Nadążyć za przemianami
Ekologia.pl Artykuły inne Nadążyć za przemianami

Nadążyć za przemianami

Z prof. dr. Markiem Kłodzińskim, dyrektorem Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, rozmawia Hanna Lewandowska.

– Panie Profesorze, prawie połowa Polaków mieszka na obszarach wiejskich. Wokół rolnictwa toczy się wiele sporów i nie ulega wątpliwości, iż wieś stoi w obliczu istotnych zmian. Czy nie sądzi Pan, że udział nauki w śledzeniu procesów zachodzących na wsi jest relatywnie mały? Inaczej mówiąc, czy IRWiR nie jest swego rodzaju rodzynkiem na naukowej mapie kraju, placówką nie mającą odpowiednika w innych ośrodkach naukowych?

– Istotnie, nie ma placówek badawczych, które zajmowałyby się w sposób interdyscyplinarny i kompleksowy szeroko rozumianą problematyką obszarów wiejskich na taką skalę, jak robimy to my. W kręgu naszych zainteresowań jest zarówno infrastruktura wsi, jak i liderzy wiejscy, proces aktywizacji gospodarczo-społecznej obszarów wiejskich, rozwój kultury i oświaty, walka z bezrobociem itd. W pewnym zakresie podejmują również tę tematykę wyższe uczelnie rolnicze i niektóre instytuty naukowo-badawcze, ale niejako na marginesie swego głównego nurtu zainteresowań jakim jest rolnictwo. Nasz Instytut rzeczywiście jest swego rodzaju rodzynkiem. Jest to zasługą poprzednich dyrektorów, a przede wszystkim prof. Dyzmy Gałaja, który ten Instytut wymodelował. Nie jest przypadkiem, że w jego nazwie „wieś” jest na pierwszym miejscu przed „rolnictwem”.

– Instytut prowadzi wiele projektów badawczych. Jaka wieś jawi się w świetle tych badań?

– Przede wszystkim jest ona bardzo zróżnicowana. Znaczna część rolników ma bardzo niskie wykształcenie, ale też coraz więcej jest wśród rolników ludzi światłych, otwartych na postęp. Jesteśmy przekonani, że niewiele na wsi się zmieni, jeśli nie będziemy wprowadzać na nią funkcji pozarolniczych, odchodzić stopniowo od rolnictwa jako jedynej gałęzi gospodarki. Na wsi powinny powstawać też nowe miejsca pracy pozarolniczej. Instytut nasz w znacznym stopniu przyczynił się do rozpropagowania idei wielofunkcyjnego rozwoju, co znalazło odzwierciedlenie w wielu programach rządowych, dotyczących strategii rozwoju obszarów wiejskich w Polsce. Mówiła pani o korzeniach, to właśnie prof. Dyzma Gałaj już 20 lat temu zorganizował pierwszą konferencję na temat wielofunkcyjnego rozwoju wsi.

Głosimy też ideę skoncentrowania wysiłków w celu rozwoju małych miasteczek, przekształcenia ich w centra rozwoju. Uczestniczymy w realizowanym przez 5 krajów grancie unijnym „Rola małej i średniej wielkości miast w rozwoju obszarów wiejskich”. W badania te włączyliśmy naszych młodych pracowników.

Powołaliśmy Zakład Integracji Europejskiej kierowany przez prof. Jerzego Wilkina. Nasza inicjatywa spotkała się z aprobatą KBN, który przyznał nam środki na ten cel. Z działalnością tego zakładu wiążemy ogromne nadzieje. Zakład Integracji Europejskiej został zaproszony do udziału w sieci 6. znanych instytutów europejskich zajmujących się polityką rolną i polityką wobec obszarów wiejskich. Ponadto prof. Leszek Klank wszedł do międzynarodowej grupy, która bada wzorce sukcesji gospodarstw rolnych w Polsce. Analogiczne badania prowadzone są w Kanadzie, Anglii i Japonii. Czy to jest mało?

– Czy w Instytucie przeważają socjologowie czy ekonomiści?

– Jest raczej równowaga między ekonomistami a przedstawicielami nauk humanistycznych. Jesteśmy interdyscyplinarnym zespołem. Mamy demografów i socjologów, ekonomistów, etnologów i geografów. Wzajemnie się od siebie uczymy. To jest też źródłem naszej siły. Sam, chociaż jestem ekonomistą, zająłem się obecnie kwestią kapitału społecznego na polskiej wsi, bez którego udziału trudno będzie wprowadzić w życie lokalne czy regionalne strategie rozwoju wsi i rolnictwa. Jeśli społeczność wiejska nie potrafi się samoorganizować, nie stanie się społeczeństwem obywatelskim; jeśli nie wykreuje liderów wiejskich, spotykać ją będą niepowodzenia. Nikt polskiej wsi nie podaruje nowych miejsc pracy, nowej infrastruktury bez dużego zaangażowania się społeczności wiejskiej w rozwój obszaru, na którym mieszka.

– A potrafi się samoorganizować? Ochotnicza straż pożarna i koła gospodyń wiejskich nasuwają odpowiedź twierdzącą, ale liczne inne przykłady nakazują w to wątpić.

– Zwykliśmy sądzić, że tych organizacji i stowarzyszeń wiejskich jest mało. Aż tu ktoś zrobił w województwie kujawsko-pomorskim rejestr działających tam organizacji. Okazało się, że pomijając straż pożarną, takich organizacji istnieje tam kilkaset. Jesteśmy pewni, że aktywność mieszkańców wsi na tym polu jest większa, niż społeczna aktywność w miastach. Tym niemniej, na wsi występuje nadal pewna pustka instytucjonalna, a bez rozwiniętej struktury instytucjonalnej trudno będzie wykorzystać fundusze unijne na wsi.

– Nawet światli producenci, jakimi są sadownicy z okolic Grójca, mają jednak kłopoty z zespołową budową przechowalni owoców i sprzedażą na rynki zagraniczne.

– Ten proces rzeczywiście postępuje bardzo powoli. Kiedyś byli bardzo zamożni, ze zbytem nie było problemów i życie nie zmuszało ich do współdziałania. Teraz próbują jednak już razem budować przechowalnie jabłek i w firmowych opakowaniach dostarczać je do supermarketów. Gdyby porozumieli się wcześniej, mogliby – a stać ich było na to – wykupić zakłady przetwórcze w Górze Kalwarii i Tarczynie. Teraz firmy zagraniczne dyktują im śmiesznie niskie ceny, a z ich jabłek produkują soki nie wspominając, że surowiec był polski. Na pocieszenie powiem, że jest to problem w większym lub mniejszym stopniu każdego kraju. Bieda musi bardzo przycisnąć ludzi, by zdecydowali się na współdziałanie. Nie ulega wątpliwości, że dużo jest jeszcze do zrobienia.

– Co Pan, jako dyrektor instytutu, widziałby jako kluczowy problem dla przyszłości polskiej wsi?

– Sądzę, że właśnie samoorganizacja i aktywizacja społeczno-gospodarcza terenów wiejskich. Ten proces już istnieje w wielu gminach wiejskich, przebiega jednak zbyt wolno. Proszę pojechać do miasteczka Mszczonów, gdzie prężnemu burmistrzowi udało się stworzyć na 300 hektarach strefę przemysłową. Działa tam 12 firm zagranicznych, które wpłacają do gminnej kasy grube pieniądze. Muszą być niemałe, skoro kosztem miliona dolarów powstać ma obwodnica wokół Mszczonowa. W ciągu paru lat gmina zmieniła się nie do poznania. Połowa jej dochodów przeznaczana jest na inwestycje. Z kolei w gminie Zakroczym na inwestycje wydaje się 5% dochodów, a 20% na administrację i skutecznie odstrasza się też inwestorów zagranicznych. Pytałem w Mszczonowie o źródło sukcesów. Usłyszałem, że szczęśliwie rada gminy nie jest upolityczniona. Zamiast wikłać się w spory i przepychanki polityczne razem myślą o przyszłości miasta i jego okolic.

Upolitycznienie sprawia, że interes grupowy jest stawiany wyżej niż interes publiczny. Jest to dziś widoczne jak na dłoni w wielu gminach wiejskich. Na szczęście nie we wszystkich. Jest wiele gmin w Polsce, w których władza lokalna postawiła na rozwój przedsiębiorczości i wspiera inicjatywy mieszkańców. Myślę, że budowa społeczeństwa obywatelskiego na wsi jest dzisiaj sprawą najważniejszą. Dyskutujemy o różnych problemach wsi i rolnictwa, o cenach płodów rolnych, opłacalności produkcji, dopłatach bezpośrednich itd., ale ten podstawowy dla przyszłości wsi czynnik pozostaje gdzieś na marginesie tych dysput, albo w ogóle jest pomijany.

Drugą niezmiernie ważną sprawą jest edukacja. Trzeba zrobić wszystko, by podnieść poziom oświaty na obszarach wiejskich. Przyszłość polskiej wsi zależeć będzie od ludzi młodych. Z badań prowadzonych przez naszą Pracownię Socjologii Edukacji i Młodzieży Wiejskiej wynika jednoznacznie, że tam, gdzie poziom szkoły jest dobry, gdzie programy szkolne są zróżnicowane, tam mobilizacja do społecznego działania jest większa.

Zmiany, które dziś następują są tak szybkie, że niezbędny staje się sprawniejszy system edukacji, pozwalający przystosować się do nich młodemu pokoleniu polskiej wsi. Dlatego inwestycja w młodych ludzi na wsi jest równie ważna jak inwestycja np. w drogi, czy wodociągi i o tym musimy zawsze pamiętać chcąc zdynamizować rozwój obszarów wiejskich.

– Dziękuję za rozmowę.

Źródło: Sprawy Nauki, nr 5 (2003).
4.8/5 - (11 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments