Fala powodziowa płynie Wisłą
Jak poinformowała nas pani synoptyk z IMGW – Julita Cedzińska-Zięba – pyły z islandzkiego wulkanu mogły mieć wpływ na ilości opadów, ponieważ stanowią jądra kondensacji na których tworzy się opad.
Dyżurny hydrolog, pani Marianna Sasin dodała, że notowane obecnie poziomy opadów zdarzają się u nas i nie są czymś wyjątkowym. Natomiast przekroczenia stanów alarmowych wynikają po części ze stanu naszej infrastruktury. W porównaniu z 1997 rokiem zarówno ilości opadów, jak i stany wód w dorzeczu Odry są obecnie niższe. Dla dorzecza Wisły poziomy te są porównywalne. Podobnie jak wielkość fali z 2001 r.
Od 1962 r. nie został pobity rekordowy poziom wody na Wiśle w Warszawie, który wynosi 787cm. Czyli w okresie po 1962 r. intensywne opady i kolejne fale wezbraniowe nigdy nie spowodowała tak dużego podniesienia się poziomu wody.
Niż który nam ostatnio dokuczał odsuwa się na południowy-wschód, w związku z tym pogoda nieco się poprawi, jednak w dalszym ciągu przewidywane są opady deszczu o charakterze ciągłym w ilości 5-15mm. Lokalnie jednak spodziewane są burze, podczas których opady mogą wynieść od 30 do 50mm, także w rejonie zagrożonym powodzią. W następnych dniach pogoda będzie się poprawiać. Nadal będą padały deszcze, ale już o mniejszej intensywności.
Najpoważniejsza sytuacja hydrologiczna jest w województwach opolskim i śląskim, gdzie przekroczenia stanów alarmowych są największe. W pozostałych rejonach stan wód dorzeczy górnej Wisły i górnej Odry już się obniżył. Sytuacja niebezpieczna jest na samej górnej Wiśle i Odrze. Fala wezbraniowa przemieszcza się i w najbliższych dniach spodziewana jest w środkowych biegach tych rzek.
– Współpracujemy ze służbami czeskimi i nie spodziewamy się zagrożenia ze strony wody spuszczanej ze zbiorników retencyjnych w dorzeczu Odry – powiedziała Marianna Sasin.
Fala powodziowa dotrze do Warszawy w ciągu trzech dni i ma być znacznie wyższa niż w 1997 r. , w okresie tzw. „powodzi stulecia”. Do tamy we Włocławku fala dotrze za kolejne 1,5 dnia. Wraz z przemieszczaniem się w dół rzeki fala będzie jednak obniżać swój poziom.