Nurogęsi przejęły Warszawę! Miasto stanęło, by pomóc ptakom dotrzeć nad Wisłę
To jeden z najbardziej wzruszających obrazków warszawskiej wiosny – samica nurogęsi z gracją prowadzi za sobą rządek puchatych kaczątek, przecinając alejki Łazienek Królewskich, miejskie ulice i ścieżki rowerowe, by dotrzeć do Wisły. Ale ten rodzinny spacer to nie sielanka. To operacja logistyczna, w którą zaangażowanych jest kilkadziesiąt osób i instytucji.
Jak co roku, od kwietnia do końca maja, trwa specjalna akcja monitorowania migracji nurogęsi. To właśnie wtedy te charakterystyczne ptaki – samice z rozwichrzonymi brązowymi piórami na głowie – podejmują ryzykowną wędrówkę z parkowych stawów w Łazienkach do Portu Czerniakowskiego, gdzie ich młode będą miały bezpieczniejszy dostęp do nurtu rzeki.
– W tym roku w akcję zaangażowanych jest 25 wolontariuszek i wolontariuszy. Trzy razy dziennie patrolują trasę między Łazienkami a Czerniakowem, wypatrując pierwszych rodzin, które ruszą w drogę – mówi jedna z wolontariuszek. Łącznie to aż 180 spacerów „interwencyjnych”, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa małym ptakom.
Na trasie – zarówno w parku, jak i w przestrzeni miejskiej – czyha na nie mnóstwo zagrożeń: wrony i kuny, psy bez smyczy, pędzący biegacze, rozpędzeni rowerzyści, ale przede wszystkim samochody. Dlatego w pomoc włączyli się również przeszkoleni pracownicy Zarządu Zieleni – 14 osób ma uprawnienia do tymczasowego kierowania ruchem w newralgicznych miejscach, m.in. na ulicach Czerniakowskiej i Myśliwieckiej. W razie potrzeby mogą zatrzymać auta, by przepuścić rodzinę nurogęsi przez ulicę.
– To wyjątkowe, że w środku wielkiego miasta da się stworzyć przestrzeń dla dzikiej przyrody. Ale to nie dzieje się samo – podkreślają organizatorzy. – Potrzeba uważnych mieszkańców, wrażliwych przechodniów, zaangażowanych służb i dobrego planowania.
W tym roku trudności nie brakuje – trwa remont ulicy Czerniakowskiej. Organizatorzy akcji pozostają w stałym kontakcie z Zarządem Dróg Miejskich oraz Zarządem Rozbudowy Miasta, by uwzględniać potrzeby ptaków w miejskiej logistyce. Współpraca z Policją i Strażą Miejską również jest tu kluczowa – niejedna ptasia rodzina została ocalona dzięki szybkiej interwencji patrolu.
Jak możesz pomóc?
To, czy małe nurogęsi dotrą do Wisły, zależy również od przypadkowych przechodniów. Organizatorzy apelują do warszawiaków: jeśli spotkasz rodzinę nurogęsi, zatrzymaj się i daj im przestrzeń.
Oto kilka prostych zasad, które mogą zdecydować o ich przetrwaniu:
- Zatrzymaj się w bezpiecznej odległości (minimum 3–4 metry).
- Nie podchodź, nie hałasuj, nie próbuj ich zaganiać.
- Trzymaj psa na smyczy.
- Nie kieruj ich z powrotem do parku – one instynktownie idą do Wisły.
- Nie karm ptaków! To im szkodzi.
- Jeśli możesz, powstrzymaj innych – rowerzystów, biegaczy, spacerowiczów – na chwilę.
- Zwracaj uwagę na wrony – potrafią porwać kaczątko, które się oddzieli.




