Odkryto nowy gatunek pingwina
Naukowcy badający pingwiny żółtookie zamieszkujące Nową Zelandię odkryli kości zbyt małe, by należały do tego gatunku. Megadyptes waitaha bo tak nazwano nowy gatunek został wytępiony przez Maorysów zaledwie 500 lat temu o czym poinformowano na łamach „Proceedings Royal Society B”.
Pingwin żółtooki (Megadyptes antipodes) jest zagrożonym gatunkiem zamieszkującym Nową Zelandię. Jego populacje szacuje się obecnie na 7000 osobników. Australijscy naukowcy z uniwersytetu w Adelajdzie postanowili zbadać kości ptaków i za pomocą znalezionego tam DNA określić ich zdrowie. Szukając negatywnych zmian w DNA, które mogłyby być przyczyną zwiększonej śmiertelności ptaków, przebadano kości z różnego okresu. Wśród nich, te pochodzące sprzed 500 lat miały zupełnie inny DNA, nie pasujący do pingwina żółtookiego.
Dokładniejsze badania ujawniły, że należą one do wymarłego kuzyna, zagrożonego obecnie gatunku. Ptaki te było nieznacznie mniejsze od pingwinów żółtookich, być może występowały także subtelne różnice w ubarwieniu i zwyczajach. Nowego pingwina nazwano Megadyptes wataha – jak na ironię na cześć ludu który go wytępił.
Wszystko zaczęło się około 1280 roku, kiedy przybyli tu polinezyjscy osadnicy. Nielotne ptaki były łatwe do upolowania i stanowiły doskonałe źródło pokarmu. Lud Waitaha, który zamieszkiwał te ziemie potrzebował niespełna 250 lat by wytępić występujące tu wtedy pingwiny. Zniechęceni brakiem zwierzyny Maorysi przenieśli się bardziej na północ, a wolną niszę ekologiczną zajęły pingwiny żółtookie. Pierwsi Europejczycy przybyli tu w XIX wieku, zetknęli się już tylko z tymi drugimi o dość skrytym trybie życia.
ekologia.pl
Subscribe
0 komentarzy
Zobacz najnowsze artykuły
Ekologiczny dom
Witaminy i suplementy
Aromaterapia