SPALANIE ŚMIECI W PIECACH DOMOWYCH jest szkodliwe dla zdrowia
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Nie palmy śmieci w domowych piecach!

Nie palmy śmieci w domowych piecach!

Fot.; sxc.hu
Fot.; sxc.hu

Polska znalazła się na liście dziesięciu państw przeciwko  którym Komisja Europejska wszczęła postępowanie za naruszanie unijnych przepisów dotyczących czystości powietrza. Za taki stan rzeczy ponoszą częściową odpowiedzialność zwykli obywatele – właściciele domów. Niektórzy z nich  dla zaoszczędzenia niewielkiej ilości pieniędzy z domowego budżetu palą w piecach śmieci. Trują siebie i sąsiadów. 

Jak Polska długa i szeroka, bez względu czy to wieś, czy stolica –  niektórzy Polacy palą w domowych piecach odpady. Wydajność energetyczna takiego spalania jest niewielka, ale smród duży. Co istotne, substancje ulatniające się w wyniku spalania śmieci są bardzo trujące dla żywych organizmów.

Co możemy zrobić, aby powstrzymać sąsiadów  przed paleniem śmieci?

Każda gmina lub miasto posiada Regulamin utrzymania czystości i porządku. Na podstawie tego dokumentu Urząd Miasta może skontrolować dokumenty wywozu śmieci z każdej prywatnej posesji. Właściciel nieruchomości ma obowiązek przedstawić rachunki za ostatnie 12 miesięcy oraz Umowę na wywóz śmieci. Na podstawie tych dokumentów można ustalić, co robi z odpadami podejrzewany o palenie śmieci gospodarz. Urzędnik liczy ilość wywiezionych w danym okresie śmieci oraz ilość zamieszkujących w nieruchomości osób i porównuje to z normatywnym wskaźnikiem ilości śmieci na mieszkańca. Wskaźnik ten wynosi  na osobę 100 kg rocznie.

Na podstawie takiej weryfikacji nie można nikomu nic udowodnić w 100 procentach. Osoba może powiedzieć, że w danym miesiącu oddała mniej śmieci do wywózki, bo mniej kupowała. Niemniej, jeśli są doniesienia, że w tym domu pali się odpady, urzędnik będzie miał prawo nękać właściciela częstymi  kontrolami rachunków.

Jak poinformowała nas dyrektorka Departamentu Środowiska w Radomiu, pani Grażyna Krugły, w mieście tym funkcjonują tzw. patrole ekologiczne. Składają się one z dwóch osób: pracownika Urzędu Miasta oraz funkcjonariusza Straży Miejskiej.

Takie patrole  w Radomiu , po najczęściej telefonicznej interwencji sąsiadów (telefon interwencyjny Straży miejskiej jest odbierany przez całą dobę), odwiedzają  pomówionego o spalanie śmieci właściciela nieruchomości w celu skontrolowania domowej kotłowni. Jednak właściciel  nie ma obowiązku wpuszczać patrolu do domu , a nawet jeśli zechce wpuścić, to na ogół w czasie kontroli nie da się go złapać  „na gorącym uczynku”. Jedyny efekt, jaki przynoszą takie próby kontroli ma wymiar edukacyjno-psychologiczny. Delikwent dowiedział się, że spalanie śmieci jest niebezpieczne dla zdrowia i traci poczucie beztroski w kontynuowaniu procederu.

W Radomiu, gdzie obecnie trwają prace nad programem mającym poprawić stan powietrza w mieście, planowana jest wymiana starych, mało-wydajnych pieców węglowych na inne urządzenia, min. do spalania biomasy. Wszystkie piece  będą miały techniczne ustawienia, które uniemożliwią spalanie odpadów. I w tym technicznym rozwiązaniu dyr. Grażyna Krugły widzi szansę na pozbycie się problemu palenia śmieci.

Warszawiacy też palą śmieci w domach.

Zadzwoniliśmy na numer interwencyjny Straży Miejskiej w Warszawie. Dowiedzieliśmy się, że interwencja w zakresie spalania odpadów na terenie prywatnych nieruchomości nie leży w zakresie kompetencji funkcjonariuszy Straży Miejskiej.

Skierowano nas do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Wola. Tam również poinformowano nas, że pracownicy Urzędu nie mają uprawnień do interweniowania w zakresie spalania śmieci na terenach prywatnych. Urzędniczka zaproponowała nam  trzy kolejne instytucje, które być może będą mogły nam w tym zakresie pomóc.

Pierwszą z nich był Sanepid. Zadzwoniliśmy do Oddziału Zapobiegawczego Nadzoru Sanitarnego, gdzie również nie wiedziano, jak walczyć z procederem palenia śmieci w domach. Zastępca kierownika tego oddziału próbował mnie przekonać, że praktyki takie mają miejsce tylko na wsiach. Niestety, zapach palonych śmieci poznałam  … mieszkając   w dzielnicy domów jednorodzinnych na Woli. Smród przedostaje się nawet przez zamknięte okna.

W Wydziale Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska poinformowano nas, że ich działalność  nie dotyczy nadzoru nad działalnością osób prywatnych.

Policja

Funkcjonariuszka IV Rejonowej Komendy Policji w Warszawie najpierw nie mogła zrozumieć, na jakiej podstawie twierdzę, że  palenie śmieci w domach powoduje zanieczyszczenie środowiska, a potem stwierdziła, że policja nie podejmuje działań w tym zakresie.  

Kraków

Media podały, że władze Krakowa zamierzają definitywnie rozprawić się z praktykami palenia śmieci w domach. Jak dowiedziałam się, w rozmowie z kierowniczką Referatu ds. powietrza , panią Małgorzatą Stępińską,  co roku w okresie grzewczym odbiera ona od kilkunastu do kilkudziesięciu telefonów z prośbą o interwencję. Na tej podstawie, często w towarzystwie funkcjonariusza Straży Miejskiej odwiedza „podejrzane” domy. W Krakowie, tak jak w Radomiu trudno złapać kogoś na gorącym uczynku. Inspekcje odbywają się w godzinach pracy urzędników, a ludzie palą śmieci głównie wieczorami.

Obecnie w Krakowie trwa wprowadzanie nowych procedur. Zgodnie z decyzją prezydenta miasta, strażnicy miejscy zdobędą uprawnienia „jednostki miejskiej do sporządzania kontroli”. W uzasadnionych przypadkach próbki z paleniska będą pobierane przez kominiarzy i kierowane do analizy, której wyniki pozwolą ustalić, jakie substancje były palone w piecu. Życzymy powodzenia.

MP, ekologia.pl

4.8/5 - (19 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Spalanie może jest szkodliwe ale ani Gmina ani WiOŚ nie raguja nie moga wejś na prywatną posesje i juz mogą kontrolować tylko zakłady pracy .Nawet nie dydponuja aparaturą pomiarową .Szok zarówno gmina jak i WioŚ – zrzucają to na POLICJĘ !!!
SZOK media trąbią o szkodliwości i postawie obywatelskiej – reagujcie !!! ale gdzie …….

Lata mijają a nic się nie zmieniło. W Warszawie, na Bemowie przy ul. Człuchowskiej na rogu Drzeworytników oraz Okrętowej w domach ludzie palą śmieciami. Smród rozchodzi się do komendy przy Raginisa, ale nikt nie interweniuje. Straży Miejskiej też nie widać. Okolica jest truta przez śmierdzieli w najlepsze. Władze najwyraźniej mają to poniżej krzyża.

WYSOKIE KARY DLA TYCH KTORZY PALA SMIECI W DOMOWYCH PIECACH!!!!!!
NASZE DZIECI PRZEZ TO CIERPIA!!!!!!!!!!!!!
WLADZA NIC NIE ROBI W TYM KIERUNKU!!!

czarny dym świadczy o złej jakości węgla a nie o spalaniu śmieci – węgiel przeznaczony do spalania w paleniskach domowych powinien być pod specjalną kontrola jakości (niski ciężar właściwy) detaliczna sprzedaż węgla jest 2-krotnie droższa jak węgiel sprzedawany hurtowo poza tym spalany jest w mieszkaniach również a o tym się nie mówi chyba świadomie .Kontrola przez straż miejska takich palenisk to chyba znowu jeden bubel prawny więcej.

Mieszkam w bloku,ale wokół są prywatne domy,zwłaszcza jeden właściciel jest upierdliwy .Okolica zadymiona ,smród spalanych śmieci,okno otworzyc-marzenie ,zwłaszcza wieczorem.Straż Miejska olewa ten problem.Do kogo się zwrócic?Nikogo to nie obchodzi.Co za kraj?

W Piasecznie jest aż siwo od dymu.
Nie ma czym oddychać, przed chwilą doslownie na 30 sekund wyszłam z domu i całe ubranie mi śmierdzi.
Co robić.? Pomocy!

trzeba działać jak najszybciej to co się dzieje na peryferiach Radomia i okolicznych wsiach to tragedia np. w Augustowie palą takimi syfami że śmierdzi i gryzie w gardło 200-300 metrów gęstego tłustego żrącego rakotwórczego dymu. Przy wschodnim wietrze na drodze E7 położonej ok 250 m od opisywanego domu nic nie widać dym jest tak gęsty Ten dom wygląda jak XIX wieczna lokomotywa. Dane właściciela moge podać zainteresowanym