Leki w wodzie pitnej
W USA przeprowadzono badania mające na celu poznanie dokładnego składu chemicznego wody pitnej. W połowie badanych próbek odkryto różnego rodzaju leki, w tym środki psychoaktywne np. leki uspokajające. Naukowcy zwracają uwagę na konieczność dalszych badań, gdyż nieznane są interakcje, w jakie substancje te mogą wchodzić ze środkami dezynfekcyjnymi stosowanymi przy uzdatnianiu wody pitnej – informuje „Environmental Science & Technology”.
Badania składu chemicznego wody pitnej prowadzone były przez rok, przez naukowców z Southern Nevada Water Authority (SNWA). W tym czasie analizowano próbki wody pobierane z 19 losowo wybranych punktów zlokalizowanych w USA. Wodę do analiz czerpano ze studni w rejonach wodonośnych, skąd woda trafia do zakładów uzdatniających). Badano też próbki z zakładów uzdatniania wody oraz z kranów prywatnych domów.
W rezultacie naukowcy wytypowali 51 związków chemicznych – w tym 20 leków oraz 25 substancji o charakterze egzogennych związków hamujących działanie hormonalnych układów wydzielania wewnętrznego, których śladów szukano w badanych próbkach wody.
W ponad 50% próbek pobranych z domowych kranów oraz z punktów uzdatniania wody wykryto obecność meprobamate’u (leku o działaniu uspokajająco nasennym oddziałującym na centralny system nerwowy), phenytoin’u (leku wykorzystywanego w leczeniu padaczki, o działaniu hamującym na rozprzestrzenianie się impulsów elektrycznych w mózgu) oraz atrazyny (środek chemiczny – herbicyd – stosowany w rolnictwie).
Stężenia wykrytych substancji w wodzie pitnej są poniżej dopuszczalnej normy, z drugiej strony jednak, nieznany jest obecnie wpływ długoterminowej ekspozycji ludzi nawet na tak niskie stężenia farmaceutyków, które wnikają do naszych organizmów.
Stężenia wykrytych substancji w wodzie pitnej są poniżej dopuszczalnej normy,”
ja się pytam – Kto i dlaczego ustala takie normy ? Woda powinna być czysta ,
bez leków , metali ciężkich , pestycydów , chemi – a nie mydlić oczy ludziom NORMĄ ,