Ile zapłacimy za wycinkę w Puszczy Białowieskiej?
W poniedziałek, 11 września Komisja Europejska podczas rozprawy zawnioskowała do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie okresowych kar finansowych w związku z nieprzestrzeganiem zakazu wycinki w Puszczy.
Komisja ma 4 dni na złożenie formalnego pisma. Gdyby Trybunał przychylił się do tego wniosku byłby to pierwszy przypadek w historii, kiedy kary zastosowane byłyby na tak wczesnym etapie postępowania.
Wniosek KE o nałożenie okresowych kar to odpowiedź na łamanie lipcowego nakazu Trybunału przez Lasy Państwowe i Ministra Szyszko. W poniedziałek, 11 września na rozprawie w Luksemburgu, Komisja przedstawiła na to dowody w postaci zdjęć satelitarnych. Strona polska będzie mogła ustosunkować się do wniosku Komisji.
Koalicja organizacji pozarządowych (WWF, ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Dzika Polska, Greenpeace, Greenmind, OTOP, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot) apeluje do Ministra Szyszko, by niezwłocznie wstrzymał cięcia w Puszczy zgodnie z nakazem Trybunału Sprawiedliwości. W innym wypadku grożą nam kary finansowe, które płacone będą z budżetu, a więc z kieszeni podatnika. Organizacje przychylają się również do postulatu Komisji, by doprecyzować definicję bezpieczeństwa publicznego, które stanowi obecnie pretekst do wycinki.
Kary finansowe na tym etapie postępowania to sytuacja precedensowa, więc nie jest znana wysokość kar, o które zawnioskuje Komisja.
Do połowy roku puszczańskie nadleśnictwa wycięły ponad dwa razy więcej drewna niż wynosi średnioroczny limit. Ponadto, co najmniej 30% z wyciętych drzew znajdowało się w najstarszych, ponadstuletnich częściach lasu, co wprost narusza postanowienie Trybunału Sprawiedliwości, wymogi ochrony strefowej UNESCO oraz zasady PZO dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska.
Wcześniej wycinka tłumaczona była walką z kornikiem, obecnie względami bezpieczeństwa, choć ścinane są drzewa, które znajdują się w znacznej odległości od szlaków oraz są pozbawione kory, w której może znajdować się kornik. Do wycinki używany jest ciężki sprzęt, który nie tylko usuwa drzewa, ale też dewastuje wszystko co się znajduje w ich sąsiedztwie.
Według leśników,którym zabroniliście wycinki na początku było tylko 29 drzew do usunięcia.Czy jeżeli te 29 drzew zostało by usunięte i zastosowano w sąsiedztwie pułapki feromonalne na kornika to gradacja kornika by wystąpiła czy nie?Obawiam się ,że to wasze drodzy „ekolodzy” działania przyczyniły się do tej katastrofy.Pytanie jest inne.Jeśli jakikolwiek lewak z UE wlepi nam karę to wy „kochani ekolodzy” powinniście ją zapłacić
Portal Ekologów lewicowych aktywistów, którzy z ekologią mają niewiele wspólnego
czy ekolodzy razem z UE zapłacą Odszkodowanie jeżeli nie mają racji przy wycince i zniszczone zostanie duża część dr4zewostanu w puszcz niech odpowiedzą czy poniosą te koszty osobiśćie jeżeli nie mają racji Proszę ich zapytać