na cześć bohatera filmu Piotra Trzaskalskiego pod tytułem „Edi” – przyp. redakcja)  i trafiło do punktów skupu złomu jako złom. Inaczej mówiąc, tego sprzętu nie poddano prawidłowemu recyklingowi, a pianka z freonem z lodówek, czy inne niemetalowe części pewnie trafiły na śmieci, do lasu lub zostały spalone. Jak pokazują nasze własne badania, 50 proc. elektroodpadów chomikujemy w piwnicy i na działkach lub oddajemy rodzinie. Część zużytego sprzętu trafia po prostu na śmieci, w przypadku małego AGD jest to nawet 50 proc.

Wychodzi na to, że Polacy nie wiedzą, jak postępować ze zużytym sprzętem

Należy podkreślić, że dużo zostało już zrobione w kwestii podnoszenia świadomości Polaków o zużytym sprzęcie. Z reguły wiemy, że nie wolno ich wyrzucać na śmieci oraz, że elektrośmieci są niebezpieczne dla środowiska. Niestety mało kto wie, gdzie może je oddać. Adresy punktów zbiórki powinny podawać na swoich stronach internetowych gminy – sprawdziliśmy je i niestety tylko 10 proc. gmin podaje takie dane. A jeśli już takie informacje są zamieszczone, to dotarcie do nich  zajmuje ponad 5 minut…

Dlaczego starej lodówki, telewizora czy świetlówki nie możemy po prostu wyrzucić na śmietnik?

Tylko profesjonalne zakłady przetwarzania są w stanie zapewnić bezpieczny recykling tych urządzeń. Porzucone elektroodpady, niczym elektrozombie, niszczą nasze środowisko oraz zdrowie uwalniając niebezpieczne substancje. Musimy też pamiętać, że wyrzucając elektroodpady na śmieci możemy zostać ukarani karą pieniężną nawet do 5 tys złotych.

A co ze sklepami RTV/AGD? Czy mają one  obowiązek przyjąć od nas ZSEE?

Każdy sklep AGD, w tym te internetowe, muszą przyjąć zużyty sprzęt na zasadzie 1:1, czyli kupując nową lodówkę możemy oddać tam starą. Czasem musimy ją niestety przynieść do sklepu lub wysłać na adres sklepu internetowego. Jednak większość sklepów obecnie oferuje transport takich odpadów. W niektórych miastach organizacje odzysku oferują również bezpłatny odbiór elektrośmieci z domu, np. w Warszawie.

Niedawno ruszyła Kampania „Oddaj Elektroodpady w Dobre Miejsce”.  Gdzie są te tzw. „Dobre miejsca”?

Dobre miejsca to legalne punkty zbierania – oddając tu zużyty sprzęt możemy być pewni, że jego recyklingiem zajmą się profesjonaliści. W naszym projekcie stworzyliśmy elektormapę, ogólnopolską mapę punktów zbierania. Jest to niekomercyjny projekt i każdy zbierający, w tym gmina, może dodać adres swojego punktu na mapie online – www.elektrosmieciwsieci.pl. Każdy kto chce oddać swój stary sprzętu wpisuje np. swój kod pocztowy i od razu widzi lokalizację najbliższych punkt zbiórki. To zajmuje kilka sekund!


Ale nasz rodzimy rynek elektroodpadów wciąż boryka się z problemem szarej strefy.  Ile rzeczywiście sprzętu poddajemy recyklingowi?

Jak pokazują badania PwC z 2010 roku, wytwarzamy w Polsce prawie 6 kg zużytego sprzętu na jednego mieszkańca. Do systemu recyklingu elektroodpadów, który ustawowo finansują producenci, trafia jednak mniej niż 2 kg. Szara strefa  dotyczy tego, co omija system recyklingu, czyli tych 4 kg (z 6 kg które wytwarzają gospodarstwa domowe). Badania sprzed paru lat mówiły o szarej strefie rzędu 40 proc. Dziś zapewne uległą ona trochę zmniejszeniu, lecz problem jest wciąż duży.

Jedyne dostępne dane o rynku elektroodpadów to te oficjalnie raportowane  – wg nich zbierane jest ok 3,5 kg.  To o ponad 1 kg więcej niż wynikało z przeprowadzanych badań. Niestety,  oficjalne dane, które dotyczą  recyklingu nijak się mają często do rzeczywistości. Trudno oszacować o ile mniej zebrano by ZSEE, gdyby standardy przetwarzania i ich egzekwowanie były dużo wyższe niż ma to obecnie miejsce.

Czy tylko Polska boryka się z takimi problemami? Jak jest w innych krajach?

Wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej muszą zbierać minimum 4 kg elektrośmieci na jednego mieszkańca. Niektórzy zbierają nawet ponad 10 kg. Polska jako jedno z nielicznych państw wciąż nie zrealizowała swojego targetu,  który powinna wypełniać od 2008 roku.


A będzie jeszcze ciężej : 10 kg na jednego mieszkańca –  tyle Polska będzie musiała zebrać zużytych lodówek, świetlówek, czy telefonów już za 8 lat. Jak usprawnić system zbiórki ZSEE, by spełnić unijne wymagania?

Należy pomóc konsumentom w szybkim i łatwym odnajdywaniu punktów zbierania elektroodpadów oraz przekonać ich, aby nie chomikowali telefonów w szufladach, czy lodówek na działkach. Stary sprzęt, to nie tylko niebezpieczne substancje, ale także cenne surowce, które powinny być w obiegu i służyć do produkcji nowych urządzeń.

Co się dzieje z elektrośmieciami, jeżeli już oddamy je w „dobre ręce” czyli do punktów zbierania zużytego sprzętu?

Są transportowane dalej do profesjonalnych zakładów przetwarzania. Większość zawartych w nich substancji jest poddana recyklingowi. To, co nie nadaje się do ponownego wykorzystania poddawane jest procesom unieszkodliwiania. Krótko mówiąc, otrzymują nowe życie jako nowe urządzenie, czy przedmiot codziennego użytku.

Dziękuję za rozmowę

Joanna Szubierajska, Ekologia.pl

Radosław Maj jest koordynatorem projektów „Elektroodpady w dobre miejsce”. Od 2008 roku pracuje jako koordynator projektów w CECED Polska. Oprócz elektroodpadów, zajmuje się także m.in. kwestiami niebezpiecznych substancji w sprzęcie, efektywności energetycznej (etykiet energetycznych oraz wymogów ekoprojektu), przepisami związanymi z wewnątrzunijnym obrotem towarów (dyrektywy nowego podejścia, oznakowanie CE) oraz danymi o rynku AGD w Polsce.

4.9/5 - (20 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Hmmm… Rada na odpady? Ja mam prośbę do producentów rtv/agd, produkowali sprzęty, które po utracie gwarancji (2-5 lat) nie zamieniały się w kupę złomu, której nie opłaca się naprawiać!

Oddać stary telewizor do legalnego punktu zbiórki, to nie taka łatwa sprawa. Po pierwsze – jest jeszcze zbyt mało takich punktów. Po drugie – albo masz swój samochód albo musisz czekać parę tygodni, aż ktoś łaskawie pojawi się, by zabrać starego grata. Ja zostawiam po prostu sprzęt przy koszu na śmieci, który po kilkudziesięciu minutach po prostu znika. Cud? Nie bardzo – pewnie ludzie pokroju Ediego w mig rozprawiają się ze starym sprzętem, zarabiając tym samym na życie. Więc dlaczego odbierać im źródło zarobku – często jedyne

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!