Kiedy włos słaby, ziółko pomoże

Stres, zmęczenie, zła dieta i niewłaściwa pielęgnacja mogą sprawić, że włosy stają się suche, matowe i łamliwe.  Zaczyna się niewinnie – kilka włosów na poduszce. Z czasem zaczynamy dostrzegać, że czupryna się przerzedza,  a włosy zamiast na głowie, zostają na szczotce i ubraniach. Jak poprawić kondycję włosów? Z pomocą przychodzi natura, a konkretnie skrzyp polny.

Skrzyp polny, to wszechstronne zioło, które od dawna jest wykorzystywane w medynie ludowej. Skrzyp polny lubią szczególnie nasze włosy. Dzięki krzemionce, która jest głównym związkiem tego zioła. Krzem uczestniczy w procesie tworzenia tkanki łącznej, keratyny i kolagenu, istotnych składników włosów i paznokci. Ten pierwiastek sprawia, że włosy stają się mocne, lśniące i nie wypadają garściami. Właściwości skrzypu polnego postanowiła wykorzystać Farmona, zamykając jego ekstrakt w poręcznych i wygodnych ampułkach.

Czy są skuteczne? Czy rzeczywiście poprawiają kondycję włosów? O to zapytaliśmy naszych czytelników, którzy dostali do przetestowania Kurację Skrzyp Polny w ampułkach do włosów bardzo zniszczonych od Farmony.

Co obiecuje producent?

Produkt świetnie odżywia i wzmacnia włosy. Innowacyjne aktywne komponenty przedłużają cykl życia włosów, zapobiegają wypadaniu i wyraźnie poprawiają kondycje włosów. Dodatkowo produkt sprawia, że włosy są zregenerowane i grubsze, przywraca także witalność i naturalny połysk. Stosowanie kuracji sprawi, że włosy zniszczone nabierają zdrowego wyglądu.

Jak te obietnice wyglądają w starciu z rzeczywistością?

Testerka	Zapach	Opakowanie	Opinia	Ocena
Paulina, 31 lat	Ampułki posiadają zapach lekko ziołowy, myślę, że to za sprawą skrzypu polnego.	Pudełko kryje w sobie 5 szklanych ampułek plus plastikową nakładkę, którą nakłada się na ampułkę, aby aplikować nim produkt. Na pudełku wszystkie ważne informacje o produkcie.	Bardzo mi odpowiadają te ampułki, dlatego, że płyn nie jest tłusty i szybko wnika w skórę. Mam problem z wypadaniem włosów, ampułki myślę, że mogą pomóc niwelować ten problem, po zużyciu jednego opakowania co prawda jeszcze dużych efektów nie widać, ale myślę, że będę kontynuować kurację, aby zobaczyć efekty w dłuższej perspektywie.	****
Martyna, 33 lata	Czuję delikatny ziołowy zapach, który wydaje się być naturalnym wyciągiem ziołowym.	Opakowanie zawiera 5 szklanych ampułek plus miękką nasadkę dozującą. Ładne, estetyczne opakowanie w kolorze zieleni.	Jest to ciekawa alternatywa dla odżywek i maseczek do włosów, przede wszystkim dlatego, że płyn, nie jest lepki, szybko wnika w skórę głowy i można go nałożyć zarówno po myciu włosów, jak i rano przed wyjściem z domu. Stosuję często środki do stylizacji włosów, co je obciąża, dlatego takie delikatne ampułki, to dla moich włosów chwila wytchnienia. Włosy stają się miękkie i myślę, że powoli widać, że są wzmocnione.	****
Katarzyna, 39 lat	Zapach jest mało wyczuwalny, z ziołową nutą skrzypu polnego jak sądzę	W pudelku znalazłam 5 małych, szklanych ampułek. Dodatkowo wiele informacji na ładnym wizualnie pudełku w świeżej kolorystyce zieleni.	Roślinne składniki pobudzają cebulki włosowe do wzrostu i odżywiają, dzięki czemu włosy stają się zdrowe i zregenerowane, mam nadzieję, że ten efekt udaje mi się powoli osiągnąć. Ciekawy produkt, warty zastosowania raz na jakiś czas, szczególnie teraz w okresie jesieni, gdy włosy często są”targane wiatrem” i przez to się osłabiają	*****
Piotr, 35 lat	Skrzyp polny z którego miałem przyjemność skorzystać, cechuje się bardzo przyjemnym swoistym, lekko ziołowym zapachem.	Opakowanie bardzo poręczne z dużą ilością czytelnych informacji, przydatnych użytkownikowi przed przystąpieniem do kuracji. Ampułki się wygodnie aplikuje na skórę głowy.	Bardzo podobała mi się  konsystencja ułatwiająca nakładanie preparatu na włosy. Po zużyciu całego opakowania nie zauważyłem znaczącej poprawy, więc z tego powodu produkt oceniam na trzy gwiazdki. Myślę, że warto stosować tę kurację w dłuższej perspektywie czasowej.	***
Adam, 37 lat	Nie zauważyłem, żeby produkt wydzielał jakikolwiek zapach.	Miałem problem z aplikacją odżywki na włosy. Albo wylewałem jej za dużo, albo miałem problemy z wyciśnięciem chociażby jednej kropli.	Z racji tego, że włosów na głowie mam niewiele, to nie spodziewałem się cudów. Niemniej jednak po przejściu kuracji zauważyłem, że włosy, a raczej to co z nich zostało, są mocniejsze. Pojawił się też mały meszek, który dobrze rokuje na przyszłość.	****