Auta elektryczne – czy to przyszłość motoryzacji?
Według Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) w 2022 r. na świecie w użytkowaniu było 26 milionów pasażerskich samochodów elektrycznych. W ostatnich latach liczba ta zwiększa się co roku o ponad 50%. Czy oznacza to, że za jakiś czas wszyscy będziemy jeździć autami elektrycznymi? Eksperci mimo wszystko zgłaszają szereg wątpliwości.
Trudno uwierzyć, ale pierwsze auto elektryczne powstało już w XIX w., zaś na przełomie stuleci było ich nawet 30 tysięcy, w tym m.in. londyńskie taksówki. Nowoczesne samochody elektryczne (EV, z ang. Electric Vehicles), jakie znamy dziś, to jednak dopiero wynalazek lat 90 XX w. Obecnie na globalnym rynku są już dziesiątki różnych modeli, a co roku przybywają nowe.
Auta elektryczne – jak działają?
Tradycyjne auta posiadają silniki spalinowe, w których to proces spalania paliwa generuje energię potrzebną do jazdy. Akumulator odpowiada w nich jedynie za uruchomienie silnika. Auta elektryczne wyposażone są natomiast w silniki elektryczne oraz ładowalne akumulatory. Podłącza się je do prądu pod odpowiednim napięciem, aby naładować akumulator, który następnie przekazuje silnikowi potrzebną energię.
Zamiast tankować paliwo właściciel auta elektrycznego podłącza je więc regularnie do ładowarki – w tym celu można korzystać ze specjalnych stacji lub wallboxu, czyli domowej ładowarki, która odpowiednio zwiększa natężenie prądu. Współczesne samochody elektryczne na jednym ładowaniu są w stanie przejechać ok. 400 km, choć u (najdroższych) rekordzistów zasięg przekracza 600 km.
Oprócz samochodów elektrycznych na rynku są również dostępne modele hybrydowe, które łączą silnik spalinowy z opcją napędu elektrycznego. W zależności od typu takiego auta, akumulator ładuje się przez ładowarkę lub za pomocą hamowania regeneracyjnego.

Stacja ładowania aut elektrycznych, fot. Darunrat Wongsuvan/Shutterstock
Zalety aut elektrycznych
Auta elektryczne promowane są przede wszystkim jako sposób na redukcję szkodliwych emisji. O tym za chwilę, ale zalet elektrycznego napędu jest więcej. Należą do nich przede wszystkim koszty operacyjne – ładowanie auta wychodzi znacznie taniej niż tankowanie benzyny, która nieustannie drożeje i będzie drożeć wraz z ograniczeniem podaży paliw kopalnych.
To jednak nie wszystko. Samochody elektryczne są znacznie bardziej wydajne energetycznie niż auta na benzynę – są one w stanie wykorzystywać nawet 60-72% dostępnej energii na ruch kół; podczas gdy w przypadku klasycznych pojazdów współczynnik ten wynosi zaledwie 12-30%.
Elektryczny napęd przekłada się również na łatwiejsze kierowanie. Auta EV mają lepsze przyspieszenie, są znacznie cichsze i zapewniają wyższy komfort jazdy. Kierowcy określają ich działanie jako gładkie i dynamiczne. Co więcej, brak procesu spalania w silniku sprawia, że potrzeba mniej prac konserwacyjnych i utrzymaniowych, a dzięki nowym technologiom nadzór nad większością funkcji, w tym ładowaniem, jest elektroniczny.
Wady aut elektrycznych
Za wygody trzeba oczywiście zapłacić. Wysoka cena kupna samochodu elektrycznego jest jego największą wadą i przyczyną, dla której wciąż niewielu kierowców decyduje się na rezygnację z benzyny lub oleju napędowego. I choć wraz z rozwojem rynku ceny pojazdów EV maleją, nadal są 30-40% wyższe niż podobnych modeli w wydaniu benzynowym. Nie pomaga również fakt relatywnie niskich cen odsprzedaży oraz ograniczonego wciąż wyboru modeli.
Kolejnym problem jest ograniczony zasięg. Póki co tylko najdroższe modele mogą na jednym ładowaniu pokonać ponad 600 km, a w przypadku dalszych podróży, zwłaszcza zagranicznych, może być to spory mankament. Tym bardziej, że ładowanie w zależności od wydajności danej stacji trwa od 30 minut do 10 godzin. Ładowarki, choć jest ich coraz więcej, wciąż nie są powszechne, a wraz z rosnącą liczbą aut elektrycznych ich deficyt może być coraz bardziej dotkliwy. Już dziś wokół Londynu pod stacjami tworzą się kolejki, które wydłużają czas oczekiwania na doładowanie o kolejnych kilkadziesiąt nawet minut.
Osoby posiadające własne domy z garażami mogą ładować auto w nocy za pomocą własnej ładowarki. Da się w tym celu wykorzystać m.in. energię pozyskaną z fotowoltaiki. Mieszkańcy centrów miast muszą jednak liczyć na publiczną lub osiedlową infrastrukturę, co stwarza kolejne trudności logistyczne. Sama zależność od podaży prądu w sieci jest również kontrowersyjna, tym bardziej, że w czarnych scenariuszach na temat przyszłości pojawiają się regularne przerwy w dostawie elektryczności.

Tabela przedstawiająca zalety i wady aut elektrycznych; opracowanie własne
Czy auta elektryczne są ekologiczne?
Wyobraźmy sobie samochód na benzynę stojący na światłach i nawet bez jakiegokolwiek ruchu emitujący z rury wydechowej trujące substancje takie jak tlenek węgla, tlenki azotu i pyły. Przemnóżmy tą ilość przez tysiące pojazdów stojących na tej samym skrzyżowaniu każdego dnia i dalej przez setki podobnych skrzyżowań, a otrzymamy miasto, które tonie w smogu. Auta elektryczne w trakcie jazdy czy postoju z włączonym silnikiem nie emitują żadnych szkodliwych gazów. I z tego względu są dla środowiska niewspółmiernie bardziej korzystne.
Jest jednak i druga strona medalu. Otóż auto elektryczne trzeba naładować. Prąd pobierany z ładowarki w ogromnej większości przypadków pochodzi z sieci. W Polsce 61% energii elektrycznej pochodzi tymczasem wciąż z węgla, a bardzo podobnie sytuacja wygląda w Chinach. W USA wskaźnik ten wynosi 30%, zaś w skali globalnej ok. 36%. I choć udział paliw kopalnych nieustannie maleje, pobieranie energii z sieci wciąż przekłada się na emisję gazów cieplarnianych i to w dość sporych ilościach.
Dalszą ekologiczną kontrowersją jest sam proces produkcji aut elektrycznych, który korzysta z tzw. metali ziem rzadkich, czyli litu, kobaltu, niklu i grafitu. Są one potrzebne do wyrobu pakietów akumulatorowych i póki co nie potrafimy ich zastąpić niczym innymi. A samo tylko wydobycie kobaltu, którego na Ziemi nie pozostało wiele, a większość znajduje się w Demokratycznej Republice Kongo, ma negatywny wpływ na biologiczną różnorodność.
Rozwój odnawialnych źródeł energii i recykling akumulatorów mają w dużym stopniu zredukować wspomniane wyżej obciążenia środowiskowe, ale są one jeszcze wciąż kwestią czasu. Póki co auta elektryczne nie są jednak na pewno w 100% zielone.
Ciekawą i modną ostatnio odmianą są hybrydy. Auta hybrydowe typu plug-in zyskują na popularności na rynku motoryzacyjnym, stając się idealnym wyborem dla coraz większej liczby kierowców. SUV hybrydowy plug-in łączy w sobie zalety napędu spalinowego i elektrycznego, co pozwala na redukcję emisji CO2 oraz większą oszczędność paliwa. Dzięki możliwości ładowania z zewnętrznego źródła energii, auta te oferują dłuższy zasięg w trybie elektrycznym, co przyczynia się do mniejszego wpływu na środowisko naturalne. To ekologiczne i ekonomiczne rozwiązanie staje się kluczowym elementem przyszłości motoryzacji.

Ładowanie auta elektrycznego może trwać nawet kilka godzin, fot. Owlie Productions/Shutterstock
Czy będziemy wszyscy jeździć autami elektrycznymi?
Stany Zjednoczone i Europa zapowiadają, że od 2035 r. obowiązywać będzie zakaz sprzedaży nowych aut napędzanych benzyną lub olejem napędowym. Nie oznacza to jednak, że jeszcze przez kilka dekad nie będziemy jeździć używanymi autami na benzynę, ON lub LPG. Odpowiedź na pytanie, czy auta elektryczne są przyszłością przemysłu motoryzacyjnego zależy w dużym stopniu od rozwoju technologii i kształtowania się cen, a także ewentualnych zachęt finansowych ze strony rządu.
Analitycy rynku wskazują też, że w miastach samochody osobowe w ogóle nie wydają się być racjonalnym rozwiązaniem. Wiele osób wykorzystuje je na bardzo krótkich dystansach, co przy wysokich kosztach kupna i problemach z miejscami parkingowymi nie jest uzasadnione. Znacznie lepszym rozwiązaniem z punktu widzenia Ziemi, naszych kieszeni i codziennej wygody byłby zelektryfikowany transport publiczny oraz rozwiązania takie jak elektryczne rowery, mopedy czy skutery. Czas pokaże na ile człowiek jest w stanie się zaadaptować do rzeczywistości bezemisyjnej.
Auta elektryczne – najczęściej zadawane pytania
Czy auta elektryczne są przyjazne dla środowiska?
Auta elektryczne nie generują szkodliwych emisji, ale pobierają prąd, który w dużej mierze pochodzi jeszcze za paliw kopalnych. Kontrowersyjne są również metale wykorzystywane do produkcji akumulatorów.
Czy auta elektryczne zastąpią samochody na benzynę, ON i LPG?
Rynek aut elektrycznych będzie się rozwijać, ale eksperci nie są zgodni, czy faktycznie przesiądziemy się do nich wszyscy.
Jakie są alternatywy dla aut elektrycznych?
Elektryczny transport miejski oraz elektryczne rowery, mopedy i skutery mogą być preferowanym środkiem transportu.
- „Trends in electric light-duty vehicles” IEA, https://www.iea.org/reports/global-ev-outlook-2023/trends-in-electric-light-duty-vehicles, 27/03/2024;
- “Electric cars are not the future” Simon Kuper, https://www.ft.com/content/61adc32b-6ce0-4a25-b010-e205a0e5db44, 27/03/2024;
- “The Big Picture: Are electric cars the future?” IESE, https://www.iese.edu/insight/articles/electric-cars-future/, 27/03/2024;
- “What is the future of electric cars?” Life Lanes, https://www.progressive.com/lifelanes/on-the-road/future-of-electric-cars/, 27/03/2024;
- “Are electric vehicles still the future of automotive?” Joe Davis, https://www.automotiveworld.com/articles/are-electric-vehicles-still-the-future-of-automotive/, 27/03/2024;
- “Will electric vehicles really create a cleaner planet?” Thomson Reuters, https://www.thomsonreuters.com/en/reports/electric-vehicles.html, 27/03/2024;







Tego typu artykuły piszą barany bez szkoły
Nic konkretnego tylko marne wypociny