Wiosenne porządki nad Czarną Hańczą
Leśnicy z Głębokiego Brodu postanowili posprzątać Czarną Hańczę. Wszystko z myślą o turystach, którzy wraz z rozpoczęciem letniego sezonu – jak co roku przyjadą tu z całego kraju.
Zanim po zimowej przerwie na Czarną Hańczę jak co roku wrócą tłumy kajakarzy, trzeba ją najpierw dokładnie wysprzątać. Do takiego wniosku doszli leśnicy z Głębokiego Brodu i mimo, że to nie należy do ich obowiązków, postanowili zabrać się za porządki.
Wyławiali śmieci zarówno z wody, jak i z brzegów. Ponad dwudziestu leśników – ochotników od rana wybierało butelki, puszki i niedopałki.
Leśnicy przyznają, że najwięcej śmieci zostawiają niestety turyści. Szczególnie latem, kiedy rzeka jest oblegana przez kajakarzy z całej Polski. Ci, którzy sprzątali rzekę, wierzą że w tym roku będzie inaczej. Jak mówi Tadeusz Wilczyński z Nadleśnictwa Głęboki Bród – Właśnie czyste miejsce skłania do tego, żeby je pozostawić takim, jakie jest.
Przez teren nadleśnictwa Głęboki Bród przepływa blisko dwadzieścia kilometrów Czarnej Hańczy. Tylko na tym terenie leśnicy zebrali ponad osiemdziesiąt worków śmieci. Podobne akcje przed sezonem przeprowadzą także Nadleśnictwa Augustów i Suwałki.Źródło: wrotapodlasia.pl