Dzicy goście w miastach
Mieszkańcy Zielonej Góry, Żar i Międzyrzecza z niepokojem obserwują dziki, lisy i zające jakie buszują na ogródkach działkowych i w pobliżu śmietników. Mieszkańcy innych miast donoszą o odwiedzinach łosi, lisów a nawet wilków, o czym poinformowały lasypolskie.pl
Przy mroźnych zimach następuje naturalna selekcja najsłabszych zwierząt, które nie są w stanie przetrwać ostrych warunków pogodowych. Jeżeli jednak zimy są łagodne, większość zwierząt przeżywa i przystępuje do rozrodu. Nadliczbowe zwierzęta szukają dla siebie nowych siedlisk, a ponieważ lasów przybywa wolniej niż zwierzyny, ta osiedla się na obrzeżach miast. Ponadto rozrastające się miasta coraz częściej zajmują tereny, gdzie do niedawna zwierzęta miały dogodne żerowiska.
Nadmierna populacja lisów także szuka nowych miejsc bytowania, często coraz bliżej ludzi. Systematyczne akcje szczepienia lisów, prowadzone od lat sprawiły, że wścieklizna przestała regulować liczebność tych drapieżników. Ponadto niski popyt na skóry i techniczne trudności polowania sprawiły, że odstrzał tych zwierząt jest niewystarczający.