Bush wyznacza oceaniczne rezerwaty chronione
George Bush ustanowił dziś obszar prawie 200 tys. mil kwadratowych na Oceanie Spokojnym jako obszar chroniony. Decyzja stoi w sprzeczności z dotychczasową polityką odchodzącego prezydenta i zapadła na dwa tygodnie przed jego pożegnaniem z Białym Domem.
Trzy regiony morskie obejmują łącznie teren porównywalny z obszarem stanu Teksas. Tym samym, paradoksalnie, Bush stał się liderem jeśli chodzi o wielkość ustanowionych rezerwatów wodnych na świecie. Nie wydaje się jednak, by ogłoszona decyzja wpłynęła na pozytywny obraz prezydencji Busha, jeśli chodzi o ochronę przyrody i kwestie ekologii. Obrońcy środowiska pamiętają jego 8-letnią ignorancję wobec konieczności przeciwdziałania zmianom klimatu i rosnącego zanieczyszczenia powietrza oraz ochrony dzikiej flory i fauny.
Nowe rezerwaty oceaniczne to Wyspy Mariańskie na zachodnim Pacyfiku, łańcuch wysp na środkowym Pacyfiku oraz dziewicze rafy koralowe atolu Rose na terytorium Samoa Amerykańskiego.
Wraz z Wyspami Mariańskimi ochroną został objęty Rów Mariański, którego głębokość przekracza wysokość Mount Everest oraz ciąg 21 aktywnych wulkanów i podwodnych termicznych źródeł. Obszar jest domem dla 300 gatunków koralowców i zróżnicowanej populacji ryb. Wyspy i atole Pacyfiku są miejscem gniazdowania ptaków morskich i wędrownych. Zamieszkują tam również zagrożone gatunki żółwi.
Wyznaczenie tych obszarów jako rezerwaty chronione jest równoznaczne z zakazem połowów oraz wydobywania surowców naturalnych.