Transport w roku 2050: śmiały plan zwiększenia mobilności przy ograniczonych emisjach – dziełem Komisji
Do 2050 r. z miast UE mają zniknąć auta z silnikami spalinowymi, a większość przewozów na trasach ponad 300 km przejmą koleje. Komisja Europejska przedstawiła w poniedziałek listę ambitnych planów związanych z obniżeniem emisji CO2 w transporcie do 2050 roku.
UE musi do połowy wieku zintegrować transport i zerwać z zależnością od importowanej ropy naftowej. Zgodnie z tzw. Białą Księgą sektora transportu emisje mają spaść o co najmniej 60 proc. do 2050 r. w stosunku do 1990 r. Cel pośredni to 20-proc. zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w 2030 r. w stosunku do poziomów z 2008 r.
Jak zauważył odpowiedzialny za transport wiceprzewodniczący Komisji Siim Kallas, walka ze zmianą klimatu nie musi oznaczać konieczności ograniczenia mobilności. – Ograniczanie swobody poruszania się nie wchodzi w rachubę; nie ma też mowy o pozostawieniu transportu samemu sobie. Możemy przełamać wieloletnią zależność sektora od ropy, nie poświęcając przy tym jego sprawności ani nie zagrażając mobilności – stwierdził Siim Kallas.
Co planuje Komisja Europejska? Strategia przewiduje m. in. stopniowe wycofanie z miast samochodów z silnikami spalinowymi i zastępowanie ich autami elektrycznymi. Do 2030 r. ta zmiana ma objąć samochody dostawcze w dużych aglomeracjach, a do 2050 r. także samochody osobowe.
KE chce też ograniczyć udział przewozów drogowych na rzecz kolei w transporcie na średnie odległości (300 km i więcej). Do połowy wieku na takich trasach koleje powinny przejąć ponad 50 proc. przewozu towarów i co najmniej połowę ruchu pasażerskiego. KE postuluje, by podróże na długie dystanse i międzykontynentalny transport towarów zostały zdominowane przez transport lotniczy i morski.
Poza tym Komisja chce usprawnić węzeł komunikacyjny. Konkretnie, by do 2030 r. uruchomić w pełni sprawną unijną sieć bazową korytarzy transportowych wyposażonych w sposób pozwalający na sprawne łączenie różnych rodzajów transportu (sieci TEN-T o szczególnym znaczeniu). Do roku 2050 należy według Brukseli doprowadzić do połączenia wszystkich lotnisk sieci o szczególnym znaczeniu z siecią kolejową, najlepiej – przystosowaną do dużych prędkości, zapewniając dostateczne połączenie wszystkich najważniejszych portów z koleją towarową, a gdy tylko to możliwe również z siecią dróg żeglugi śródlądowej.
W Białej księdze KE wyznacza też standardy bezpieczeństwa w transporcie. Oczekuje, że do 2020 o połowę zmniejszy się liczba ofiar śmiertelnych na drogach, a do 2050 r. wypadki śmiertelne na drogach zostaną niemal wyeliminowane.
500 km zasięgu i cena porównywalna ze spalinowymi to początek końca samochodów spalinowych, 1000 km zasięgu to całkowita śmierć silników spalinowych
witamy zaczniemy od dat do 2030 zostało nam 14 lat do 2050 zostało 34 lat.
czy wszyscy jesteśmy zgodni do zmian na lepsze. 2008 kryzys mamy dziś 2016 minęło już 8lat co się zmieniło!!! ???, to smutne ale karmimy wielkich graczy dotacjami w milionach zamiast wprowadzać reformy gospodarcze oni boja się zmian ich wizja to osiągać wielkie zyski nie umieją inaczej funkcjonować potrzebują non stop adrenaliny , ktoś zapomniał o tych co żyją od pierwszego do pierwszego a tych już nie stać na kupowanie drogich samochodów nawet elektrycznych gdzie się podziała równowaga to tylko jeden czynnik do celu. Dalej rok 1945 zaczynamy praktycznie od zera nie wchodząc w szczegóły minęło 71.
Jle jeszcze stracimy lat kiedy wszyscy się dogadamy.Musimy się już zastanowić cz chcemy osiągać niesamowite zyski czy stabilną gospodarkę gdzie każdego będzie stać kopic samochód za godziwa wypłatę dobry klimat ograniczenie emisji spalin nawet do 90 %