Ropa w Zatoce Meksykańskiej ciągle płynie
Do oceanu cały czas przedostaje się około 700 ton ropy dziennie – próba wykorzystania stalowo-betonowej kopuły, która miała zbierać i transportować ropę do zbiorników na powierzchni zakończyła się fiaskiem.
Okazało się, że kryształki metanowego lodu (hydraty metanu) zablokowały główny otwór, przez który surowiec miał być wypompowywany. Zamrożona mieszanina cząstek węglowodorów i wody, które powstały w wyniku niskiej temperatury jaka panuje na dnie Zatoki Meksykańskiej, zdestabilizowały całą konstrukcję.
Obecnie betonowa kopuła została przesunięta na odległość około 200 metrów od źródła wycieku. Naukowcy cały czas pracują nad nowymi metodami rozwiązania problemu. Rozważana jest opcja podwyższenia temperatury w otoczeniu kopuły lub użycia etanolu do płukania otworu.
Jak na ironię, hydraty metanu to obiecujące źródło energii. Jednak ze względu na dużą łatwopalność, naukowcy cały czas pracują nad bezpiecznym sposobem wykorzystania matanowego lodu jako paliwa.