Modrzyk ciemny – ptak, który dba o cudze dzieci
Modrzyk ciemny (Porphyrio porphyrio melanotus) jest wyjątkowym w świecie zwierząt przykładem tolerancji dla zdrad i posiadania dzieci „z nieprawego łoża” – informuje „New Scientist”.
Modrzyk ciemny to należący do rodziny chruścieli (Rallidae), roślinożerny ptak wielkości kury. Występuje w Australii i Nowej Zelandii. W języku Maori nazywa się „pukeko” i jest w Nowej Zelandii gatunkiem bardzo popularnym (występuje nawet w reklamach). Spokrewnione z nim gatunki zasiedlają także Azję, Afrykę i południe Europy.
Modrzyki żyjące na południowej z wysp Nowej Zelandii łączą się w grupy liczące do ośmiu osobników, w tym od jednego do trzech dorosłych samców aktywnych płciowo oraz od jednej do dwóch aktywnych samic. Pozostałe dorosłe osobniki w takiej grupie nie są aktywne. Osobniki aktywne płciowo są poligamiczne (to znaczy kopulują każdy z każdym). Wszystkie samice składają jaja we wspólnym gnieździe, a następnie cała grupa dba o ich potomstwo.
Pojedyncza samica może znieść najwyżej sześć jaj, podczas gdy wysiłkiem całego kolektywu udaje się zapełnić gniazdo aż dziesięcioma. Jednak w tak zatłoczonym gnieździe jaja są bardziej narażone na zgniecenie. Wydawałoby się zatem, że w interesie samic byłoby wysiadywanie jaj przez każdą oddzielnie.
Jak zaznacza dr James Quinn, choć około 3 proc. ptaków opiekuje się cudzymi dziećmi, zwykle dotyczy to starszego rodzeństwa doglądającego piskląt. Sytuacja, w której dorosły ptak opiekuje się dziećmi potencjalnych rywali czy rywalek to absolutny wyjątek. Quinn przypuszcza, że sytuacja wynika z dużej roli, jaką odgrywają samce w opiece nad gniazdem i wysiadywaniu jaj. Aby zapewnić sobie pomoc samca, samice tolerują obecność jaj, znoszonych przez konkurentki. Z punktu widzenia samca sytuacja ma wiele plusów – przede wszystkim wykluwa się w sumie więcej piskląt mających ich geny.