W Tatrach zabito niedźwiadka
Wieczorem w niedzielę na policję zgłosiła się dwójka młodych turystów. Twierdzili, że karmili niedźwiedzia, a ten rzucił się na nich, wrzucili go więc do potoku. Jednak młodzi turyści nie mieli obrażeń ani śladów zębów i pazurów, natomiast leśnicy zauważyli na ciele małego niedźwiadka ślady uderzeń kamieniami. Na bezduszne zamordowanie misia wstępnie wskazuje też wizja lokalna przeprowadzona przez Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Sprawę wyjaśnia policja. Do tej chwili udało się ustalić tożsamość czwórki turystów. Dwójka z nich jest już przesłuchiwana w komisariacie. Kolejni są jeszcze poszukiwani. Zakopiańska policja zamierza przekazać sprawę do prokuratury.
Czy rzeczywiście uśmiercenie zwierzaka było aktem desperacji? Będziemy nadal przyglądać się sprawie.
Opracowanie www.ekologia.pl