Globalny rynek żywności. Kataklizmy windują ceny żywności na świecie
Według prognoz Banku Światowego i FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) najbliższa dekada będzie stała pod znakiem drogiej żywności – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Jak wyglądają szacunki? W najbliższych latach ceny zbóż na świecie będą wyższe o jakieś 15 – 40 proc., oleju o ponad 40 proc., a nabiału o 15 – 45 proc. Jak napisała „Rzeczpospolita” o tym, że rynek żywności ma charakter globalny świadczy fakt, że ceny produktów spożywczych w Polsce windują ostatnie powodzie w Australii i Brazylii. Zresztą podobna sytuacja miała miejsce, gdy trzy lata wcześniej Australię nawiedziła katastrofalna susza.
Obecnie, rynki żywności na całym świecie przeżywają kolejną falę dynamicznego wzrostu cen. Powstał tzw. efekt kuli śniegowej – podwyżki cen jednego produktu, pociągają za sobą podwyżki kolejnego. Na przykład podwyżki cen pszenicy powodują, że więcej zapłacimy za pieczywo i produkty mączne. Jak prognozują eksperci ING BSK ceny żywności mogą wzrosnąć o 4 proc. czyli więcej niż w 2010 roku, kiedy poszły w górę o 2,7 proc. – informuje „Rzeczpospolita”.
Dużym problemem w skali globalnej jest nie tylko kwestia drożejącej żywności, ale również nieprzewidywalność kształtowania się jej cen. Tak duże wahania mogą być spowodowane zmieniającym się klimatem – podkreślają eksperci.
Jednak podwyżki nie będą tak drastyczne, jak wcześniej zakładano. Bowiem konsumpcja w Chinach i Indiach rośniej wolniej – To efekt mniejszego przyrostu ludności – mówi „Rz” Tasso Haniotis, dyrektor w Komisji Europejskiej.