Trasa widoczna dzięki energii słonecznej

Wszyscy kierowcy wiedzą, jak fatalnie jeździ się po polskich drogach. Są dziurawe jak szwajcarski ser, zatłoczone i niebezpieczne.
Szczególnie trudna jest jazda nocą. Śnieg, deszcz i mgły nie ułatwiają zadania. Odblaskowe oznaczenia na poboczach dróg nie zawsze są
dobrze widoczne. Dlatego firma Luna Roads stworzyła energooszczędny system oświetlania poboczy. Małe urządzenia, dodatkowo wyposażone w specjalne lampki LED, są zasilane energią słoneczną. Dzięki nim kierowca będzie mógł lepiej przewidywać sytuację na drodze.
Lampki ładują się w dzień, a 8 godzin słońca wystarczy, by świeciły przez pół doby. Podobne rozwiązanie zastosowano już w Wielkiej Brytanii, a nie jest to przecież kraina słońca. Może warto skorzystać z pomysłu Luna Roads, zwłaszcza, że infrastruktura drogowa w Polsce, dopiero będzie budowana.








Wg mnie to bez sensu, takie coś dla ozdoby można by montować. I tak na uboczu trzeba zamontować latarnię, a jej światło wystarczy, żeby widzieć drogę.
Chyba, że na trasach przebiegających przez lasy, gdzie często nie ma latarni… Tylko ciekawe, ile kosztuje taki system oświetlenia i czy nie taniej wyszłoby zamontowanie zwykłych latarni. A pewnie tak.