Koty największym zagrożeniem dla dzikich zwierząt w USA?
Koty są jednym z największych zagrożeń dla dzikich zwierząt żyjących w Stanach Zjednoczonych. Te udomowione zwierzęta zabijają miliardy ptaków i małych ssaków rocznie. – wynika z badań opublikowanych na łamach „Nature Communications”.
Naukowcy z Smithsonian Conservation Biology Institute (SCBI) oraz rządowej US Fish and Wildlife Service oszacowali, że koty są odpowiedzialne z śmierć od 1,4 do 3,7 miliardów ptaków i od 9,6-20,7 miliardów małych ssaków rocznie.
Ofiarami mruczków najczęściej padają: drozd wędrowny, myszy, ryjówki, nornice, wiewiórki i króliki. – wymieniają eksperci. W Stanach Zjednoczonych w kocich łapach ginie więcej zwierząt niż w wyniku wypadków samochodowych, kolizji czy w wyniku zatrucia. – wynika z raportu.
„Nasze badania wskazują, że koty są głównym zagrożeniem dla rodzimej przyrody Stanów Zjednoczonych”– powiedział dr Pete Marra z Smithsonian Conservation Biology Institute w Waszyngtonie, który kierował badaniami.
Naukowcy stwierdzili, iż wolno żyjące koty zabijają około trzy razy więcej zwierząt, niż osobniki, które mają dom. „Mamy nadzieję, że wyniki naszych badań przekonają niektórych właścicieli kotów, by trzymali zwierzęta w domu i zaalarmują o problemie naukowców i polityków”– dodał dr Pete Marra.
To nie jedyna badania tego typu, a drapieżność kotów jest dobrze znana. Przypisuje im się między innymi wyginięcie łącznie 33 gatunków. Jednak skala problemu zaskoczyła samych naukowców.




Koty mogą pomódz ludziom w walce ze szczurami i innymi gryzoniami. są to zwierzęta domowe, tak jak psy. Ludzie nie powinni ich wyrzucać, nie tylko z przyczyn ekologicznych ale i etycznych. Koty przywiązują się do ludzi. Dobrze wykarmionym nie chce się polować, dobrym rozwiązaniem jest kastracja, która ogranicza rozrodczość populacji. Koty pozytywnie wpływają na zdrowie ludzi – obniżają ciśnienie, uspakajają, wygrzeją, mrucząc i ugniatając łapkami masują. Dzieci mające zwierzątka lepiej się chowają i są odpowiedzialniejsze, zdrowsze, kontakt z niewielką liczbą zarazków uodparnia dziecko, sąmniej narażone na alergie. Kot jest doskonałym przyjacielem, mięciutki, cieplutki, można go przytuliś, wziąść na kolana, nawet spać z nim jak z maskotką. Prawda, że koty epią gryzonie, ale gryzonie szybko dojrzewają i wydają liczne potomstwo: 6-7 młodych,do 4 miotów rocznie.
W PL dzikie koty wyrządzają duże “szkody” pośród ptasiej braci na obrzeżach miast, wsi i obrzeżach lasów, na łąkach, etc. Trzebione są lęgi ptaków, które gniazdują na ziemi pośród traw bądź wśród krzaków. Dorosłego ptaka kot zdoła upolować a co dopiero młodego pisklaka. Nie twierdzę, że koty trzeba pozabijać /sam mam jednego/ ale zastanówmy się nad powszechna sterylizacją osobników dzikich.
Może jest za dużo tych kotów i faktycznie zagrażają innym gatunkom. Jak prawie każde gospodarstwo domowe będzie miało kota, to mogą przetrzebić zwierzęta na które polują. Na dodatek nie mają prawie naturalnych wrogów, którzy by je pożarli. Ale to oczywiści nie jest wina kotów tylko ludzi, którzy traktują zwierzęta domowe jak zabawki. Nie powinno się udomawiać dzikich zwierząt, sprzedawać w sklepach i trzymać ich w domach, ale za tym jest wielki biznes oraz zaspokojenie egoistycznych potrzeb więc kto się będzie przejmował jakimś tam zakłóceniem równowagi w przyrodzie.
Panowie naukowcy powinni “wziąć koło i puknąć się w czoło”. Niech zlikwidują w Usiech koty, to zeżrą ich szczury, a do upraw dobiorą się inne gryzonie. Chyba w USA nie pamięta się o tym co oznacza selekcja naturalna (kot nie ma szans złapać zdrowego, sprawnego ptaka). Zapomina się także chyba o tym, że koty również są elementem środowiska naturalnego, kiedy nie mają opiekunów.
Dla mnie te “naukowe” rewelacje są mocno “odjechane”. Swoją drogą ciekawi mnie metodologia tych badań.
KOTY POŻERAJĄ LĘGI KUROPATW. A W WARSZAWIE NA URSYNOWIE – REZERWAT SKARPA POŻERAJĄ LĘGI BAŻANTÓW…
to chyba dobrze że zabijają myszy? po wytrzebieniu kotów w średniowiecznej Europie rozpanoszyły się szczury i plagi chorób przez nie roznoszonych. Może niech naukowcy policzą ile gatunków i ile miliardów sztuk żywych osobników jest zabijanych przez gatunek CZŁOWIEK
,,Kotom przypisuje im się między innymi wyginięcie łącznie 33 gatunków” – hm…, nie ma to jak winę za ginące gatunki zwalić na inne zwierzęta, w tym przypadku koty.
No cóż – taka jest prawda. Tylko nie można winić zwierząt, które podążają za swoimi instynktami, ale człowieka, który nierozważnie podchodzi do roli opiekuna