Życie w mazurskich jeziorach zamiera. Nie będzie ryb?
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Życie w mazurskich jeziorach zamiera. Nie będzie ryb?

Życie w mazurskich jeziorach zamiera. Nie będzie ryb?

Życie w mazurskich jeziorach zamiera – alarmują naukowcy. Niewłaściwy sposób użytkowania akwenów i coraz większy ruch turystyczny w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich wpływa destrukcyjnie na jakości wód w akwenach.

Jezioro Śniardwy, widok na jezioro od strony wsi Niedźwiedzi Róg/Wikipedia

Jezioro Śniardwy, widok na jezioro od strony wsi Niedźwiedzi Róg/Wikipedia

Sposób użytkowania i zagospodarowania zlewni Wielkich Jezior Mazurskich, a w szczególności ich bezpośredniego obrzeża i linii brzegowej, ma największy wpływ na jakość wód jezior oraz ich zagrożenia eutrofizacją – wynika z badań przeprowadzonych w lipcu i sierpniu przez zespół naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy oceniali jakość wód i zagrożenia eutrofizacją jezior południowej części kompleksu Wielkich Jezior Mazurskich.

Naukowcy wykazali, że największy wpływ na jakość akwenów ma zcentralizowanie systemu wodno-ściekowego, intensywność nawodnego użytkowania turystycznego, rekreacyjnego i w mniejszym stopniu – niedostateczne oczyszczanie ścieków w oczyszczalniach komunalnych, wybudowanych na obrzeżach jezior. 

Coraz większym problemem są kabinowe łodzie motorowe i żaglówki, z których turyści wyrzucają nieczystości bezpośrednio do wody. Problem w tym, że przepisy dotyczące rejestracji i dopuszczenia do żeglugi dużych pływających jednostek kabinowych, nie nakładają na ich właścicieli i użytkowników konieczności wyposażenia łodzi w systemy sanitarne. Nie ma też obowiązku opróżniania łódek z nieczystości w eko-marinach – donosi Polska Agencja Prasowa.


Nie będzie ryb?
Jak wynika z badań prof. Chrósta pod koniec sezonu turystycznego dramatycznie zmniejszyła się ilość tlenu rozpuszczonego w wodzie. „Oznaczało to, że objętość wód jeziornych możliwa do bytowania ryb znacznie się skurczyła ograniczając przez to warunki ich występowania i żerowania” – powiedział na łamach PAP.

Jak powinna wyglądać strategia ochrony jakości wód Wielkich Jezior Mazurskich? Jak sugeruje profesor Chróst, na obszarach o zabudowie rozproszonej (np. małe wsie i osady) należy rozdzielić dotychczasowy centralny „strumień ścieków” pomiędzy oczyszczalnie lokalne – np. hydrobotaniczne z filtrami z naturalnego podłoża i roślin – wykorzystując istniejącą infrastrukturę i ukształtowanie terenu.

Badania wykonane zostały na zlecenie Lokalnej Grupy Działania „Mazurskie Morze”. Naukowcy zbadali stan jakości wód oraz zagrożenia eutrofizacyjne jezior południowej części kompleksu Wielkich Jezior Mazurskich (Niegocin, Boczne, Jagodne, Szymoneckie, Szymon, Tałtowisko, Ryńskie, Tałty, Mikołajskie, Bełdany, Śniardwy).

Ekologia.pl
Bibliografia
  1. „Stan jakości wód oraz zagrożenia eutrofizacyjne jezior południowej części kompleksu Wielkich Jezior Mazurskich, wraz z założeniami do koncepcji budowy systemu ochrony tych wód” Ryszard J. Chróst Zakładu Ekologii Mikroorganizmów Instytutu Botaniki Uniwersytetu Warszawskiego.;
4.7/5 - (18 votes)
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Rośliny to wydajni producenci tlenu:) Czyli jedni wyrzucają ścieki do jeziora, a drudzy się w nim kapią?