Wyższa temperatura to więcej napaści, gwałtów i morderstw
Zmiany klimatu mają silny związek ze wzrostem przemocy na świecie – wynika z badań opublikowanych na łamach czasopisma „Science”.
Wzrost przemocy w Indiach podczas ostatniej suszy, zwiększona ilość napadów, gwałtów i morderstw podczas upałów w USA, czy nasilenie się starć na tle etnicznym w Europie i wojen domowych w Afryce w momencie wystąpienia wysokich temperatur. – to wszystko może być wina zmieniającego się klimatu.
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i Uniwersytetu Princeton, analizując ponad 60 publikacji naukowych z całego świata zauważyli „znaczną” korelację między globalnym ociepleniem, a przemocą. Ich zdaniem nawet niewielkie zmiany w globalnej temperaturze albo w opadach deszczu są skorelowane ze wzrostem ilości agresywnych zachowań – napaści, gwałtów, morderstw, a także grupowych konfliktów zbrojnych.
„To jest trend, który obserwowaliśmy na wszystkich kontynentach na całym świecie. Związek zmiennych klimatycznych z konfliktami w niektórych miejscach jest bardzo duży.” – powiedział BBC News Marshall Burke z z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.
Badacze starają się wyjaśnić ten związek. „Jednym z głównych mechanizmów jest zmiana warunków ekonomicznych. Wiemy, że klimat ma wpływ na warunki ekonomiczne na całym świecie, szczególnie w przypadku stosunków agrarnych.” – mówi Marshall Burke i dodaje, że istniej wiele dowodów, które wskazują, że zmieniające się warunki ekonomiczne decyduję o tym, czy dana osoba przyłącza się do buntu zbrojnego czy nie.
Z drugiej strony przyczyna może być bardziej prozaiczna. Niektóre badania sugerują, że wystarczy podwyższona temperatura, by ludzie zachowywali się bardziej agresywnie.
„Te wyniki badań są bardziej prawdopodobne. Na przykład, wiemy już, że gorętsza i suchsza pogoda powoduje wzrost przemocy w miastach. Natomiast w chłodniejsze i bardziej wilgotne dni ludzie wolą zostać w domach, więc zagrożenie maleje.” – przyznał dr Stephan Harrison z University of Exeter.
Naukowcy szacują, że wzrost globalnej temperatury o 2 st. C może przyczynić się do wzrostu wskaźnika przemocy o około 15 proc., a w przypadku zbrojnych konfliktów grupowych – nawet o 50 proc. Jeżeli zmiany klimatu będą postępowały w takim tempie, jak obecnie, to „świat stanie się bardzo brutalnym miejscem”. – alarmują badacze.
Każde wytłumaczenie jest dobre dla uzasadnienia agresji.
Zima trwała pół roku – od 26 października do 26 kwietnia, potem do połowy lipca lało, wiosną były tylko 3 tygodnie ciepłe, upały też trwają miesiąć, dawniej już na początku kwietnia było ok. 20 st., ciepło i słonecznie bywało nawet w październiku, od jakiegoś czasu jest coraz chłodniej. Parę tygodni upałów w skali całego roku na prawdę nie podnosi średniej. Za to w chłodnym klimacie więcej depresji i samobójstw:( Patrąc na Włochów, Greków czy Hiszpanów ludzie w ciepłym klimacie są radośniejsi i spokojniejsi niż ci z zimniejszych stref:)
Na razie to w połowie maja w Hiszpanii padał śnieg:) Sytuacja ludzi, których zalały powodzie, którzy stracili uprawy warte kilka mln zł lub euro-Niemców i Czechów też zalało:(, udzi, których domy nie nadają się do zamieszkania z powodu zniszczeń przez wodę też nie jest wesoła. Znamy sposoby nawadniania gruntów, niestety nie umiemy poradzić sobie z powodziami, woda to najpotężniejszy żywioł.
podziwiam Twój „optymizm”. niestety zmiana temperatury nie wiążę się tylko z wpływem na samopoczucie – w niektórych państwach postępuje pustynnienie, zaostrzają się konflikty o dobra naturalne. oczywiście możesz sobie mierzyć temperaturę w swoim europejskim kraju i cieszyć się, że niedługo Polska będzie Hiszpanią. to takie europejskie. odnoszę dziwne wrażenie, że niektórzy będą łaskawi uznać zmiany klimatyczne za problem, dopóki do ich krajów nie zawitają rzesze uchodźców klimatycznych..