Stek z pangolina i wino z kości tygrysa, czyli najczęściej przemycane zwierzęta na świecie
Wyłapywane, okaleczane, zabijane, a wszystko to dla dość przyziemnych potrzeb i radości człowieka. Wśród najczęściej przemycanych zwierząt świata znajdują się szlachetne gatunki ssaków, ptaków, gadów, a nawet ryb. Oparty na okrucieństwie biznes kwitnie mimo zakazów i kampanii uświadamiających, zaś lokalne populacje kurczą się z roku na rok. Na świecie wciąż niestety są ludzie gotowi słono zapłacić za szkatułkę z kości słoniowej czy egzotyczny afrodyzjak.

Pangolin
Znany też jako łuskowiec, pangolin uważany jest za najczęściej przemycane zwierzę świata. To o tyle ciekawe, że większość ludzi nawet o tym gatunku nie słyszała. Skąd więc to zainteresowanie?
Na świecie jest osiem gatunków pangolinów należących do trzech rodzajów zoologicznych (Manis, Smutsia, Phataginus). Wszystkie są zagrożone wyginięciem, czemu trudno się dziwić wziąwszy pod uwagę skalę przemytu sięgającą nawet miliona zwierząt w ciągu dekady. Pangoliny to ssaki, których ciała w całości pokryte są twardymi łuskami – niestety już w V w. medycyna chińska uznała je za uniwersalne lekarstwo. W rezultacie Chiny i Wietnam co roku przemycają setki tysięcy łuskowców z Afryki i Południowo-Wschodniej Azji, dosłownie wypleniając lokalne populacje. Poza łuskami, z których przyrządza się lecznicze odwary, popularnością cieszy się również mięso z pangolinów, a ich krew uważana jest za regenerujący tonik. Biznes jest ogromny, a zyskują na nim kłusownicy, nielegalni handlarze oraz restauracje, które steki z pangolinów serwują w cenie nawet 350 dolarów za kilogram.

Ciało pangolina pokryte jest łuskami, fot. wirestock/envato
Słonie
Przekleństwem słoni okazały się ich wspaniałe kły – to właśnie dla kości słoniowej w latach 80. ubiegłego wieku rocznie zabijano nawet 100 tys. słoni, co w niektórych regionach doprowadziło do wyginięcia nawet 80% populacji. Mimo wydanych od tego czasu zakazów handel kością słoniową nadal kwitnie, a jej największym odbiorcą są Chiny. W Japonii szczególnie cenione są lekko różowe kły afrykańskich słoni leśnych.
Słoń to tymczasem nie tylko największy ssak w afrykańskim ekosystemie, ale jego kluczowe ogniwo. Łagodne giganty wytyczają ścieżki dla innych zwierząt, odkrywają i utrzymują źródła wody, rozsiewają nasiona, spulchniają glebę, powalają drzewa – od ich działalności zależy dobrobyt setek innych gatunków. Niestety, zabijanie słoni pozostaje wciąż lukratywną i niestety mało ryzykowną zbrodnią, gdyż w Afryce brakuje środków i potencjału, aby śledzić kłusowników i wykrywać korupcję związaną z ułatwianiem przemytu.

Przemyt kości słoniowej zatrzymany w Kambodży, źródło: Andyb3947, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Nosorożce
Nie kły a rogi stały się zgubą afrykańskich nosorożców, które wciąż zabijane są w liczbie sięgającej setek zwierząt rocznie – co gorsza w ostatnich latach liczba ta z roku na rok rośnie. Popyt na rogi generują Chiny i Wietnam, gdzie sproszkowana tkanka służy jako lek na gorączkę, reumatyzm, a nawet raka oraz ceniony afrodyzjak. Coraz częściej rogi są też pożądane jako symbole osobistego prestiżu. Kłusownictwem zajmuje się lokalna ludność nęcona chęcią zysku, a przemyt organizują międzynarodowe syndykaty. Ogromna większość polowań ma miejsce w Południowej Afryce, gdzie prowadzi się już nawet prewencyjne programy usuwania zwierzętom rogów, aby zniechęcić kłusowników. Co najbardziej istotne, z badań naukowych wynika, że rogi nosorożców zbudowane są keratyny i nie posiadają żadnych właściwości zdrowotnych.

Rogi nosorożców przemycane są do południowej Azji jako surowiec na leki, fot. lbertoCarrera/envato
Tygrysy
Do najczęściej przemycanych zwierząt niesławnego Złotego Trójkąta (Tajlandia, Chiny, Laos, Myanmar) należą również tygrysy. Dostojni monarchowie azjatyckiej dżungli pochwytywani są w środowisku naturalnym lub hodowani w klatkach, aby sprostać popytowi. A w przeciwieństwie do słoni i nosorożców, sprzedać da się praktycznie każdą część tygrysa. W latach 2000-2023 liczba wszystkich przechwyconych przez władze żywych i martwych tygrysów oraz ich części – od skór po kości – sięgnęła 3377. Niestety, zjawisko zaobserwowano aż w 50 krajach świata, przede wszystkim w Indiach. Żywe zwierzęta sprzedawane są nielegalnie do ogrodów zoologicznych i prywatnych rezydencji, a wiele turystycznych atrakcji z udziałem pręgowanych kotów stanowi w rzeczywistości przykrywkę dla przemytu – warto o tym pamiętać w czasie wakacji w Azji.

Tygrysy, żywe i martwe, przemycane są do 50 krajów świata, fot. YuriArcursPeopleimages/envato
Krokodyle
Z szacunków wynika, że każdego miesiąca przez lotnisko w Brukseli przemycanych jest ok. 3,9 ton mięsa pochodzącego z tropikalnych zwierząt – wśród ofiar znajdują się często także krokodyle. Eksperci zwracają uwagę, że to nie tylko przestępstwo i kolejne zagrożenie dla biologicznej różnorodności, ale również potencjalne źródło szerzenia patogenów chorobotwórczych.
Z danych cytowanych przez Euronews, pośród 140 tys. raportów przemytu z lat 2015-2021 aż 9% stanowiły krokodyle. Oprócz mięsa popularnością cieszy się również skóra z wielkich gadów, z której produkuje się wysokiej jakości paski, obuwie, torebki i portfele. W 2023 r. straż graniczna w Wielkiej Brytanii w ramach globalnej akcji, która doprowadziła do ponad 500 aresztowań wykryła w przemycanych towarach nawet… krew z krokodyla! Przemycane są niestety również żywe zwierzęta, zazwyczaj, bardzo młode, i nierzadko w katastrofalnych warunkach zagrażających ich życiu.

Krokodyle sprzedawane są na skóry i mięso przemycane nawet do Europy, fot. Galyna_Andrushko/envato
Żółwie
Do najczęściej przemycanych gadów na świecie należą też żółwie, zwłaszcza rzadkie, szlachetne gatunki spotykane wyłącznie w odizolowanych częściach świata. Głównym motorem nielegalnego handlu jest w tym przypadku zwykle chęć posiadania oryginalnego pupila. Niestety, warunki przemytu są tak koszmarne, że wiele zwierząt ginie – w 2019 r. w Południowej Karolinie odkryto np. 200 terapen karolińskich (Terrapene carolina) zamkniętych w plastikowych tubkach bez dostępu do wody i ochrony przed słońcem. Przeprowadzone śledztwo pozwoliło wykryć przemytnika, który tym niehumanitarnym sposobem wysłał już uprzednio w świat tysiące żółwi.
A warto wiedzieć, że żółwie należą do najwrażliwszych ekologicznie zwierząt, gdyż powoli dojrzewają, składają stosunkowo niewiele jaj, a poziom przeżycia po wykluciu jest bardzo niski – sukces reprodukcyjny, a wraz z nim przetrwanie gatunków są więc zagrożone. I o tym warto pamiętać, gdy zamarzy nam się unikalny pupil do terrarium.

Terapena karolińska to przykład żółwia często przemycanego ze Stanów Zjednoczonych, fot. mattcuda/envato
Serau
Innym mało znanym gatunkiem, który często pada ofiarą przemytników, jest należąca do rodziny antylop serau (Capricornis). Na świecie żyją cztery gatunki i wszystkie zamieszkują Azję – Tajwanu, przez Bangladesz, aż po Japonię. Niestety ich liczebność się kurczy, co wynika nie tylko z destrukcji naturalnych siedlisk, ale także kłusownictwa. Na czarnym rynku Złotego Trójkąta w cenie są bowiem rogi, czaszki, głowy, a nawet pęcherze żółciowe z serau. Sprzedaje się również olej pozyskany z tłuszczu zwierzęcia – wszystko to w celach „medycznych”, choć samo mięso jest również cenionym produktem wywożonym często przez granice.

Antylopy serau, fot. leungchopan/envato
Hełmoróg
Jednym z najbardziej oryginalnych ptaków na świecie jest pochodzący z Południowo-Wschodniej Azji hełmoróg (Rhinoplax vigil). Ważący aż trzy kilo ptak posiada nad dziobem swego rodzaj kask, który służy samcom do potyczek. Ekstrawagancki wygląd zaskarbił gatunkowi szacunek i fascynację, ale stał się też przyczyną polowań – handlarze oferują miejscowej ludności nawet do 200 dolarów za jedną głowę hełmoroga, a za granicą „hełmy” sprzedawane są już za tysiące dolarów. Z materiału, który porównywany bywa do kości słoniowej rzeźbi się dekoracje i dzieła sztuki, które szczególną popularnością cieszą się… w Chinach. Gatunek ma już status krytycznie zagrożonego wyginięciem.

Hełmoróg, źródło: Citron, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Papugi
Amazońska dżungla jest domem najpiękniejszych i największych papug na świecie. Niektóre z nich, takie jak ara hiacyntowa (Anodorhynchus hyacinthinus) cieszą się takim zainteresowaniem wśród hodowców ptaków na świecie, że są nieustannie wyłapywane i nielegalnie wywożone za granicę. Popularnością wśród kłusowników cieszą się również ary czerwone oraz niezwykle rzadkie ary oliwkowe, ale także mniejsze papugi, np. amazonki niebieskoczelne (Amazona aestiva). Kłusownicy najchętniej wykradają papuzie jaja i młode ptaki, które osiągają ceny wysokości tysięcy dolarów. Tymczasem, eksperci przestrzegają, że duże tropikalne papugi nie powinny być hodowane w klatkach, gdzie czują się nieszczęśliwe, często chorują, a na dodatek mogą jeszcze przenosić niebezpieczne choroby.

Ary hiacyntowe należą do najczęściej przemycanych ptaków na świecie, fot. seleznev_photos/envato
Węgorze
Ku podziwu przemycane są również węgorze. W latach 2022-2023 Europol wykrył prawdziwą mafię, która zajmowała się wyłapywaniem i nielegalnym wywożeniem węgorzy do Azji. Aresztowano ponad 250 osób odpowiedzialnych na przemyt ponad 25 ton ryb. Działania te przychodzą w sukurs zagrożonej populacji europejskich węgorzy, która w ostatnich latach zmniejszyła się o 90%. Niestety, sieci przestępczych polujących na młode węgorze jest prawdopodobnie więcej, a zainteresowanie w Azji ogromne. Przewożone często w walizkach ryby trafiają w końcu na farmy, gdzie dorastają i są sprzedawane do restauracji w cenach sięgających po kilka tysięcy euro za kilo. Próby rozmnażania w hodowli okazały się nieskuteczne, co zwiększa ceny i motywację grup przestępczych.

W Europie wykryto mafię zajmującą się przemytem węgorzy, fot. picturepartners/envato
Próżno jest mieć nadzieję, że przemyt zwierząt powstrzymają prawa, policja i służby celne. Jedynym realnym sposobem na zakończenie okrutnego i bezmyślnego często procederu jest wygaśnięcie popytu na egzotyczne gatunki i produkty z nich. Nie kupujmy więc „magicznych” leków z kości, kontrowersyjnych dekoracji czy domowych pupilów pochodzących z drugiego końca świata – dajmy zwierzętom żyć!

Absolwentka Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego, która oddała się pasji zgłębiania zagadek świata i pisania o nich. Specjalizuje się w ekologii, klimatologii i naukach przyrodniczo-naukowych. Żyje ponad granicami, dużo podróżuje, a w wolnym czasie pływa.
Opublikowany: 15 listopada, 2024 | Zaktualizowany: 29 lipca, 2025
- „Wildlife crime” Traffic.org, https://www.traffic.org/what-we-do/thematic-issues/wildlife-crime/, 9/10/2024;
- “The Most Trafficked Animals” Anna Fleck, https://www.statista.com/chart/32733/share-of-all-seizure-records-by-species/, 9/10/2024;
- “The Most trafficked mammal you’ve never heard of” John D. Sutter, https://edition.cnn.com/interactive/2014/04/opinion/sutter-change-the-list-pangolin-trafficking/, 9/10/2024;
- “10 Most trafficked Animals On The Planet” World Atlas, https://www.worldatlas.com/articles/10-most-trafficked-animals-on-the-planet.html, 9/10/2024;
- “The world’s most trafficked animal” John James Wilson, https://www.liverpoolmuseums.org.uk/stories/worlds-most-trafficked-animal, 9/10/2024;
- “Rhino poaching” International Rhino Foundation; https://rhinos.org/rhino-poaching/, 9/10/2024;