Tama we Włocławku
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Tama we Włocławku

Tama we Włocławku

Podczas spotkania z dziennikarzami (4 sierpnia 2008r., Ministerstwo Środowiska) prof. Maciej Nowicki, Minister Środowiska i prof. Andrzej Sadurski, Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej zdementowali publikowaną przez media informację sugerującą, że do końca lipca br. Ministerstwo Środowiska miało podjąć decyzję dotyczącą przyszłości tamy.

– Od pewnego czasu temat zapory we Włocławku zaczął żyć swoim życiem. Dlatego chcielibyśmy poinformować na jakim etapie dotyczącym tamy znajdujemy się obecnie i jakie są zamierzenia Rządu w tej sprawie – powiedział prof. Nowicki. Minister zaznaczył, że obecny Rząd jest zdeterminowany, żeby doprowadzić do zakończenia problemu, który trwa wiele lat. Ważne jest, aby cały ten proces odbywał się zgodnie z prawem polskim i unijnym.

Przypomnijmy, że 20 czerwca br. Komisja KZGW przyjęła od firmy Hydroprojekt sp. z o.o. dwa pierwsze etapy dokumentacji przygotowawczej dla pięciu wariantów możliwych rozwiązań umocnienia tamy we Włocławku uwzględniających: wariant zerowy (remont zapory i progu podpiętrzającego); lokalizację nowego stopnia wodnego w Nieszawie; lokalizację nowego stopnia wodnego w Ciechocinku; budowę stałego progu piętrzącego poniżej stopnia wodnego Włocławek oraz rozbiórkę stopnia wodnego Włocławek.

– Obecnie wiemy jaki jest koszt tych poszczególnych rozwiązań – powiedział prof. Nowicki – teraz przyszedł czas na wielowariantową analizę oceny oddziaływania na środowisko. Powinna ona – łącznie z danymi technicznymi i ekonomicznymi – pozwolić na wybór jednego z nich.

Prof. Andrzej Sadurski, Prezes KZGW stwierdził, podobnie jak Minister Środowiska, że bez procedury ocen oddziaływania na środowisko, szczegółowych analiz i konsultacji społecznych nie można wskazać optymalnego wariantu. Poinformował również, że wg ekspertów niekorzystnym rozwiązaniem jest rozebranie zapory i osuszenie zbiornika, zbyt mało wnosi też realizacja wariantu zerowego, który zakłada wyłącznie remont zapory i progu podpiętrzającego.

Minister porównał czas budowy wariantów 2, 3 i 4. Budowa progu trwałaby nie dłużej niż 4 lata i byłaby w dużej mierze sfinansowana ze środków unijnych, natomiast czas budowy jednej z dwóch zapór to 8-10 lat. Pieniądze na jej realizację pochodziłyby z budżetu państwa lub wiązałaby się ona z koniecznością znalezienia partnera komercyjnego. Minister powiedział też, że w każdym wymienionym wyżej przypadku trzeba wykonać remont zapory. Remont oraz budowa progu piętrzącego kosztowałby ok. 1,4 mld zł; 3,2 mld zł zapora budowana w Nieszawie, a 3,5 mld zł zapora w Ciechocinku.

Źródło: Ministerstwo Środowiska
4.8/5 - (9 votes)
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments