Pszczoły. Czy pszczele produkty są zdrowe? Pszczoły i ich miód
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Greenpeace: koktail pestycydów w pszczelich produktach

Greenpeace: koktail pestycydów w pszczelich produktach

Ponad dwie trzecie pyłku przynoszonego do ula przez pszczoły miodne jest zanieczyszczone koktajlem pestycydowym, w którym znajdziemy aż 17 różnych substancji – wynika z najnowszego raportu Greenpeace.

Autorzy raportu „Trudny los pszczół” opisali stężenia różnego rodzaju pestycydów znalezionych w pyłku przynoszonym przez pszczoły miodne do ula. Laboratoryjne próbki pierzgi pszczelej (połączenie pyłku, miodu i nektaru) oraz pyłku odłowionego pobrano w 12 krajach europejskich, w tym w Polsce.

Próbki laboratoryjne pobrano z użyciem poławiaczy lub bezpośrednio z plastra (pierzga pszczela). W trakcie badania w próbkach odłowionego pyłku znaleziono pozostałości przynajmniej jednego spośród 53 pestycydów (w tym 22 insektycydów/akarycydów, 29 fungicydów i 2 herbicydów), natomiast w próbkach pierzgi stwierdzono pozostałości przynajmniej jednego spośród 17 pestycydów (w tym 9 insektycydów/akarycydów i 8 fungicydów).

O czym świadczą te wyniki? Toksyczne dla pszczół insektycydy są powszechnie stosowane w rolnictwie. W próbkach badanego pyłku najczęściej wykrywano chloropyrifos (w 18 próbkach) i tiaklopryd (w 14 próbkach) oraz fungicyd boskalid (w 14 próbkach). Wyniki wykazały także dużą różnorodność produktów ochrony roślin, zwłaszcza fungicydów, obecnych w odłowionym pyłku.

Jak sytuacja wygląda w Polsce? Pobrane próbki pokazują, że nasi rodzimi rolnicy nie stronią od wykorzystania insektycydów. W polskich próbkach znaleziono m. in. chloropyrifos etylowy (w 6 próbkach na 7), azoksystrobinę (3/7), tiaklopryd (1/7), tebukonazol (1/7) oraz tiofanat metylowy (2/7).

„W opublikowanym dziś raporcie na temat skażonego pestycydami pyłku wskazujemy, że los pszczół oraz innych owadów zapylających jest niezwykle trudny. To kolejny dowód na to, że współczesny model rolnictwa przemysłowego, oparty na intensywnym wykorzystaniu toksycznych pestycydów i kontroli kilku korporacji agrochemicznych, takich jak Bayer i Syngenta, jest fundamentalnie zły. Konieczne jest wprowadzenie praktyk rolnictwa ekologicznego, przyjaznego owadom zapylającym i środowisku.” − powiedziała Katarzyna Jagiełło, koordynatorka kampanii „Przychylmy pszczołom nieba” w Greenpeace Polska.

Ekolodzy wskazują, że wyniki badań powinny skłonić do refleksji nad możliwym narażeniem dzikich populacji pszczoły oraz innych gatunków owadów zapylających na środki ochrony roślin. „Takie narażenie było dotąd ignorowane w przeważającej części dyskusji na temat zdrowia pszczół oraz metod ochrony owadów zapylających. Bieżące prawodawstwo dotyczące pestycydów, może nie zapewniać im wystarczającej ochrony” – czytamy w komunikacie Greenpeace.

W jaki sposób możemy pomóc owadom zapylającym? Ekolodzy wzywają Unię Europejską, by wprowadziła bezterminowy zakaz stosowania toksycznych dla pszczół pestycydów (klotianidyny, imidaklopridu, tiametoksamu oraz fipronilu). Greenpeace apeluje także o stworzenie planów oceny i monitoringu, które pozwolą na pełniejszą analizę wpływu pestycydów na owady zapylające oraz o wsparcie i promocje praktyk rolnictwa ekologicznego.

RAPORT Greenpeace: „Trudny los pszczół: analiza pozostałości pestycydów w pierzdze pszczelej i pyłku odłowionym od pszczoły miodnej (Apis mellifera) w 12 krajach europejskich”
4.8/5 - (10 votes)
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Jakie to urocze!
Tak się wszyscy martwią o pszczółki i pszczelarzy.
A może tak popatrzyć na to od innej strony:
Towarowe pszczelarstwo to taka sama gałąź produkcji rolnej jak każda inna.
Człowiek zauważył, że smakują mu jaja i zaczął „podbierać” ptakom jaja, aby je zjadać. Potem była praca hodowlana nad takimi ptakami, które będą produkowały jak najwięcej jaj, aby dać ludziom to, co lubią jeść.
Ta praca hodowlana trwa do dzisiaj i tak powstały kury nioski różnych ras.
Podobnie jest z krową i mlekiem, itd., itd. …
I podobnie jest z pszczołą miodną i miodem.
„Podbieranie” pszczołom miodu jest nawet bardziej brutalne i „niemoralne” od podbierania kurom jaj.
W końcu pszczółki zbierają ten miód nie dla naszej (ludzi) przyjemności, ale dla własnych potrzeb.
To człowiek w perfidny sposób „okrada” pszczoły rabując efekt ich pracy dla swoich potrzeb – a w zamian podaje im oszukańczy ersatz w postaci cukru i innych „wynalazków”
Współczesne pszczelarstwo to jest gałąź przemysłu rolnego a właściciele pasiek produkcyjnych osiągają z nich takie same zyski jak każdy inny przedsiębiorca rolny.
A ja się pytam:
Dlaczego ta gałąź produkcji rolnej ma być traktowana w jakiś specjalny sposób???
Przecież ta gałąź produkuje miód i inne produkty, które są „rabowane” pszczołom i dzięki czemu osiągane są zyski tej gałęzi producentów rolnych.
A teraz uprzedzam chór głosów („rzeczników” zapylania roślin), że przecież produkcja miodu, pyłku, propolisu, itd. to tylko produkcja uboczna, niegodna dyskusji bo tak naprawdę liczy się zapylanie roślin.
OCZYWIŚCIE! … ALE:
Proszę przejrzeć sobie fachowe portale i wydawnictwa pszczelarskie.
Czy w jakimkolwiek miejscu jest mowa o pracach hodowlanych, których celem głównym jest wuhodowanie rasy pszczoły o zwiększonej wydajności zapylania roślin?
Raczej na pierwszym miejscu jest wymieniane zwiększenie wydajności pszczół w „produkcji” miodu.
Przedsiębiorca pszczelarski nie zarabia na zapylaniu roślin – proszę o tym pamiętać.
Zarabia na produkcji tego, co od pszczół da się zrabować i sprzedać.
Dlatego hoduje się coraz bardziej wydajne rasy pszczół, które mogą produkować coraz więcej miodu, pyłku pszczelego, pierzgi, itd., itd.
Tylko, że te rasy są coraz bardziej delikatne, coraz bardziej niedostosowane do warunków środowiska, coraz bardziej „sztuczne”!
Współczesne rasy kur, krów i innych zwierząt hodowlanych nie są w stanie bytować w naturalnym środowisku bez opieki człowieka.
Niestety, współczesne rasy pszczoły miodnej także nie są już w stanie bytować w naturalnym środowisku bez „opieki” człowieka.
Reasumując pozwolę sobie przytoczyć pewne stwierdzenie:
„business is business”!
A pszczelarstwo to także business!!

Jak zwykle przesadzają:) Mówiąc o truciźnie mówimy zawsze o jej ilości na masę:
https://www.edukacja.edux.pl/p-7471-wszystko-jest-trucizna-i-nic-nie-jest-trucizna.php
https://www.czytelniamedyczna.pl/3456,trucizny-definicja-rodzaje-mechanizm-dzialania.html
Każda toksyna ma próg dawki powyżej, którego czyni zagrożenie, przecież nawet nikotyna jest trucizną a ludzie paląc dożywają późnej starości.