Zapylanie kwiatków 100 mln lat temu
W bursztynie odkryto owady sprzed ponad 100 mln lat, które były przystosowane do zapylania kwiatów.
W północnej Hiszpanii odkryto najstarsze kopalne świadectwo zapylania kwiatów. Pochodzi ono sprzed 110-105 mln lat. W dwóch kawałkach bursztynu znajdowały się skamieniałości niewielkich owadów, pokrytych drobinami pyłku kwiatowego.
Dzisiaj ponad 80 proc. gatunków roślin zależna jest od owadów, które przenoszą pyłek kwiatowy z męskich do żeńskich części kwiatów. Najbardziej popularnymi zapylaczami są pszczoły i motyle. Trudni się tym również wiele innych owadów, m.in. przylżeńce.
Skamieniałości sześciu przylżeńców, mierzących mniej niż dwa milimetry, znaleziono w bursztynie z Hiszpanii. Wszystkie to samice. Co ciekawe, posiadały wyspecjalizowane włoski, pomagające w zbieraniu pyłku kwiatowego. Do ich ciał przyczepiły się setki drobinek pyłku.
Wyniki badań opublikowano na łamach „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
Kwiaty owadopylne są bardzo piękne, cieszą nas, ich widok wprawia w bardzo miły nastrój, uspakaja wycisza, dają nektar, niektóre są jadalne lub lecznicze. Musimy je chronić. wiele kwiatów owadopylnych ma budowę anatomiczną skorelowaną z budową zapylacza np. kwiat tojadu dostosowany jest do zapylania przez trzmiele. Wiele gatunków ściśle zależy od obecności zapylaczy.
to straszne ze tyle pszczół umiera. słyszałam ze w polsce co sekunde umiera 1 pszczoła , to bardzo dużo. w chinach już właściwie ich nie ma. wogule populacja pszczół jest bardzo mała. mależy robić wszystko by je ocalić!!!!!!!! APELUJĘ; NIE PRZECHODZCIE OBOJEYNIE OBOK KRZYWDY ZWIERZĄT!!!!! prosze poszukaJCIE w internecie jakie kwieat należy sadzię w ogrodach aby pomuc przczołą, i zasadzcie je. POMUSZCIE PSZCZOŁĄ!!!!!