Szokujący raport na temat warunków hodowli zwierząt futerkowych

Ponad 6 milionów , w tym minimum 5,5 miliona norek – tyle zwierząt zostanie zabitych w tym roku w Polsce na futro. To o milion więcej, niż w 2012 r.. Podczas gdy większość krajów Unii Europejskiej zakazała hodowli na futro (Austria, Wielka Brytania, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Holandia), bądź pracuje nad takim zakazem (Estonia, Belgia, Finlandia, Włochy, Irlandia) lub wprowadza restrykcyjne regulacje prawne dotyczące utrzymania zwierząt (Niemcy i Szwajcaria), to w Polsce przemysł ten rozwija się w najlepsze.
Rodzimy przemysł futrzarski dynamicznie rozwija się, ściągając licznych zagranicznych inwestorów oraz ułatwiając życie hodowcom. Nasz kraj odpowiada za 15 proc. europejskiej produkcji skór zwierząt futerkowych. W całej Polsce istnieje w chwili obecnej 647 ferm mięsożernych zwierząt futerkowych, z czego ponad połowę stanowią gospodarstwa z hodowlą norek. Rozwój ten niestety odbywa się kosztem społeczności lokalnych, dla których sąsiadujące fermy są bardzo uciążliwe. W jaki sposób?
Powstawanie ferm norek amerykańskich stanowi coraz bardziej kontrowersyjne i społecznie istotne zagadnienie. Fermy przyczyniają się do spadku wartości gruntów na terenie gminy, powodują niesamowity odór, który unosi się w powietrzu na odległość kilku kilometrów. Mieszkańcy skarżą się także na uciążliwy pisk zwierząt dobiegający zza płotów. Ponadto, gospodarstwa te generują bardzo duże ilości obornika, który, nieprawidłowo zagospodarowany, powoduje skażenie środowiska naturalnego wokół fermy.
Przede wszystkim jednak „szczęściarze” – uciekinierzy z ferm, czyli norki, lisy i jenoty, jako gatunki obce i drapieżne, wyrządzają ogromne straty w lokalnych ekosystemach. Świadczyć o tym mogą liczne działania naprawcze podejmowane przez Parki Narodowe i Krajobrazowe w ramach programów ochrony przyrody. W samym 2013 roku przeciwko nowym inwestycjom protestowało ponad 20 miejscowości.
Fermy na pokaz
Hodowcy robią wszystko, co w ich mocy, by prezentować opinii publicznej tylko pozytywną stronę przemysłu. Często słyszy się o tym, że norki są naturalnymi utylizatorami odpadów poubojowych innych gatunków zwierząt, więc hodowanie ich jest niejako proekologiczne.
Prawdziwe oblicze hodowli zwierząt futerkowych wygląda jednak zupełnie inaczej. W piątek 22 listopada Stowarzyszenie Otwarte Klatki opublikowało film ze swojego kolejnego śledztwa, przeprowadzonego latem na „fermach pokazowych”, należących do wiceprezesów Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. Właściciele ferm – pan Rajmund Gąsiorek oraz Wojciech Wójcik twierdzą, że śledztwo jest prowokacją, a ich fermy, jako jedne z najnowocześniejszych w Europie, spełniają wszystkie wymogi prawne oraz zapewniają wysoki poziom dobrostanu zwierząt. Jednak publikacja Stowarzyszenia pokazuje zgoła co innego, a śledztwo jest kolejnym dowodem na to, że dobrostan zwierząt na fermach futrzarskich jest fikcją. Tego przemysłu nie da się zreformować, dlatego trzeba go jak najszybciej zakazać – przekonują aktywiści.
Zachęcamy do zapoznania się z materiałem zgromadzonym przez aktywistów śledczych Otwartych Klatek i do wyrobienia sobie własnej opinii na temat przemysłu futrzarskiego. Warto zastanowić się, że jeżeli zdarzenia pokazane na filmie (https://www.youtube.com/watch?v=j37nRW3CiLw) mają miejsce na „fermach pokazowych”, strach pomyśleć co dzieje się na mniejszych gospodarstwach.
Według aktywistów czas hodowli zwierząt futerkowych w Polsce dobiega końca. 200 tysięcy podpisów zebranych pod projektem obywatelskiej ustawy o ochronie zwierząt i 30 tysięcy podpisów pod petycją o zakazie hodowli na futra świadczą o tym, że Polacy nie zgadzają się na tego rodzaju wykorzystywanie zwierząt. Należy pamiętać, że wspierając zakaz hodowli zwierząt na futra, przyczyniamy się nie tylko do ukrócenia cierpienia zwierząt, ale także do poprawy jakości życia ludzi, którzy byliby zmuszeni do sąsiadowania z fermami – przekonuje Monika Gawlik ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Z okazji ogólnopolskiego Dnia bez Futra, w niedzielę 24.listopada w Warszawie o godzinie 13 na Placu Zamkowego odbędzie się demonstracja pod hasłem „Razem przeciwko fermom futrzarskim”. Organizacje zrzeszone w Koalicji na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce – Antyfutro, wraz z mieszkańcami miejscowości protestujących przeciwko budowom nowych ferm, wyrażą swój sprzeciw wobec ekspansji tego okrutnego przemysłu.
www.otwarteklatki.pl
www.facebook.com/otwarteklatki







napiszcie ile kurczakow , kaczek gesi , krow , swin zostalo / zostanie zabitych ….. schab wdupiacie ze az sie uszy trzesa …. jajka jecie … udka tez …
czlowieku, przeciez nie musisz nosisz futra, nie zyjesz na syberii!!!! a zreć mieso pewnie musisz, ale mimo to nalezy takze dbac zeby zwierzeta rzezne nie zyly w zlych warunkach, one tez czują
z artykułu wynika , że z likwidacji hodowli zwierzat futerkowych w Polsce zadowolone będą: Niemcy, Szwajcaria, Irlandia, Estonia, Dania, Szwecja , Norwegia , Rosja, Ukraina oraz niemiecka firma utylizacyjna, która odbierze zabite po wprowadzeniu zakazu hodowli zwierzęta. Wyzsze ceny za drób i ryby zapłaca miłośnicy norek, bo odpady III klasy z tych zwierzat zabierze również niemiecka firma a nie kupia polscy hodowcy. gratulują bezmyślności. Ktoś wam za to płaci?
wez zamieszkaj obok hodowli norek, sluchaj codziennie ich krzykow i czuj smród palonego zwierzecia to moze ci przejdzie pisanie takich rzeczy
Jeśli mowa o zakazach, to należy zabronić produkcji plastiku i używania go do opakowań do żywności, do produkcji ubrań itd. Plastik z ubrań , w formie mikrocząstek, w czasie prania przedostaje się do wody, a potem do rzek i oceanów. Niedługo wszystkie ryby zginą z głodu , bo w żołądkach będą miały tylko plastik.
Miliony ludzi będą głodować , bo nie będzie ryb.
Każdy laik wie , że plastik rozkłada się setki lat . To jest właściwy problem i zagrożenie ludzkości.
Śmierdzący plastik w zabawkach dla dzieci to następny temat dla ekologów.
Spalanie odpadów plastikowych jest dopiero toksyczne i śmierdzące.
Ekolodzy tego nie widzą lub nie chcą widzieć.
W czasach kiedy na świecie tyle się mówi o godnych warunków dla każdej istoty na tym świecie to co my ludzie robimy zwierzętom nadaje się do wysłani wszystkich złych na bezludną wyspę.
WSZELKIEGO RODZAJU FERMY ZWIERZĄT FUTERKOWYCH POWINNY ZNIKNĄĆ Z NASZEGO KRAJU.
Kolejny absurd to cyrki z dzikimi zwierzętami uczonymi nienaturalnych zachowań a pomyśleć że nasz naród powinien wiedzieć co to obozy,…………………………………………
Kontrole ze strony weterynarzy i dobrzy ludzie może wpłyną na los tych biednych zwierząt.
W dzisiejszych czasach nie są potrzebne futerka z zwierząt każdy kto kupuje odzież z kiciusiem naturalnym niech sobie poczyta o hodowli a później zyczę miłego noszenia czapeczki kurteczki itp rzeczy
W calosci popieram!!!!
NAjnowsze śledztwo z otwarteklatki jest już na YouTube pt “Przychodzi utylizator do ekologa” https://www.youtube.com/watch?v=be1NPvAXAqc
zakazać hodowli krów – dojenie je boli
zakazać hodowli koni – bo kopią
zakazać hodowli świń – bo mozna je kupić od niemców i duńczyków
zakazać hodowli kur – znoszenie jajek też boli
Z Polaków zrobić wyrobników i utrzymanków UE na pomocy społecznej , bo oto nam chodzi.
Dziwny to naród , który sam się gnębi.
Czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka, prawda?
A TY ŻRESZ SWINIĘ I JESZCZE SIĘ OBLIZUJESZ
Żeby ciebie przez całe życie trzymali w klatce a na koniec obdarli ze skóry gnoju bez empatii…
skoro tak wszystkiego nam zabraniacie to może za chwilę również wprowadzicie “zakaz oddychania”.
MAMY ROK 2014 I WSTYD BY W DZISIEJSZYCH CZASACH OBDZIERAC ZWIERZETA ZE SKORY,TRZYMAC JE W KLATECZKACH TYLKO DLA KASY
KIEDY W INNYCH KRAJACH CALKOWICIE REZYGNUJE SIE Z TAKICH HODOWLI ,KIEDY LUDZIE NIE CHCA UBIERAC SIE W TAKIE FUTERKA Z SAMEGO FSTYDU I OHYDY(JEST WIELE INNYCH ROZNYCH OPCJI I MOZLIWOSCI) TO W TAKIEJ KATOLICKIEJ POLSCE ,NO I JESZCZE OLIGARSKIEJ ROSJI DLA ZYSKU I WYZNACZNIKA BOGACTWA ZDZIERA SIE SKORE ZE ZWIERZAT
WSTYD
jak w każdej hodowli tak i na pewno w hod. zw. futerkowych zdarzają się niestety”pseudo hodowcy”, którzy powinni ponieść karę za traktowanie zwierząt w tak bestialski sposob. Jednak filmiki puszczane przez “ekologów” często są odp montowane i w ten sposob probują manipulować ludźmi. miałam okazję być na kilku fermach i proponuję się wybrać, zobaczyć na własne oczy jak to wygląda i dopiero wtedy się wypowiadać, a nie jak to robi większość-sugerować się opinią innych.
p.s. warto rownież zastanowić się nad konsekwencjami zamknięcia ferm… dopiero wtedy byłby w Polsce kryzys !!!
Dokładnie Jolu te filmiki to tylko prowokacja ! Tak samo montują z krowami itp.
Jeżeli jest tak supernowocześnie i przyjemnie to może sam się tam przeprowadzisz drogi studencie :)
Jako student, zwiedziłem w ostatnich trzech latach ok. 15 ferm zwierząt futerkowych w Polsce i byłem w szoku!!!! To, co piszą, że jesteśmy jedni z lepszych hodowców zwierząt futerkowych na świecie to prawda. Fermy są supernowoczesne i nigdy nie widziałem takich rzeczy, jak na tych materiałach. Poza tym, skąd taka grupka (fundacją ViVa kieruje tylko 2 anglików i 3 polaków) ma takie dojścia medialne i pieniądze na reklamę? Pozdrawiam myślących.
Obornik w okół fermy się rozłoży gorzej, że zwierzęta są narażone na choroby nie tylko ze względu na warunki higieniczne ale i stres, tłok, często muszą siedzieć w nienaturalnych pozycjach. Spójrzcie na smutne oczy tych norek.
Coś strasznego !!!!!!! Jeżeli się trzyma zwierzęta to powinno im się zapewnić przyzwoite warunki życia , biorąc jeszcze uwagę, że ten proceder przynosi krocie właścicielom.