Dzieci pustyni

Konie czystej krwi arabskiej od wieków wzbudzają silne emocje. Za sprawą swojej wyjątkowej urody, męstwa i temperamentu zjednały serca ludzi na całym świecie. Trudno dziś jednoznacznie orzec, kiedy konie tej rasy trafiły na ziemie polskie. Istnieją wprawdzie liczne wzmianki o koniach orientalnych w dawnej Polsce, jednak ile spośród nich było końmi czystej krwi arabskiej? Zapewne trafiały na polskie ziemie nie tylko za sprawą pojedynczych zakupów, ale także jako cenne łupy wojenne.
W Polsce prawdziwy rozkwit hodowli tej rasy zawdzięczamy rodom magnackim, które u schyłku XVIII wieku i na początku wieku XIX zakładały wspaniałe stadniny na terenach Kresów Wschodnich. I tak wymienić można stadniny koni arabskich należące do rodów Sanguszków w Sławucie, Branickich w Białej Cerkwi, Wacława Rzewuskiego w Sawraniu, Potockich w Antoninach czy w Małopolsce Dzieduszyckich w Jarczowcach i Jezupolu. Entuzjaści koni arabskich organizowali dalekie i pełne niebezpieczeństw podróże na Półwysep Arabski, aby sprowadzić do Polski „perły pustyni” – oryginalne konie arabskie. Duże zasługi w tym zakresie miał m.in. Juliusz Dzieduszycki i Bogusław Zientarski – kierownik stadniny Sanguszków w Gumniskach. Wacław hr Rzewuski na początku XIX wieku sprowadził do hodowli europejskiej, w tym polskiej, ponad 130 koni arabskich. Śladem po tych dawnych wyprawach jest określenie or.ar. nadawane koniom importowanym z krajów arabskich. Obecnie filarami polskiej hodowli tej rasy są stadniny koni w Janowie Podlaskimi i Michałowie. Oprócz hodowli państwowej istnieje szereg hodowli prywatnych. Wszystkie konkurują ze sobą na pokazach, aukcjach, wyścigach i w sporcie.

O koniach arabskich mówi się „synowie i córki pustyni”, ponieważ rasa ta ukształtowała się na piaszczystych przestrzeniach Półwyspu Arabskiego i terenów przyległych. Pochodzenie i historia tej rasy wciąż kryją tajemnice, ale przypuszcza się, że rasa powstała w VII lub VIII wieku w surowym klimacie i trudnych warunkach przyrodniczych. Koczowniczy tryb życia rdzennych mieszkańców Półwyspu wymagał od koni stałej gotowości do intensywnego ruchu, pokonywania dużych dystansów w niesprzyjających warunkach terenowych, przy niedostatku wody i pokarmu. Surowy klimat i duże wymagania stawiane przez człowieka wprowadziły w hodowli tych koni ostrą selekcję. Arabowie do hodowli używali koni najdzielniejszych i przestrzegali chowu w czystości rasy. To wszystko sprawiło, że konie te odznaczają się charakterystycznymi walorami, jak żywy temperament, dobre zdrowie, wytrzymałość. Jednak ich najbardziej wyrazistą cechą jest niezwykła uroda tych zwierząt, uwidaczniająca się najpełniej podczas ruchu, w kłusie i galopie.
Uroda koni arabskich od zawsze fascynuje ludzi świata sztuki – malarzy, poetów, a w ostatnich stuleciach także fotografów, dzięki którym nie musimy wybierać się w dalekie podróże aby na własne oczy przekonać się o wyjątkowych cechach tych zwierząt. Najbliższą okazją do podziwiania koni arabskich będzie wystawa „Cwał. Wystawa fotografii Tadeusza Budzińskiego” prezentowana od 27 kwietnia do 13 czerwca 2010 r. w położonym na terenie Parku Łazienkowskiego Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie. Zdjęcia Budzińskiego to malownicze kompozycje – impresje zbudowane ze światła i ruchu. Plenerem fotograficznym stała się Stadnina Koni Kielnarowa, gdzie prowadzony jest tabunowy chów konia arabskiego wzorem tradycji magnackich stadnin Kresów Wschodnich. Wystawie towarzyszyć będą cztery spotkania dotyczące historii i współczesności koni arabskich w Polsce, w tym spotkanie z autorem wystawy Tadeuszem Budzińskim. W celu uzyskania szczegółowych informacji zapraszamy na stronę internetową Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa www.muzeum.warszawa.pl.
Hanna Polańska
Julia Włodarczyk
Zdjęcia:
Tadeusz Budziński



