Komar brzęczący (Culex pipiens)

Komary – małe, brzęczące nam nad uchem owady. Jest ich mnóstwo, w samej Polsce doliczymy się około 50 gatunków. Zdecydowana większość podkrada krew innym organizmom – czy wiemy jednak dlaczego?
Wygląd
Uskrzydlone, niewielkich rozmiarów insekty, osiągające maksymalnie 6 mm. Budowa jest dość smukła i delikatna, a barwa waha się od jasnobrązowej do brunatnej.
Skrzydła są wąskie i przezroczyste, używane podczas lotu wydają jakże charakterystyczny, znany nam brzęczący dźwięk. W czasie spoczynku wysoko podnosi ostatnią parę odnóży (w odmienny sposób robi to k. brzęczący, a w inny k. widliszek). Rozróżnić płeć możemy m.in. za pomocą czułek – u samców są pokryte kępkami włosków, sprawiają wrażenie pierzastych. Na grzbietowej stronie tułowia znajdują się dwie pręgi.
Występowanie
Komary znajdziemy na niemalże każdym kontynencie, w ilościach dużych (strefa umiarkowana), lub ogromnych (cieplejsze rejony). W Polsce najpopularniejsze są dwa gatunki: opisywany komar brzęczący oraz komar widliszek.
Pokarm
Utrapieniem człowieka są tylko samice; samce mają uwstecznione narządy gębowe (skrócona szczelinka kłująca) i nie odżywiają się niczym innym, prócz wody i nektaru.
Inaczej jest w przypadku samic; te mają już kłujkę zdolną przebić skórę. Składa się ona z sześciu długich, bardzo cienkich szczecinek. Tuż po nakłuciu, owady wpuszczają kropelkę swojej śliny, zapobiegającej krzepnięciu krwi. Proces pobierania pokarmu trwa nawet do kilku minut, atakują głównie po zmierzchu.
Rozród
Owad o przeobrażeniu zupełnym. Cykl rozwojowy jest niezwykle szybki i pozwala w ciągu roku wydać na świat nawet 5 do 7 pokoleń.
Po 2-4 dniach od złożenia jaj zaczynają się kluć małe, beznogie larwy. Żyją w środowisku wodnym „zawieszone” głową w dół tuż pod lustrem wody. By przetrwać w środowisku wodnym, wykształciły specjalną rurkę służącą im do oddychania (znajduje się na ostatnim segmencie odwłoka); wysuwają ją na powietrze i za jej pomocą pobierają niezbędny do życia tlen z powietrza atmosferycznego. W skład ich diety wchodzi wszystko co drobne – fitoplankton, szczątki organiczne itp.; rzadziej prowadzą drapieżny tryb życia. Pobieranie tego typu pokarmu umożliwiają im długie włoski na głowie – są to przekształcone czułki, którymi larwa wychwytuje swój pokarm. Tak więc narządy gębowe muszą być w ciągłym ruchu, nieustannie odfiltrowując z wody przydatne cząsteczki. Mimo że larwy wyglądają niepozornie, nie są tak prostym łupem jakby się mogło wydawać; w obliczu zagrożenia larwy reagują ucieczką, charakterystycznie koziołkując na dno zbiornika. Osiągają średnio 10 mm długości.
Później jest stadium poczwarki – jej rozwój także odbywa się w środowisku wodnym, posiada 2 rurki służące do oddychania i unosi się pod powierzchnią wody. Z pewnością utrzymanie takiej pozycji byłoby trudne, gdyby nie odrobina powietrza, którą trzymają pod pochewką zawiązków skrzydeł. Tułów i głowa wyglądają jakby zlane w jedną całość. W porównaniu do poczwarek innych owadów, mało trafne jest stwierdzenie że jest to stadium nieruchliwe – poczwarki komarów potrafią bardzo szybko uciec wrogowi wiosłując odwłokiem. Po zaledwie kilku dniach z wody wychodzi postać dorosła.
Gotowe do rozrodu samice wlatują do środka roju i od razu są otaczane przez samce. Brzęczenie przez nie wydawane jest niższe od brzęczenia samców. Ci z kolei od razu rozpoznają wśród tego tłumu potencjalną partnerkę (narząd do tego wykorzystywany znajduje się u nasady czułek). Kopulacja, niemal akrobatyczna, odbywa się w powietrzu i trwa kilka sekund.
Samice żyją zaledwie kilka dni, ale dzięki białku pochodzącemu z wyssanej krwi, jaja w ich odwłokach dojrzewają bardzo szybko. Krew więc jest im niezbędna do przedłużenia gatunku.
Jaja składane są w łódeczkowatym pakiecie (zwykle ok. 200-400 jaj), który unosi się na wodzie. Na miejsce składania wybierają zarówno większe jeziora, jak i stojąca woda deszczowa. Działalność człowieka w żaden sposób nie wpływa na ich liczebność; namnażają się nawet w wodach zanieczyszczonych, ściekach itp.