Źródło: www.digitaltrends.com
Źródło zdjęcia: www.digitaltrends.com
Ogromna pływająca elektrownia słoneczna w Chinach

Ze względu na panujący w Chinach smog, lokalne władze nieustannie rozwijają sieć alternatywnych źródeł energii. Od niedawna Państwo Środka może poszczycić się otwarciem największej na świecie elektrowni słonecznej umieszczonej na… wodzie!
Stanowiąca ewenement na skalę światową pływająca elektrownia słoneczna mieści się w chińskim mieście Huainan w prowincji Anhui. Zespół paneli słonecznych o mocy 40 megawatów umieszczono na sztucznie utworzonym jeziorze, które znajduje się na dawnym obszarze wydobycia węgla. Za opracowanie nowoczesnej technologii tego rodzaju odpowiada firma Sungrow Power Supply. Co ciekawe, w zeszłym roku w tym samym regionie uruchomiono podobną elektrownię, jednak jej moc wynosi niespełna 20 MW.
Elektrownia na miarę XXI wieku
Zdaniem ekspertów, umieszczone na wodzie farmy słoneczne są doskonałym rozwiązaniem dla obszarów gęsto zaludnionych. Co więcej, zapobiegają one intensywnemu parowaniu wody w okresie upałów, zaś chłodne powietrze występujące przy samej ich powierzchni przedłuża sprawność ogniw fotowoltaicznych.
Konkurencja dla węgla?
W najbliższym czasie Chińczycy planują zwiększyć ilość energii pozyskiwanej z elektrowni słonecznych aż do 20% całkowitego zapotrzebowania, a także budować kolejne obiekty tego rodzaju. Zgodnie z planem, w ciągu kolejnych dziesięciu lat koszty technologii potrzebnej do otrzymywania energii słonecznej mają zostać obniżone na tyle, by stać się prawdziwą konkurencją dla węgla. Taka perspektywa wygląda nadzwyczaj obiecująco, nieprawdaż?




