Mrówki bronią drzew przed intruzami, przeprowadzając analizę chemiczną
Przetrwanie w głębi lasów deszczowych zależy nie tylko od własnych zdolności obronnych, ale czasami także od udanej współpracy z innym gatunkiem. Potwierdzają to mrówki, które wypracowały sobie symbiotyczną relację z drzewami Triplaris Americana – informuje pismo „Biotropica”.
Zamieszkujące peruwiańskie lasy mrówki Pseudomyrmex triplarinus w zamian za schronienie i pożywienie z uporem eliminują wszelkie gatunki inwazyjne próbujące osiedlić się na drzewach i funkcjonować ich kosztem. Okupanta rozpoznają poprzez analizę składu chemicznego wosków pokrywających jego powierzchnię.
„Mrówki wprowadzają się do kanałów wydrążonych w drzewach i agresywnie walczą z jakimikolwiek intruzami, w tym także z innymi roślinami. Dotąd nie było jasne, w jaki sposób odróżniają części swojego gospodarza od obcych roślin, które się na nim pojawiają” – mówi dr Tiffany Weir z Colorado State University.
Naukowcy zaprojektowali eksperymenty, dzięki którym udało się zaobserwować, co dzieje się, gdy mrówki wyłapują sygnały chemiczne charakterystyczne dla intruza. W tym celu badacze przyczepili do drzew liście pobrane z innych gatunków, a także, dla ewentualnego zmylenia mrówek, ich własne. Okazało się wówczas, że mrówki skrupulatnie usuwały obce liście, nie ruszając tych, które pochodziły z ich drzewa.
Podobne zachowanie badacze zaobserwowali po przyczepieniu do drzew kawałków bibuły filtracyjnej pokrytej woskami pobranymi z drzewa-gospodarza i blisko spokrewnionego drzewa T. poeppigiana. Dzięki temu upewnili się, że podejmując decyzję o zniszczeniu bądź oszczędzeniu rośliny mrówki kierują się sygnałami chemicznymi.