Gopło czy kopalnia odkrywkowa?
Rozbudowa kopalni odkrywkowej Tomisławice grozi nieodwracalnym zniszczeniem obszarów Natura 2000 w tym jeziora Gopło. Wszystko na skutek pompowania do jeziora olbrzymich ilości skażonych wód kopalnianych. Władze gminy Kruszwica we współpracy z Greenpeace i grupa niezależnych naukowców złożyły skargę do Komisji Europejskiej.
Skarga została oparta na wynikach badań wód oraz ocenie wpływu projektowanej odkrywki na obszary Natura 2000 wykonanych przez dwa niezależne zespoły naukowców z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Badania przeprowadzone na zlecenie Związku Gmin Zlewni Jeziora Gopło wykazały, że zawartość żelaza w wodach kopalnianych przekracza od 8 do 190 razy maksymalne dopuszczalne polskim prawem stężenie, a ilość manganu od 200 do 800 razy wielkość podaną przez inwestora w raporcie środowiskowym (stężenie to jest od 70 do 400 razy wyższe niż norma dla wody pitnej!).
Udowodniono także zagrożenie dla obszarów Natura 2000 Ostoja Nadgoplańska i Jezioro Gopło, co oznacza złamanie Dyrektywy Siedliskowej oraz Ramowej Dyrektywy Wodnej UE, które nakazują ochronę cennych przyrodniczo obszarów i wód. Co więcej zrzuty nieoczyszczonych ścieków kopalnianych o stężeniach kilkadziesiąt razy przekraczających dopuszczalną normę są jawnym łamaniem polskiego prawa. Jak powiedział biorący udział w badaniach dr Leszek Pazderski z UMK w Toruniu: „Mangan i żelazo w tak dużych stężeniach mogą mieć nieprzewidywalne działanie toksyczne dla organizmów wodnych, wywołując ich uszkodzenia i obumieranie. […]zamieni rzeki Pichnę i Noteć (odprowadzające wody kopalniane do Gopła) w kanały ściekowe, obniżając ich bioróżnorodność praktycznie do zera. Ponadto jezioro Gopło, na skutek działania leja depresyjnego, może w przyszłości niemal w całości zaniknąć”.
Równocześnie Greenpeace złożył wniosek do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Poznaniu o doprowadzenie do natychmiastowego wstrzymania zrzutu skażonych wód do Gopła i wystąpił do Marszałka Województwa Wielkopolskiego z wnioskiem o wszczęcie procedury cofnięcia pozwolenia wodno-prawnego na zrzut wód. Plany inwestycyjne kopalni Tomisławice zakładają wydobycie około 50 milionów ton węgla brunatnego, którego spalenie spowoduje emisję ok. 50 mln ton CO2 w czasach nasilającego się kryzysu klimatycznego.
Z 50 mil ton węgla wyprodukują 50 mil ton CO2
Smutne :(
Czyżby powtórka z Rospudy? Najpierw usiłujemy zniszczyć unikatowy ekosystem a potem będziemy się zastanawiali jak przywrócić go do stanu pierwotnego. A zamiast inwestować w nowoczesne technologie energetyczne, dalej będziemy korzystać z kopaliny jak za „króla Świeczka” Brawo!