Strategia energetyczna Polski: nie przerywamy programu jądrowego

Nie ma mowy o przerwaniu programu jądrowego – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk.
– Nie ma mowy o przerwaniu programu jądrowego, będziemy rozmawiać na temat potrzeby inwestycji w miękką infrastrukturę. Oczekujemy nie tylko od agend rządowych, ale i od PGE wizji, która w odpowiedzialny sposób pozwoli zaoferować Polsce najnowocześniejsze i najbezpieczniejsze technologie energetyki jądrowej – powiedział Tusk podczas spotkania ws. polskiej energetyki.
Premier podkreślił, że kluczowe dla polskiej energetyki przez wiele lat będą m.in. zasoby węgla brunatnego. Dodał, że jeżeli uda się uzyskać w Europie, a także w Polsce, większą akceptację dla warunków wykorzystywania tego rodzaju paliwa dla energetyki to nasz kraj będzie w bardzo dobrej sytuacji.
Spotkanie odbyło się na wniosek wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.
W spotkaniu wzięli udział: wicepremier Janusz Piechociński, szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, szef KPRM Jacek Cichocki, szef PGE Krzysztof Kilian, szef Rady Gospodarki Jan Krzysztof Bielecki, minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski.




Dlaczego się boję energii atomowej, bo wiem jak to działa. Trakcje energetyczne od dnia wybudowania nie były remontowane ani konserwowane, dzisiaj wystarczy trochę większy wiatr lub oblodzenie, a słupy łamią się jak zapałki, a wtedy pół kraju jest bez prądu. Gdyby to była elektrownia atomowa to też stałaby bez remontu i konserwacji do chwili, aż zrobiłaby wielkie plum i byłoby po uroczystości i nawet nie byłoby kogo pociągnąć do odpowiedzialności, bo by już wtedy nikogo nie było.
A co z odpadami radioaktywnymi z elektrowni jądrowych ?
Proszę edukacyjnie obejrzeć film “Jądro wieczności”.
Idźmy w energie ze źródeł odnawialnych.
Uran też nie jest niewyczerpywalny, za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat znów będzie ten sam problem!
W pełni Państwa popieram. Energia zielona to najlepsze rozwiązanie.
Cały cykl paliwowy Polska “przerabia” od kilkudziesięciu lat dla reaktorów pracujących w Świerku. A film jak film, taki sobie jak dla mnie, nie dowiesz się z niego że Polska nie mając energetyki jądrowej od lat rozwiązuje problemy odpadów promieniotwórczych jak i wypalonego paliwa jądrowego. Obecnie znane zasoby uranu wystarczą na kilkaset lat, jeśli Grenlandia pozwoli na eksploatację swoich złóż to znów uranu starcza na dłużej, a gdyby cena uranu b. podskoczyła, to opłacalne stanie się pozyskiwaniu uranu z hałd powydobywczych KGHM.
OZE jak najbardziej należy rozwijać, nie widzę przeszkód, co zresztą się robi. W pierwszej kolejności dla gospodarstw domowych, tu mozna np. skorzystać z dotacji NFOŚ i preferencyjnych kredytów w BOŚ.
Nie demonizujmy energetyki węglowej, trwa wiele lat, jeszcze 10 lat temu większość wiejskich domów miała piecyki węglowe, które poddymiały, jak by produkty spalania węgla były takie szkodliwe to ci ludzie nie mieliby dzisiaj zdrowych dzieci i wnuków, a mają (zależnie ile mieli wtedy lat:)). Są zdrowi, w każdym razie niczym nie odstaja od swych rówieśników, który mają centralne, a niektórzy mają nawet niższe ciśnienie od tych co mieli centralne i nic im nie dymiło:) Alternatywą dla węgla, jeśli ten dalej kogoś razi może być gaz łupkowy, nie musimy od razu narażać naszych dzieci na niebezpieczeństwo związane z promieniowaniem.
Pamiętam tamte czasy, powiesiłam dopiero co wyprane zasłony, mąż rozpalał w piecu, tak się zakopciło, że po pół godziny zasłony były szare.
A mi wydaje się ze na razie energia jądrowa to jedyne rozwiązanie, Te węglowe sa szkodliwe, wiatrowe i słoneczne mało efektywne więc co innego nam zostaje ???
Ile osób zginęłom przez jądrowe np. dzieci, które umarły na raka, to dlatego Niemcy rezygnują z EJ. Wulkany emitują te same gazy co EW i ludzie żyja przy aktywnych wulkanach od pocżątku ludzkości.
Moja panno, po co udawadniasz ludziom na siłę, że tylko Ty masz rację. Wielu ludzi podziela Twoje zdanie i będzie podzielać cokolwiek napiszą przeciwnicy EJ, drugie tyle nie zgadza się z tobą i cokolwiek napiszesz zdania nie zmieni. Po co dyskutujesz? Wyrażasz swoje zdanie to dobrze, ktoś Ci odpowie, że myśli co innego po co mu udawadniasz, że tylko Ty masz rację. Każdy ma prawo do swojego zdania, Ty masz prawo być przeciw, kto inny ma prawo być za. Niech dialog z plum będzie dla Ciebie nauczką, zawsze można trafić na osobę niezrównoważoną, która zacznie Cię atakować. Czytałem Twojego bloga, masz dużą wiedzę, tylko musisz szanować zdanie innych.
zdrowiem dzieci ryzykuje się stawiając elektrownie na paliwa kopalne. Elektrownie wiatrowe bez państwowych subwencji najprawdopodobniej, nigdy by się w Polsce nie pobudowały. A elektrownie wodne? ile więcej osób zginęło przez elektrownie wodne niż przez jądrowe. Przyszłość to elektrownie termojądrowe, jednak skoro nie mamy jeszcze odpowiednich technologi to pozostaje nam zwykła energetyka jądrowa.
ekonomiczne może, ekologiczne czy zdrowotne broń nas Panie Boże. Nie można dla pieniędzy ryzykować zdrowia naszych dzieci, to niemoralne.
błagam niech pan się odstosunkuje bo nudzi mnie pisanie na jeden temat. Chodzi mi o zdrowie moich dzieci. Robiliśmy badania na zwierzętach, dawniej lekarze robili badania na ludziach CO2 nie jest szkodliwy, prosze poczytać Fizjologię Czlowieka lub Fizjologioę zwierząt Władysława A. Traczyka lub Biochemię Harpera, ma wielu autorów. błagam prosze nie powtarzać informacji z przysposobienia obronnego np. o tych 100 remach, miałam to w liceum. Info o codziennym promieniowaniu zależy od autorów badań, pisałam o tym odnośnie elektrowni w pierwszym komentarzu. Poza tym TV, radio itd. emitują fale radiowe, nie prom. jonizujące. Jeśli nie zależy panu na życiu to nie musi pan pociągać całej Polski za sobą, są prostsze sposoby.
Niekoniecznie. w podstawie energetycznej pracują źródła węglowe, gazowe i wodne. Polska z podstawą energetyczną w węglu wobec polityki dekarbonizacji UE musi niestety od tego źródła uciekać. Zatem po pierwsze budowa nowych wysokosprawnych elektrowni węglowych z instalacjami odsiarczania i odazotowania spalin itp., plus rygorystyczne przestrzeganie pozostałych emisji np. rtęci, (+bzdura na obecną chwilę czyli CCS ready).
Po drugie gaz. Tu jesteśmy zależni od Rosji dlatego łupki sa ogromną szansą dla bezpieczeństwa energetycznego, i przemysłu chemicznego. Trzymam kciuki aby udało się to bezpiecznie wydobyć. Niestety istnieje ryzyko, iż w EU ekonomika eksploatacji takich złóż będzie gorsza niż USA.
Po trzecie hydroenergetyka. Wielkoskalowa ma raczej marne szanse w obecnych czasach. w rzeczywistości perspektywy nawet dla średnio czy mało skalowych EW też są kiepskie. A tymczasem pomimo braku specjaalnych regulacji ustawowych w zakresie OZE, Polska strategia energetyczna zakłada rozwój źródeł na dziś dzień zwanych odnawialnymi, którym przydały by się co najmniej liczne elektrownie szcztytowo pompowe. Tu kolejny problem ekologiczny – brak akceptacji zielonych dla elektrowni wodnych.
Po czwarte elektrownie jądrowe. Podstawa systemu energetycznego będącego gwarantem dostaw energii. Trudny temat, bo mozliwe do zrealizowania są projekty uczestnictwa lub przyłaczenia się do elektrowni jądrowych w zasadzie pracujących 24/7/365 u sasiadów. Niestety Pl praktycznie nie będzie miała wpływu na dyspozycje mocy z takich źródeł. Zatem rozwój ej. w PL jest w sumie wyborem między zależnością ad źródeł zewnętrznych na które nie mamy wpływu, a uzależnieniem od technologii wymagającej nieprawdopodobnie wysokiej dyscypliny użytkowania. Trudne zagadnienie, na dziś dzień nie jestem do końca przekonany o słuszności rozwoju EJ w Pl – ale jest to przede wszystkim kwestia ekonomiczna.
Po piąte polityka dekorbanizacji w UE. To wskazuje, iż rozwój energetyki jądrowej w Pl znajduje uzasadnienie ekonomiczne.
Poromieniowanie masz na codzień, podobnie jak dwutlenek węgla. o promieniowaniu codziennym polecam paa.gov.pl, o dwutlenku węgla polecam blog doskonaleszare.
Promieniowanie jest bardziej szkodliwe od dwutlenku węgla, który sami wydychamy. Energetyka węglowa trwa i ludzie żyją a co się dzieje z ofiarami napromieniowania?
Energia jądrowa to ryzyko dla zdrowia i życia ludzkiego oraz poważne zagrożenie dla środowiska. Promieniowanie to najbardziej rakotwórczy i teratogenny czynnik występujący w przyrodzie. Awarie takiej elektrowni niosą gorsze skutki dla środowiska i ludzi niż wszystkie inne. Nie ma bezpiecznych elektrowni, nie ma gdzie składować odpadów, tylko 2,5 cm ołowiu i kilometr skał może zatrzymać promieniowanie. Wedłóg neutralnych onkologów (nieopłacanych przez firmy energetyczne) wraz ze wzrostem odległości od elektrowni jądrowych maleje ilośc nowotworów wśród dzieci. Naukowcy, którzy twierdzą inaczej są opłacani przez firmy energetyczne (wystarczy sprawdzić kto sponsoruje ich badania)
Im więcej elektrowni tym większe ryzyko. Obiektywni onkolodzy potwierdzają zależność liczby nowotwrów u dzieci z obecnością elektowni atomowych. Jeszcze w latach 90 ludzie mieli piece węglowe w każdym pokoju, palili w nich węglem, spalali w nich wszystkie śmieci, które można spalić, zatykały się kominy, ludzie zimą siedzieli w dymie, w zamkniętym pomieszczeniu i nikt nie zachorował, dzić ci ludzie mają zdrowe dzieci, nawet wnuki, czyli spaliny nie wpływają na ludzi tak negatywnie, pamiętajmy o ludziach, którzy żyją przy czynnych wulkanach np. przy Etnie, wiesz jakie tam jest stężenie pyłów, popiołów tlenków i dwutlenków? Poclacy, którzy tam pojechali do pracy mówią,, że aż śmierdzi, mimo to ich stan zdrowia nic się nie pogorszył. A ludy afrykańskie, czy południoamerykańskie, gdzie ludzie palą ogniska w szałasach, w których mieszkają, tylko, że oni palą drewnem, też są zdrowi, nie demonizujmy ze zmogiem, już ludzie pierwotni palili ogniska w jaskiniach, jednocześniem zastawiając wejścia gałęziami przed drapieżnikami i gdyby produkty spalania były takie szkodliwe już by nas nie było. A promieniowanie: 1. badania niezależnych lekarzy, 2. zdeformowane dzieci z okolic Prypeci 3. pogorszenie stanu zdrowia ludzi z okolic Fukushimy 4. rany strażaków gaszących pożar w Czarnobylu i osób z okolic elektrowni 5. badania lekarzy, biofizyków, radiobiologów pokazują szkodliwośc promieniowania. Po co dokładać sobie kłopotów i się narażać? Po co sprowadzać dodatkowe zagrożenie. Co do sprowadzania gazu ze Wschodu to mamy własne pokłady gazu łupkowego, już czas się za nie zabrać. Wiatraki są bezpieczne, prawda, że zabierają duże tereny, ale nie szkodzą ludziom, więcej hałasu dają tramwaje i ruch uliczny.
Z pewnością niesie jakieś zagrożenie ale co teraz jest bezpieczne.1) Na południu kraju normy skażenia powietrza są przekroczone kilkanaście razy tam głównym paliwem jest węgiel.2) Na północy srają nam wiatraki jeden za drugim, technologia bardzo droga. Energia jądrowa? wystarczy popatrzeć na mapę europy polska jak dziura wygląda kilka państw stawia w dalszym ciągu kolejne bloki SŁOWACJA W.BRYTANIA FRANCJA TURCJA itp. jakoś oni nie zawracają sobie tym głowy tylko w polskie oszołomy jak zwykle chcą być mądrzejsze od reszty świata cały świat stawia na energie jadrową . Na Ukrainie to człowiek zawinił przy bawił się przy sprawdzaniu zabezpieczenia …. Japonia TSUNAMI no sory ale u nas możemy spać spokojnie. Technologia czyli postęp cały czas idzie do przodu dopuki nie znajdziemy czegoś bardziej wydatniejszego
to jesteśmy zmuszeni skłonić się w kierunku E.JĄDROWEJ albo jak zwykle wszystko kupować od brata za wschodu .