DMSO – opis, właściwości i zastosowanie | ekologia.pl
Ekologia.pl Zdrowie Medycyna rodzinna DMSO – opis, właściwości i zastosowanie DMSO

DMSO – opis, właściwości i zastosowanie DMSO

DMSO, inaczej dimetylosulfotlenek, to preparat wykorzystywany od dekad w medycynie tradycyjnej i alternatywnej, który ma tyluż zwolenników, co przeciwników. Czy i w jaki sposób można więc wykorzystywać go w bezpieczny sposób? Podpowiadamy czy DMSO może skutecznie zastąpić inne leki z domowej apteczki.

DMSO (dimetylosulfotlenek), czyli związek chemiczny o wzorze (CH3)2SO, fot. shutterstock

DMSO (dimetylosulfotlenek), czyli związek chemiczny o wzorze (CH3)2SO, fot. shutterstock
Spis treści

Dimetylosulfotlenek, czyli związek chemiczny o wzorze (CH3)2SO, po raz pierwszy wyizolowany został w 1866 r. przez rosyjskiego naukowca Aleksandra Zaytsewa. Dopiero od połowy XX w. zaczął być jednak szeroko stosowany w przemyśle. Obecnie w masowej produkcji pozyskuje się go z siarczku dimetylu, będącego produktem ubocznym procesu przetwarzania drzewa w pulpę. Jako środek o potencjalnie farmakologicznym działaniu jest przedmiotem wielu badań naukowych, których rezultaty wciąż jednak jeszcze wywołują spore kontrowersje w świecie medycznym.

Co to jest DMSO?

Z chemicznego punktu widzenia DMSO jest organicznym związkiem siarki, mającym postać bezbarwnego, transparentnego płynu, pozornie pozbawionego woni. Po kontakcie ze skórą wyzwala on jednak bardzo charakterystyczny i zdecydowanie nieprzyjemny, czosnkowo-siarkowy zapach, który, o dziwo, odczuwalny jest nawet w ustach! W smaku określa się go jako lekko gorzkawy, ze słodką nutą. DMSO doskonale miesza się z wodą, a ponadto jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem. Dla porządku dodajmy jeszcze, że wrze w temperaturze 189 stopni C, a jego opary są cięższe niż powietrze.

Skala zastosowań DMSO

Atrakcyjność DMSO polega przede wszystkim na jego zdolności do rozpuszczania innych substancji i transportowania ich dalej w łatwo absorbowalnej formie. Trudno się więc dziwić, że głównym zastosowaniem dimetylosulfotlenku jest produkcja rozpuszczalników efektywnych również w kontekście wielu związków nieorganicznych. Ponadto DMSO jest skutecznym środkiem czyszczącym pozwalającym pozbyć się nawet profesjonalnych farb malarskich. W laboratoriach z kolei wykorzystuje się go przede wszystkim jako odczynnik analitycznych, składnik reakcji chemicznych oraz substancję ochronną dla zamrażanych tkanek biologicznych.

DMSO jako lek?

W latach 60-tych XX w. w Stanach Zjednoczonych badano DMSO pod kątem możliwości zastosowania go do konserwowania organów pobranych do przeszczepu. W trakcie eksperymentów okazało się jednak, że dimetylosulfotlenek z niezwykłą łatwością i w rekordowo krótkim czasie penetruje naskórek i skórę właściwą, nie uszkadzając jednak jej struktury. Owa właściwość została dość szybko pochwycona przez firmy farmakologiczne – niestety, przeszkodą w badaniach klinicznych oraz potencjalnych zastosowaniach okazał się wspomniany wyżej czosnkowy odór, który spowodował porzucenie wielu obiecujących projektów.

Tym niemniej, kolejne badania dowiodły, że DMSO w stężeniu 70-90% nie tylko sam doskonale przenika przez skórę, ale jest w stanie transportować ze sobą cząsteczki innych substancji, w tym leków. Co więcej, aplikowany na skórę dimetylosulfotlenek zaskakująco efektywnie blokuje odczuwanie bólu, oferując natychmiastową ulgę trwającą nawet do 6 godzin! Mechanizm tego analgetycznego działania polega najprawdopodobniej na blokowaniu nerwów peryferyjnych – w przeszłości za pomocą DMSO próbowano leczyć więc oparzenia, rany cięte oraz zwichnięcia. Swego czasu stosowali go wręcz sportowcy olimpijscy do walki z bolesnymi kontuzjami.

Z przeprowadzonych badań wynika również, że DMSO posiada działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne – testowano go m.in. w kontekście leczenia wrzodziejącego zapalenia okrężnicy, infekcji układu moczowo-płciowego oraz reumatoidalnego zapalenia stawów. Ze względu na ten szeroki potencjał terapeutyczny dimetylosulfotlenek jest do dnia dzisiejszego popularnym lekiem weterynaryjnym.

DMSO znajduje zastosowanie jako rozpuszczalnik i środek czyszczący. Źródło: shutterstock

Potencjalne terapeutyczne zastosowania DMSO

Wedle stanowiska współczesnej medycyny DMSO jest skutecznym lekiem na urologiczne stany zapalne, zwłaszcza śródmiąższowe zapalenie pęcherza moczowego. W tym ostatnim przypadku używa się go wręcz do przepłukiwania wnętrza pęcherza, co pozwala efektywnie złagodzić odczuwalny ból. Ponadto dimetylosulfotlenek posiada udowodniony potencjał łagodzenia bólu w kończynach po doznaniu urazu – stosuje się go wówczas w postaci kremu o stężeniu do 50%. Kolejne, praktykowane w szpitalach, zastosowanie DMSO polega na ograniczaniu wyciekania chemioterapeutyków do okolicznych tkanek w trakcie terapii podawanych dożylnie.

Brakuje natomiast jak dotąd przekonywujących dowodów, aby dimetylosulfotlenek faktycznie leczył twardzinę (chorobę tkanki łącznej powodującą twardnienie skóry), amyloidozę (gromadzenie się w tkankach włóknikowego białka) czy wrzody stóp u diabetyków – takie roszczenia przedstawiane są jednak przez zwolenników medycyny alternatywnej. Utrzymują oni również, że DMSO może łagodzić objawy opryszczki, redukować bolesność stawów w chorobie zwyrodnieniowej, leczyć wrzody żołądka, ograniczać ból związany z infekcją półpaśca, wspomagać w przypadku stanów zapalnych ścięgien oraz gojeniu się tkanek po operacjach. W niektórych źródłach można znaleźć również sugestie dotyczące wykorzystania DMSO w kontekście bólów głowy, astmy, kamieni żółciowych, a także różnych problemów skórnych.

Dimetylosulfotlenek sprzedawany bywa w formie leków na receptę (np. kremów, żeli o odpowiednio dobranym stężeniu, zwykle ok. 25-50%), ale dostępny jest także jako nieregulowany suplement. W domowym użyciu polecany jest przede wszystkim do aplikacji lokalnej na skórę, rzadziej do doustnego spożycia – z tym ostatnim wiąże się sporo kontrowersji!

Tabela podsumowująca właściwości DMSO; opracowanie własne

Skutki uboczne stosowania DMSO

Wiele z potencjalnych efektów stosowania dimetylosulfotlenku pozostaje wciąż tajemnicą. Podawanie doustne jest pod tym kątem najbardziej kontrowersyjne – brakuje jednoznacznych danych o szkodliwości konkretnych dawek i możliwych skutkach ubocznych. Jeśli chodzi o aplikację zewnętrzną, niestety wątpliwości budzi jakość preparatów sprzedawanych w wolnym obrocie – część z nich to bowiem produkty przeznaczone ściśle do użytku technicznego, nie zaś medycznego! Wskazuje się wręcz, że wszelkie zanieczyszczenia i toksyny obecne w industrialnym DMSO będą łatwo transportowane do wnętrz tkanek. Jak dotąd opisano takie możliwe działania niepożądane jak: suchość i podrażnienie skóry, bóle i zawroty głowy, mdłości, wymioty i biegunkę, a także zaburzenia oddychania oraz reakcje alergiczne.

Podkreśla się również, że nie dysponujemy żadnymi wiarygodnymi informacjami o bezpieczeństwie stosowania DMSO u kobiet ciężarnych i karmiących piersią. Zarazem wiemy już jednak, że preparat może zmieniać sposób działania insuliny u diabetyków, a także powodować uszkodzenia nerek i wątroby, zwłaszcza u osób z niewydolnością tych organów. Pacjenci z chronicznymi problemami w żadnym razie nie powinni więc stosować DMSO bez porozumienia z lekarzem.  Preparat może wchodzić w interakcje ze sterydami, lekami rozrzedzającymi krew czy środkami uspokajającymi.

DMSO prawdopodobnie może ograniczać stany zapalne stawów w przebiegu chorób reumatycznych. Źródło: shutterstock

Czy warto stosować DMSO?

Nietrudno zrozumieć, dlaczego dimetylosulfotlenek wywołuje tyle emocji. Z jednej strony, jest to substancja o niezwykłym potencjale medycznym, z drugiej, niekontrolowane jej wykorzystanie – zwłaszcza preparatów nieadekwatnej jakości – może spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu. Wiemy na przykład, że DMSO powoduje rozpad czerwonych ciałek krwi i podany dożylnie może być bardzo groźny dla osób z zaburzeniami hematologicznymi.

Z drugiej strony, z dość świeżych badań kanadyjskich (Elisia i in., 2016) wynika, że dimetylosulfotlenek w warunkach laboratoryjnych wykazuje rzeczywiście silne działanie przeciwzapalne, obniżając poziom białych ciałek i cytokin we krwi. Tym samym może być perspektywicznym lekiem na choroby autoimmunologiczne, takie jak artretyzm, a prawdopodobnie również niektóre nowotwory. Bardzo obiecująco prezentują się również wstępne studia dotyczące zastosowania DMSO do leczenia problemów dermatologicznych – od wrzodów po nekrozę skóry.

Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że preparaty zawierające DMSO przepisane przez lekarza i zakupione w aptece okażą się efektywne w rozwiązywaniu wielu problemów zdrowotnych. Zdecydowanie nieodpowiedzialne jest jednak samodzielne stosowanie dimetylosulfotlenku, zwłaszcza pochodzącego z niezweryfikowanego źródła – potencjalne skutki uboczne mogą bowiem przerastać oczekiwane korzyści. Potrzeba jeszcze wielu badań, aby określić bezpieczne warunki terapii DMSO i poznać jej ewentualne długoterminowe konsekwencje. Z dużą ostrożnością należy natomiast podchodzić do alternatywnych teorii sugerujących wykorzystanie go do leczenia zespołu Downa czy zaburzeń psychicznych!


Absolwentka Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego, która oddała się pasji zgłębiania zagadek świata i pisania o nich. Specjalizuje się w ekologii, klimatologii i naukach przyrodniczo-naukowych. Żyje ponad granicami, dużo podróżuje, a w wolnym czasie pływa.

Bibliografia
  1. WebMD; "DIMETHYLSULFOXIDE (DMSO)"; webmd.com; 2021-11-23;
  2. Pub(C)hem; "Dimethyl sulfoxide"; pubchem.ncbi.nlm.nih.gov; 2021-11-23;
  3. Kara Capriotti i in.; "Dimethyl Sulfoxide History, Chemistry, and Clinical Utility in Dermatology"; ncbi.nlm.nih.gov; 2021-11-23;
  4. JAMA; "THE STORY OF DMSO"; jamanetwork.com; 2021-11-23;
  5. Maya Muir; "DMSO: Many Uses, Much Controversy"; medicinabiomolecular.com.br; 2021-11-23;
4.5/5 - (23 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Konowały dały mi 3 m-ce życia ( rak kości) . PIję po 3 łychy dziennie 90 procent w szklance wody + 5 gram chemicznej Wit. C . Żyję już 3 lata , a choroba jest w odwrocie . Polecam biochemię podręcznik . Stare wydanie dla studentów medycyny . Konowały goniąc za kasą od studiów czytają(przeważnie)tylko promocyjne (dla siebie) oferty firm farmaceutycznych . Tak leczą by mieć utrzymanie jak najdłużej , a nie by wyleczyć.

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!