2024 to najgorętszy rok w historii – co to oznacza dla nas i naszej planety?
Według najnowszych danych Copernicus listopad 2024 był drugim najcieplejszym listopadem w historii, co potwierdza, że 2024 ma szansę być najcieplejszym rokiem w dziejach.
Copernicus Climate Change Service (C3S) stwierdziła, że dane od stycznia do listopada potwierdziły, że 2024 r. z pewnością będzie najgorętszym rokiem w historii pomiarów i pierwszym, w którym średnie globalne temperatury przekroczą 1,5 stopnia Celsjusza powyżej okresu przedindustrialnego 1850–1900.
Ogólnie rzecz biorąc, listopad 2024 r. był o 1,62°C cieplejszy niż analogiczny miesiąc w okresie przedindustrialnym. To 16. miesiąc z ostatnich 17, w którym średnia globalna temperatura przekroczyła 1,5°C w porównaniu z okresem przedindustrialnym.
„Dzięki danym Copernicus z przedostatniego miesiąca roku możemy teraz potwierdzić z niemal całkowitą pewnością, że rok 2024 będzie najcieplejszym rokiem w historii i pierwszym rokiem kalendarzowym z temperaturą powyżej 1,5°C” — mówi Samantha Burgess, zastępczyni dyrektora C3S.
W tym roku, od stycznia do listopada, średnie temperatury globalne były o 0,72°C wyższe od średniej z lat 1991–2020.
Według Copernicus Climate Change Service pewne jest — nawet bez temperatur z grudnia — że 2024 r. będzie najcieplejszym rokiem w historii.
„Chociaż rok 2025 może być nieco chłodniejszy niż 2024, jeśli rozwinie się zjawisko La Nina, nie oznacza to, że temperatury będą „bezpieczne” lub „normalne”” — powiedziała Friederike Otto, starsza wykładowczyni w Imperial College London. Wciąż będziemy doświadczać wysokich temperatur, co doprowadzi do niebezpiecznych fal upałów, susz, pożarów lasów i cyklonów tropikalnych”.