Możemy spodziewać się kolejnych podtopień
Dziś w nocy gwałtowne ulewy nawiedziły południową Polskę. Poziom wód wzrósł, ale nie przekroczył stanów alarmowych. Niestety prognozy nie są najlepsze – znowu spadnie deszcz.
Nad południowo-wschodnią część kraju w ostatnich godzinach napłynęła kolejna strefa obfitych opadów deszczu o charakterze ciągłym. Według informacji IMGW obecnie stany ostrzegawcze są przekroczone jedynie w województwie małopolskim i podkarpackim na rzekach: Wisła, Piekielnik, Czarny Dunajec, Dunajec, Białka Tatrzańska, Niedziczanka, Poprad, Biała Tarnowska, Wisłoka, San i Wołosaty.
Poziom wody utrzymuje się jednak ponad normą. W niektórych miejscach do przekroczenia stanu alarmowego brakuje zaledwie 30 cm. Serwis Twoja Pogoda poinformował, że należy liczyć się z lokalnymi podtopieniami.
W ciągu trzech ostatnich dni najbardziej ucierpiało Podhale. Spadło tam już 175 litrów wody na metr kwadratowy ziemi i najprawdopodobniej do niedzieli (27.07) spadnie tam łącznie 200 litrów deszczu. To więcej niż wynosi norma opadów w tym regionie dla całego miesiąca.