Zmiany klimatu – CO2 jest niewinny
Czy rzeczywiście grozi nam masowe topnienie lodowców? Czy mamy wystarczającą ilość dowodów empirycznych na to, że obecnie mamy do czynienia z nasileniem ekstremalnych zjawisk pogodowych? Co tak naprawdę odpowiada za wzrost globalnych temperatur? Czy rzeczywiście dwutlenek węgla ma aż tak kolosalny wpływ na zmiany klimatu?
Wzrost stężenia ilości dwutlenku węgla w atmosferze nie powoduje większych zmian klimatycznych – wynika z raportu Pozarządowego Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (NIPCC), opublikowanego przez Instytut Globalizacji.
Dwutlenek węgla jest łagodnym gazem cieplarnianym, który wywiera znikomy wpływ na efekt cieplarniany – takie wnioski płyną z najnowszego raportu pt. „Rewizja Zmian Klimatu II – nauki fizyczne”, przygotowanego przez niezależnych naukowców skupionych wokół Pozarządowego Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (NIPCC).
Z pracy wynika, że według wszelkich dostępnych danych naukowych, obecnie występujące zmiany klimatyczne nie stanowią odchylenia od normy i nie są bezpośrednio wynikiem działalności człowieka w sensie globalnym. „Na Ziemi występuje niedostatek dwutlenku węgla, gazu, który jest niezbędnym składnikiem odżywczym roślin, dlatego ograniczanie emisji przemysłowych C02 za wszelką cenę jest pozbawione logicznego sensu” – czytamy w opracowaniu.
„Raport powinien otworzyć oczy światowych przywódców, którzy padli ofiarą skandalicznego klimatycznego dyktatu IPCC” – uważa prof. M.I. Bhat z Wydziału Geologii i Geofizyki w Kaszmirze, jeden z recenzentów pracy. „Twierdzenie IPCC, że globalny poziom podnosi się ze zwiększoną szybkością i następuje zalewanie wodą tropikalnych atoli koralowych nie zgadza się z obserwowanymi faktami i musi zatem zostać odrzucone jako poważna dezinformacja” – dodaje inny z recenzentów, światowej sławy ekspert ds. paleofizyki i geodynamiki prof. Nils-Axel Moerner z Uniwersytetu w Sztokholmie.
Naukowcy dementują ostrzeżenia, jakoby groziło nam masowe topnienie lodowców w wyniku większego stężenia gazów cieplarnianych. Zdaniem badaczy nie ma również przekonywujących dowodów empirycznych, że obecnie mamy do czynienia z nasileniem ekstremalnych zjawisk pogodowych. Za wzrost temperatur w niektórych okresach XX w. w 66 proc. odpowiedzialne są promienie słoneczne – wynika ze zgromadzonych danych.
NIPCC uważa, że obecnie prowadzona polityka klimatyczna przez społeczność międzynarodową, która pochłonęła już setki miliardów dolarów, nie przynosi spodziewanych rezultatów, a powyższe środki publiczne mogłyby zostać lepiej wykorzystane z pożytkiem dla obywateli.
Zdaniem ekspertów, niepokojącym zjawiskiem jest także monopolizacja prac nad poznaniem zjawiska zmian klimatu przez agendy związane z ONZ, a także podporządkowanie nauki celom gospodarczym i politycznym, co jest zjawiskiem bez precedensu.
„Zmian klimatu, czy to spowodowane przez człowieka, czy nie, są zjawiskiem globalnym o bardzo rozmaitym wpływie na różne części świata. Poszczególne narody powinny ustanawiać własną politykę klimatyczną, w oparciu o zagrożenia, które mają zastosowanie do ich szczególnych warunków geograficznych, geologicznych, pogodowych i kulturowych” – czytamy w raporcie.
Naukowcy zwracają uwagę, że decydenci powinni oprzeć się presji lobbystów i zwrócić się w większym stopniu w kierunku naukowców spoza nadania ONZ.
„Wnioskiem NIPCC zaczerpniętym z szerokiej oceny dowodów naukowych, jest to, że jakikolwiek globalny wpływ człowieka na klimat jest tak mały, że jeżeli zostanie osadzony w tle naturalnej zmienności systemu klimatycznego nie jest niebezpieczny. Równocześnie globalna zmian temperatury występuje, ponieważ występuje ona naturalnie zawsze” – konkludują autorzy raportu.
W skład NIPCC wchodzą naukowcy z całego świata, którzy nie zgadzają się z alarmistyczną polityką wobec zmian klimatu, narzucaną przez Organizację Narodów Zjednoczonych i podległy jej Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC). W zespole przygotowującym raport znaleźli się fizycy, geolodzy, klimatolodzy i chemicy m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Indii, Niemiec, Norwegii, Szwecji, Kanady, Danii, Rosji, Wielkiej Brytanii i Estonii.
Komentarze do najważniejszych stwierdzeń raportu NIPCC z punktu widzenia aktualnej wiedzy NAUKOWEJ:
https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/najnowszy-raport-nipcc-2013-cz-1-33
CO2 i CO2 – srutututu
ilość CO2 w atmosferze – 0,04 % – pojemność cieplna 1,29 kJ/kgK
ilość pary wodnej średnio 2,5% – pojemność cieplna 1,84 kJ/kgK
Widać różnice? To para wodna ma znaczący wpływ na temperaturę na Ziemi. Jednak CO2 i inne gazy cieplarniane są długo widoczne w atmosferze, para wodna nie – tu zgoda.
Co do wycinki lasów.
Rośliny pobierają 450 Gt/rok CO2, a wydalają 220. Ok to jak 2:1 :)
A ocean wydziela 332 Gt, a człowiek cała swoją działalnością 29 Gt/rok – przy przyrodzie to wypadamy marnie.
Szkoda lasów wiadomo, też nie jestem za wycinka. Lepszym argumentem jest stepowienie, pustynnienie tych terenów karczowanych, czy emisja innych zanieczyszczeń, czy to ze jesteśmy zbyt wygodni, przyzwyczailiśmy się spalania paliw kopalnianych, a koncerny i państwa zbyt chciwe.
Lobby stoi po NIPCC jak a drugie lobby po IPCC.
PS. Więcej CO2 niż lasy pobierają glony wodne.
Masz jakieś Qw weryfikowalne empirycznie dowody naukowe rodem z twojej podstawówki? Jeśli nie, to poczytaj sobie informacje rodem z przedszkola.
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-dwutlenek-wegla-emitowany-przez-czlowieka-nie-ma-znaczenia-31?t=2 – OTWÓRZ I ZNAJDŻ RYS. 2
Rysunek 2. Zmiany stężenia dwutlenku węgla w atmosferze, MIERZONE NA STACJI MAUNA LOA NA HAWAJACH.
— KLIKNIJ W TŁUSTYMI LITERAMI NIEBIESKI LINK – jw. – OTWORZY CI SIĘ LINK z USA (poniżej) z NOAA – razem z pokazaniem średniej globalnej koncentracji CO2 na miesiąc październik. Poczytaj sobie i –>
porównaj 2013 z 2014 r.
National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) (pol. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna lub Narodowa Administracja ds. Oceanów i Atmosfery)
https://www.esrl.noaa.gov/gmd/ccgg/trends/
Tj. planetarna średnia koncentracja CO2:
October 2014: 395.93 ppm
October 2013: 393.66 ppm
Czytaj dalej………….poszukaj innych instytucji badawczo-naukowych…..i porównaj sobie….
Masz tu jeszcze jeden konkretny polski portal, tam znajdziesz przede wszystkim dostęp do światowych źródeł naukowych i niestety nielicznych krajowych…
https://ziemianarozdrozu.pl/informacja/48 – OTWÓRZ TEN LINK I OTWIERAJ W NIM KAŻDY Z LINKÓW
Naukowcy nic nie ukrywają. To jest kłamstwo szerzone przez ludzi, którym nawet nie chce zajrzeć się do konkretnych źródeł naukowych, które są otwarte i upublicznione dla wszystkich.
Link powyżej – poczytaj sobie dokładnie.
Polecam te wycieczki eksploracyjne na portalach klimatologicznych wszystkim, którzy mają jakieś wątpliwości co do tego, że ANTROPOGENICZNE GLOBALNE OCIEPLENIE – to jest brutalny rzeczywisty fakt.
Przecież klimat nie rządzi się takimi prostymi zależnościami. Przedstawiasz sposób rozumowania rodem z przedszkola.
Ekolodzy to są opłacane grupy ciemniaków co sobie wyobrażają że kopalnie mają zniknąć a czy będziemy ogrzewać ciemniki do potęgi mieszkania a ludzie co pracują gdzie pójdą na bruk to najgorsza ciemnota to ekolodzy sponsorowani są pytam przez jaki lobig skandal żenada szkoda pisania ciemnotą
https://naukaoklimacie.pl/
Proszę zapoznać się z naukowym portalem w dziedzinie klimatologii.
Pozdrawiam
A co ty MR robisz na EKOLOGICZNYM PORTALU?
Tak się składa, że ekolodzy to absolwenci studiów biologicznych z odpowiednią specjalizacją. Przegapiłeś to na biologii w podstawówce?
Zgadzam się w pobliżu czynnych wulkanów ludzie mieszkają od tysięcy lat, rosliny kwitną, zwierzęta żyją i nikt nie choruje, dawniej ludzie mieli piece węglowe, dymiło się do budynku i ludzie żyli, żyją do dziś, mają zdrowe dzieci, wnuki i prawnuki:) Teraz są jakieś fanaberie dzieciaków, które nie pamiętają tamtego okresu i myślą, że od spalania węgla co najmniej oblezą ze skóry:) A dorosli mimo palenia papierosów z jeszcze gorszymi związkami chem. cieszą się dobrym zdrowiem i sprawnością do późnej starości:)
Słońce ma 11-letnie cykle swojej aktywności, w których jego aktywność rośnie i maleje. Aktywnośc Słońca ma również okresy silniejszej i słabszej aktywności w dłuższych okresach życia, to one decydują o zlodowaceniach i ociepleniach, które naszą planetę od zarania dziejów, obecnie aktywnośc słoneczna stopniowo spada. CO2 natomiast jest potrzebny roślinom i sinicom do fotosyntezy. Dzięki niemu rośliny żyją, my mamy co jeść i czym oddychać, fotosynteza tlenowa sprawiła, że na Ziemi pojawił się tlen, wcześniej skład atmosfery był inny. Wzrost poziomu CO2 powoduje wycinanie lasów równikowych-nie tylko niszczy się drzewa, ale i zielne epifity: bromelie, storczyki, paprocie, mchy i roślinne pasożyty, które też fotosyntetyzują, drugi czynnik to wycinanie tajgi, która ze względu na rozmiar również pobiera ogromne ilości CO2, tajga i lasy tropikalne to płuca Ziemi, które ludzie niszczą, także wycinanie lasów naszej strefy klimatycznej ogranicza powierzchnię fotosyntezy. Lepiej, żeby naukowcy zajęli się tym problemem i chronili zieleń, także miejską.
Popieram propozycję zaufania naukowcom. Naukowcy mają zaś wiele dowodów na to, że to człowiek spowodował obecne ocieplenie klimatu:
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-nie-ma-empirycznych-dowodow-na-globalne-ocieplenie-41
Nie, Asiuniu, obecnie obserwowane ocieplenie nie wynika z cykli aktywności słonecznej (https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-globalne-ocieplenie-wynika-z-cykli-aktywnosci-slonecznej-64). Także ewentualne wejście Słońca w nowe minimum Maundera nie przyniesie nam ochłodzenia przy tych koncentracjach CO2 – najwyżej trochę spowolni ocieplenie (https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-czeka-nas-nowa-epoka-lodowcowa-14).
Raczej klimat zależy głównie od aktywności Słońca, która zmienia się cyklicznie, wpływa ona także na wzrost roślin i koralowców, widać zmiany na słojach przyrostu wtórnego tak na drzewach, jak i na koralowcach. Ludzie nie mają wpływu na klimat, musieliby zdetonować wszystkie ładunki atomowe, żeby chmury pyłu zasłoniły światło słoneczne-co też jest tylko teorią, to wybuchy wulkanów, upadki asteroid itd. mogą zmienić klimat, od 2013 r. aktywnośc słoneczna spada, w żaden sposób nie ma możliwości ocieplenia klimatu poprzez emisje-one go ochładzają nie dopuszczając promieni Słońca do Ziemi.
https://words.astronet.pl/word.cgi?156
https://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/mniejsza-aktywnosc-plam-slonecznych-powoduje-ochlodzenie-klimatu,12281.html
https://www.zycieaklimat.edu.pl/slownik/zi
Wikipedia nie jest naukowym portalem, lepiej zaufać naukowcom i poczytać fachowe publikacje:)
Aktywność nie ma żadnego w pływu na zlodowacenia, co za głupoty. Troszkę poczytać! :) https://pl.wikipedia.org/wiki/Zlodowacenie
Stawianie NIPCC na równi z IPCC to wielkie nieporozumienie!
W skład NIPCC wchodzą klima-sceptycy wspierani przez Heartland Institute, który jest z kolei opłacany przez przemysł paliwowy i grupy ideologicznie przeciwne jakimkolwiek regulacjom rządowym, które musiałyby być podjęte dla ochrony klimatu.
Ich raporty udają te przygotowywane przez IPCC, ale poza nazwą (nieudolnie udającą IPCC) nie mają nic wspólnego z rzetelną nauką!
Sprawdzajcie zanim coś opublikujecie, bo przez niewiedzę propagujecie nieprawdziwe informacje!
Popieram wypowiedź „Sowy” jako najbardziej adekwatną do istniejącej sytuacji środowiskowej. I jeszcze raz powtórzę i ostrzegam „ekologia.pl”: podajecie niesprawdzone i błędne informacje
Usłużni tzw „eksperci’ wydadzą każdą tzw „ekspertyzę” za którą stoją wielkie pieniądze.
Najbardziej miarodajnym wskaźnikiem zmian klimatycznych a przede wszystkim temperatury są lodowce których powierzchnia w ostatnich 50 – 60 latach drastycznie zmalała (są na to naukowe namacalne i naoczne dowody w postaci cofających się lodowców i malejących czap lodowych na biegunach).
Podstawowym źródłem niekorzystnych zaszłości w środowisku jest przeludnienie a uzasadniać tej tezy nie będę bo zna je każdy kto potrafi myśleć a mimo to żadna z agend rządowych czy światowych tego problemu nie porusza.
Niech uważają ci którzy rzucają oszczerstwa o przekupność organizacji ekologicznych bo nie mają na to żadnych podstaw a można za to pociągnąć do odpowiedzialności sądowej.
@sowa. Powiedz proszę – jakie masz dowody na to, że naukowcy z NIPCC są opładani przez przemysł paliwowowy i na jakiej podstawie twierdzisz, że ich raporty nie mają nic wspólnego z rzetelną nauką, bo niestety fakty historyczne czyli cykliczne ocieplenia i zlodowacenia oraz udokumentowane zmiany klimatu w czasach gdy przodkowie człowieka jeszcze chodzili na czterech łapach dowodzą, że faktycznie zmiany klimatu nie mają wiele wspólnego z naszą działalnością. Niestety same wykrzykniki na końcu zdania trudno nazwać rzeczowymi argumentami w przeciwieństwie do tego co jest w raporcie NIPCC. Pozdrawiam
Hmmmm….. Z tego co się orientuję, to naukowcy i eksperci za swoją pracę przy przygotowywaniu raportu nie otrzymują żadnego wynagrodzenia (jedynym wsparciem ze strony IPCC jest pokrywanie kosztów podróży dla autorów z krajów rozwijających się, na które idzie aż pół budżetu organizacji).
Poza tym powoływanie się na materiały ze serwisu Naukaoklimacie.pl, który powstał przy wsparciu European Climate Foundation (Europejskiej Fundacji Klimatycznej) też mnie nie przekonuje .
A co do IPCC. Po pierwsze: IPCC nie prowadzi własnych badań,a raporty przygotowywane przez IPCC to przegląd i streszczenie istniejącej literatury naukowej na tematy związane z problematyką zmian klimatu. W tym sensie nie należy się spodziewać po raportach IPCC żadnych rewelacji… a tym bardziej wiarygodnych informacji.
Racja, jest tylko brak kluczowych informacji o tym, czym różni się NIPCC od IPCC, nie tylko pod względem finansowania ale też sposobu recenzowania prac, co skutkuje wrażeniem, że to poważna i rzetelna instytucja ujawniająca globalny spisek. Czyli dokładnie tym, na czym tym „ekspertom” zależy.
A jeśli chodzi o słynną aferę Climate Gate to polecam zerknąć tutaj https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-ujawniona-korespondencja-pomiedzy-klimatologami-dowodzi-spisku-17
Sceptycy mogą być finansowani przez lobby paliwowe, ale osoby związane z ochroną klimatu mają pracować wyłącznie pro publico bono? Al Gore to tylko jedna z tysięcy osób pracujących dla ochrony klimatu.
Proszę mi napisać, gdzie w tym artykule przedstawione są nieprawdziwe informacje? Nie rozumiem, przecież IPCC i NIPCC, to zupełnie coś innego, więc o wprowadzaniu w błąd nie ma mowy. Poza tym IPCC nie ma monopolu na publikowaniu raportów na temat ew. zmian klimatu. Zawsze warto przedstawiać kilka punktów widzenia, porównać teorie… Poza tym eksperci IPCC nie są nieomylni (słynna afera Climate Gate)
„Porozumienie w sprawie raportu osiągnięto po całonocnym posiedzeniu, podczas którego z dokumentu wykreślano całe fragmenty, a naukowcy spierali się z rządowymi negocjatorami, którzy rozwadniali sens naukowych ustaleń”.
Opinia w temacie raportu IPCC 2007
Idąc dalej: Al Gore, zwany „prorokiem globalnego ocieplenia”, zarobił na swoim posłannictwie 100 mln dol. (tylko za półtoragodzinny wykład na temat ekologii inkasuje 100 tys. dol.). W ciągu ostatnich 10 lat amerykańscy naukowcy popierający wnioski IPCC dostali 50 mld dol. dotacji, podczas gdy sceptycy – 9,5 mln dol.