Pierwszy w świecie stadion zasilany słońcem

Nikt nigdy przedtem nie próbował zasilić stadionu sportowego wyłącznie za pomocą energii słonecznej. Znowu okazuje się, że pierwsi będą Japończycy. Konstruktorzy z biura Toyo Ito Architects, przełamując dotychczasowe konwencje, postanowili skorzystać z energii odnawialnej i zapewnić za jej pomocą działanie wszystkich urządzeń elektrycznych na głównym stadionie, zbudowanym na tegoroczne The World Games, które odbędzie się w tajwańskim Kaohsiung już w lipcu.
Energia elektryczna uzyskana ze światła słonecznego, oprócz tego, że zasili w całości wszystkie urządzenia niezbędne do funkcjonowania stadionu, dostarczy ponadto 80% mocy energetycznej dla okolicznych mieszkańców w dniach, gdy stadion nie będzie używany.
8844 paneli, a ich ogniwa fotowoltaiczne będą w stanie wygenerować z promieni słonecznych aż 1.14GWh energii elektrycznej rocznie. Jak czytamy na oficjalnej stronie The World Games 2009, skorzystanie z odnawialnego źródła energii pozwoli zredukować emisję 660 ton dwutlenku węgla w skali roku.
Ponadto, wszystkie elementy użyte w głównej części stadionu to materiały w 100 procentach nadające się do ewentualnego powtórnego użycia.
Ultra-nowoczesny obiekt zajmie łącznie 19 hektarów. Wokół głównego stadionu, który będzie w stanie pomieścić 55 tys. widzów, powstanie zielona strefa, w skład której wejdą parki z bujną roślinnością, staw oraz ścieżki rowerowe.
Koszt budowy pierwszego na świecie stadionu zasilanego energią słoneczną oszacowano na 150 mln dolarów.






szkoda że nie u nas
I to jest niestety smutne. Wszystkie dobre pomysły w tym ktaju giną po zderzeniu z jaśnie nam panującymi Urzędasami.
U nas w Polsce byłoby to nie do pomyślenia. Jak to, po co, nie da rady, to wymysły ekoterrorystów, nie po mamy węgiel aby takie głupoty budować, to się zaraz rozpadnie, szkoda na to pieniędzy, to będzie droższe niż zwykły stadion… itd. itp. – tak by zaraz krzyczeli…