Niedoceniane lasy mangrowe
Lasy mangrowe porastające tropikalne regiony Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku zatrzymują więcej węgla, niż do tej pory sądzono – dowodzi badanie, którego wyniki opublikowano w magazynie „Nature Geoscience”.
Większość tego pierwiastka zmagazynowana jest w bogatej w składniki organiczne glebie, na której rosną mangrowce. Wycinka tych drzew, stanowiących mniej niż 1 proc. lasów tropikalnych, może skutkować 10–procentowym wzrostem emisji węgla do atmosfery w skali globalnej – ostrzega ekolog ze Służby Leśnej Stanów Zjednoczonych w Durham, J. Boone Kauffman, który przeprowadził badanie.
Zasoby węgla w innych rodzajach lasów tropikalnych już oszacowano, ale lasy mangrowe – mimo ich obecności w ponad 100 krajach – były pod tym względem ignorowane.
Ich rozmiary zmniejszyły się w ciągu ubiegłego wieku o ponad 50 proc., dlatego określenie ich możliwości kumulowania węgla może mieć duże znaczenie dla przyszłych strategii przeciwdziałania zmianom klimatu. Na przykład niszczenie tropikalnych torfowisk, również porastających bogate w węgiel gleby, jest odpowiedzialne za około jedną czwartą emisji węgla do atmosfery.
W trakcie badania przeanalizowano 25 obszarów porośniętych przez mangrowce, m.in. na terenie Mikronezji, Indonezji i Bangladeszu. Naukowcy doszli do wniosku, że lasy te zatrzymują więcej węgla niż lasy borealne czy lasy tropikalne występujące na wyżynach – szczególnie w warstwie gleby znajdującej się 30 cm pod powierzchnią. Warstwa ta jest – zdaniem badaczy – grubsza w lasach rosnących przy ujściach rzek, niż tych położonych blisko oceanu.
Naukowcy uważają, że rezerwy węgla w lasach mangrowych mogą stanowić jedną czwartą zasobów tropikalnych torfowisk.