Tańsza alternatywa dla tradycyjnych źródeł energii
Ekologia.pl Środowisko Alternatywne źródła energii: biomasa, wiatraki, energia geotermalna, kolektory słoneczne Tańsza alternatywa dla tradycyjnych źródeł energii

Tańsza alternatywa dla tradycyjnych źródeł energii

Prezes Skanbio Sp. z o.o Lee Jan Seberbrink
Prezes Scanbio Sp. z o.o. Lee Jan Seberbrink

Na temat realnego i  praktycznego zastosowania biomasy dla potrzeb polskich gospodarstw domowych, przedsiębiorstw produkcyjnych oraz budynków użyteczności publicznej rozmawiam z ekspertem, którym jest prezes firmy Scanbio Sp. z o.o. w Warszawie – Pan  Lee Jan Seberbrink.

Po ukończeniu  prestiżowej wyższej uczelni technicznej w Geteborgu/Szwecja na wydziale budownictwa lądowego, doświadczenia zawodowe gromadził Pan w Szwecji i Niemczech. Od czterech lat wdraża Pan w naszym kraju wypróbowane w Skandynawii technologie oraz  wiedzę na temat  produkcji taniej energii cieplnej ze źródeł odnawialnych. Jak ocenia Pan znajomość tego zagadnienia wśród nas Polaków?

Świadomość ta jest coraz większa chociaż w dalszym ciągu ograniczona. Odpowiadając Pani,  posłużę się anegdotą. W kwietniu tego roku moja firma była obecna na targach w Poznaniu. Na naszym stoisku wyeksponowany był granulat drzewny, czyli pelety. Niektórzy zwiedzający, myślę, że z rozpędu, częstowali się nimi – jak cukierkami.

Przyznam, że ja również do niedawna nie wiedziałam co to są pelety. Czy pelety to biomasa?

Tak. Pelety wytwarzane są poprzez sprasowanie pod wysokim ciśnieniem wiórów i trocin drzewnych, pozyskiwanych przy okazji różnych technologii, wykorzystujących drewno. Polska jest trzecim w europie producentem mebli, wiec chociażby z tego powodu można uzyskać wiele odpadów. Najwięcej jednak surowca do produkcji peletu, który jest najwygodniejszą formą biomasy  są trociny powstałe w tartakach. Pelet z tartaków cechuje wysoka jakość i zawartość energetyczna.

Czy można zastąpić nim tradycyjne w Polsce źródła energii?

Nie tylko można ale trzeba. W ubiegłym sezonie grzewczym, ogrzanie domu o powierzchni 250 mkw. olejem opałowym oznaczało wydatek w granicach 13-14 tys.  Stosując pelety koszt ten można zredukować co najmniej o połowę.

Przejście na ogrzewanie peletami wiąże się zapewne z koniecznością zainstalowania nowych, kosztownych urządzeń.

Piec na pelety, który jest w stanie ogrzać dom o powierzchni do 400 mkw., kosztuje z VAT około 12 tys. zł. Inwestycja ta zwraca się już po roku. Pelety są dwukrotnie mniej wydajne niż olej opałowy, ale za to są czterokrotnie tańsze.  Dzięki temu ogrzanie domu kosztuje rocznie nieco ponad 6 tys. zł. To trzy razy mniej niż w przypadku energii elektrycznej. Na korzyść pieców na pelety przemawia także wygoda i czystość towarzysząca obsłudze automatycznych urządzeń.-

Jak magazynuje się pelet?

Magazynowanie peletu nie wymaga dużej powierzchni, np. jedna tona peletu pakowanego w worki 16 lub 25 kg zajmuje około 1m2. Warunkiem koniecznym do spełnienia jest utrzymanie peletu w suchym miejscu wewnątrz lub na zewnątrz budynku.

Czy pelety nadają się do ogrzania większych obiektów niż domy mieszkalne?

Tak. Wszystko polega na zastosowaniu odpowiednich pieców. Dla ogrzania domu może wystarczyć nawet kominek z płaszczem wodnym, do którego  podłącza się podajnik na pelety. W przypadku spółdzielni mieszkaniowych, przedsiębiorstw produkcyjnych, szkół, czy większych obiektów użyteczności publicznej należy zainstalować piece o odpowiedniej wielkości i mocy. W tym wypadku koszty związane z ogrzewaniem można zmniejszyć o 40-50 procent.

Czy urządzenia, które sprowadza pan ze Skandynawii nadają się do zastosowania w przypadku innych substancji pozyskiwanych ze źródeł odnawialnych?

Zdecydowanie tak. Mamy za sobą realizacje projektów, których paliwem jest owies lub zrębki.  Wielu  klientów z obszarów rolnych hoduje owies na potrzeby ogrzania domu i pomieszczeń gospodarskich. Informacje o podwyżkach cen gazu czy oleju opałowego w ogóle ich nie niepokoją. Znam też producenta pieczywa, który jako opał wykorzystuje niesprzedane czerstwe pączki.

Na czym polega obsługa urządzeń, o których mówimy?

Obsługi można szybko się nauczyć. Z worka do zbiornika  należy przesypać  pelet, który poprzez podajnik automatycznie przedostaje się do kotła. To bardzo wygodna i czysta technologia, mająca dobroczynny wpływ na środowisko także ze względu na zerową emisję CO2. Zawartość popiołu powstałego w wyniku spalania równa jest 0,5 %. Można go wykorzystać jako naturalny, pełnowartościowy nawóz.

Korzyści płynące dla  środowiska są dla mnie jasne, ale chciałabym zapytać o techniczne aspekty związane z obsługą urządzeń. Czy osoby decydujące się na przerobienie kotłowni, na przykład olejowej na kotłownię spalającą pelety, nie mają później przykrych  niespodzianek?

Każde  nowe urządzenie, nawet telefon komórkowy, wymaga  nauczenia się właściwej obsługi. Na rynku dostępne są kotły produkcji krajowej i zagranicznej, które posiadają niezbędne atesty i certyfikaty wydawane przez odpowiednie instytucje. Przykre niespodzianki, jak to Pani nazwała, mogą wynikać jedynie z tego, że użytkownik skusi się na zakup peletu marnej jakości. Jak w każdej dziedzinie, tak i tu pojawia się coraz więcej producentów. Należy korzystać z poleceń i kupować towar u sprawdzonych dostawców. To z pewnością się opłaci.

Polska energetyka w ponad 90 procentach opiera się na węglu. Ma to wpływ na wyższą niż w wielu państwach Unii Europejskiej emisję dwutlenku węgla. W grudniu kraje Wspólnoty planują zawarcie porozumienia w sprawie pakietu energetyczno-klimatycznego. Jak Pan ocenia gotowość Polaków do odejścia od tradycji i przestawienia się na odnawialne źródła energii?

Każda zmiana wiąże się ze stresem. Stres wynika najczęściej z braku znajomości tematu,  i tu należy w pierwszej kolejności zrobić ukłon w stronę mediów, które według mnie, w sposób niedostateczny informują zwykłych ludzi o alternatywnych źródłach energii.

Co zatem powinni zrobić dziennikarze?

Przede wszystkim sami powinni poznać temat i przedstawiać go w sposób prosty i jasny dla laika. Mówiąc o stanie środowiska naturalnego i klimacie za dużo się ludzi straszy, nie przedstawia się  im realnych możliwości działania na ich własnym terenie. A każdy z nas może dokonać zmiany, która będzie  korzystna nie tylko dla środowiska ale także  dla kieszeni.

Dziękuję za rozmowę.

MP, ekologia.pl

Biomasa stanowi trzecie, co do wielkości na świecie, naturalne źródło energii. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 9 grudnia 2004 roku biomasa to stałe lub ciekłe substancje pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, które ulegają biodegradacji, pochodzące z produktów, odpadów i pozostałości z produkcji rolnej oraz leśnej, a także przemysłu przetwarzającego ich produkty oraz części pozostałych odpadów, które ulegają biodegradacji (Dz. U. Nr 267, poz. 2656).






5/5 - (5 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments