Oszczędzaj wodę – każda kropla to skarb
Za kilkanaście (może kilkadziesiąt) lat woda stanie się wartością deficytową. Upalne lato – częściej nawadniamy ogródki, napełniamy baseny i kilka razy dziennie bierzemy orzeźwiający prysznic. A wody w Polsce mamy jak na lekarstwo. Zatem jak w tak gorące dni zmniejszyć zużycie tego cennego surowca?
EKOfakty
- Od 20 lat zużycie wody w Polsce systematycznie maleje – z ponad 200 do około 100 litrów na dobę.
- Najwięcej wody zużywamy na kąpiel, a w następnej kolejności jest spłukiwanie sedesu.
- Myjąc naczynia ręcznie jednorazowo zużywamy nawet od 10 do 20 litrów tego surowca.
- Kapiący kran to strata ok. 5-6 m3 wody rocznie. Trzeba za nią zapłacić kilkadziesiąt złotych. Gdy nieszczelna jest spłuczka w toalecie, marnotrawstwo jest jeszcze większe.
Proekologiczne rozwiązania w bateriach, pralkach, spłuczkach WC pozwalają ograniczyć zużycie wody nawet o 50 proc.. Ważne by z tych nowoczesnych technologii korzystać w odpowiedni sposób.
Chcemy żyć komfortowo
Codzienny natrysk, częste pranie czy relaks w wannie to dla nas oczywistość, z której nie sposób zrezygnować. Każdą baterię w łazience uruchomiamy zwykle po kilkanaście czy kilkadziesiąt razy dziennie. Ta liczba zwiększa się, gdy rodzina jest liczna. Każdorazowe odkręcenie kurka to zwykle co najmniej kilka litrów wody. Do tego trzeba doliczyć wodę potrzebną do prania, sprzątania i spłukiwania sedesu. Rachunki zaś płacimy nie tylko za samą wodę, ale także ścieki i energię elektryczną potrzebną do jej podgrzania.
Producenci armatury łazienkowej oraz pralek wyszli z założenia, że „mniej znaczy więcej”. Proponowane przez nich rozwiązania zmierzają do tego, by zmniejszyć zużycie wody, jednocześnie nie pozbawiać użytkownika komfortu życia. Czas więc zmienić przyzwyczajenia, a podczas remontu mieszkania wybrać ekologiczne rozwiązania.
Umywalka
- Wybieraj baterie umywalkowe z EKOrozwiązaniami np. : termostaty (ograniczają temperaturę wody do ustawionego wcześniej poziomu), perlatory (napowietrzają wodę, sprawiając, że strumień ma większą objętość), ograniczniki wypływu (redukują ilość zużywanej wody nawet o połowę), blokady (przyciski ograniczające strumień i temperaturę wody), uchwyty z 2- lub 3-stopniową regulacją (każdy stopień, zwiększający wypływ, jest sygnalizowany lekkim oporem).
- Staraj się zakręcać wodę podczas mycia zębów. Warto też zaopatrzyć się w kubek!
- Do golenia wystarczy niewielka ilość wody, wlana wcześniej do umywalki z korkiem.
- Umywalkę będziesz myć rzadziej, a co za tym idzie, zużywać mniej wody, jeśli wybierzesz model ze szkliwem zapobiegającym osadzaniu się zabrudzeń.
Wanna i prysznic
- Jeżeli lubisz długo się moczyć w wannie pełnej wody, staraj się wybrać model z wyprofilowaną wewnątrz misą (pytaj o to sprzedawców!). Komfort będzie taki sam, a do wanny nalejesz mniej wody i nawet tego zauważysz.
- Na rynku jest już armatura z programowaniem ilości wody. Przyciskasz guzik… i już więcej nie zapomnisz zakręcić kranu. Nie zmarnuje się ani jedna kropla!
- Prysznic w wannie? Czemu nie! Zainstaluj baterię wannowo-prysznicową z regulacją wypływu albo termostatyczną. Gdy nie chcesz demontować starej armatury, wymień przynajmniej rączkę prysznicową (na model z ogranicznikiem strumienia). Taki koszt, zwróci się po kilku miesiącach.
- W kabinie prysznicowej nie musisz przesadzać z przykręcaniem kurków. Możliwe jest nawet korzystanie z obfitego natrysku deszczowego. Warunek – trzeba mieć baterię z napowietrzaniem albo ogranicznikiem wypływu. Strumień z takiej baterii jest wizualnie podobny do wypływającego ze standardowego modelu, ale zużycie wody drastycznie spada. Rekord wśród rączek i głowic prysznicowych to tylko 6 l na minutę.
- Do kabiny możesz też wybrać inne baterie oszczędzające wodę: termostatyczne albo z regulacją przepływu.
- Czyszczenie kabiny i brodzika to co najmniej kilkanaście litrów wody. Zaoszczędzisz czas, wodę i środki czyszczące, gdy jej szyby będą pokrytą powłoką zapobiegającą osadzaniu się kamienia i resztek kosmetyków.
Do kąpieli w wannie potrzeba minimum kilka razy więcej wody niż pod prysznicem. Jeśli zainstalujesz w domu urządzenie do jej odzyskiwania, będziesz mieć np. darmowe spłukiwanie toalety.
Sedes, bidet, pisuar
- Codziennie do spłukania sedesu potrzeba ok. 35 l wody. Rachunki bardzo skutecznie ograniczą dwuprzyciskowe spłuczki (z małą lub większą ilością wody) oraz z funkcja stop (można zatrzymać wypływ wody).
- Baterie bidetowe też mają rozwiązania EKO! To modele np. termostatyczne oraz z kilkustopniową regulacją wypływu. Zużycie wody spada nawet o połowę.
- Jeśli chcesz mieć w domu pisuar, weź pod uwagę modele z kontrolą spłukiwania. Nowość to pisuary, które… nie potrzebują w ogóle wody (tzw pisuary bezwodne). Pozwala to zaoszczędzić średnio 150 000 litrów wody rocznie na jednym urządzeniu.
- Ceramika (sedes, bidet) z powłokami zapobiegającymi osadzaniu się zabrudzeń, ograniczają częstotliwość czyszczenia, czyli także ilość potrzebnej do tego wody.
Należy zatem pamiętać, że oszczędzanie wody jest istotne. Nie tylko ze względu na coraz wyższe rachunki czy też ekologiczny trend. Polska ma niestety bardzo skromne zasoby wody. Pod tym względem nasz kraj ma zbliżone warunki do… Egiptu.
Więcej o domowej ekologii w magazynie Świat Łazienek i Kuchni.
„40 procent zużywanej wody w gospodarstwie domowym to spłukiwania toalety”.Właśnie zrobiłem kosmicznie prosta operacje, która pozwoli zaoszczędzić szacunkowo 1000 do 3000 litrów wody na miesiąc w domu.Nakład materiałów praktycznie 0 zł.Mój pomysł polega na tym, że odpływ od umywalki podłączamy do bocznego otworu w spłuczce. Trzeba zmniejszyć średnicę odpływu do ok. 20 mm przy wejściu do spłuczki.Do spłuczki wkładamy obciętą górę od litrowej butelki z pcv np. po coli(naczynie).Do dna tej butelki umieszczonej w spłuczce dochodzi wąż średnicy ok. 20 mm.I to już prawie wszystko. Zaklejamy o stary odpływ od umywalki czymkolwiek by nie śmierdziało . To wszystko.Całość zajęła mi pół godziny. Działa.Po spłukaniu wc myjemy ręce. Woda z umywalki spływa do spłuczki.Wojciech p.P.S.Po napełnieniu spłuczki woda swobodnie przelewa się do muszli-nie zaleje łazienki.