Raport NIK o emisji CO2 w Polsce
Najwyższa Izba Kontroli przygotowała raport dotyczący walki z ociepleniem klimatu. Wynika z niego, że Polska produkuje 10 ton CO2 na jednego mieszkańca rocznie i redukuje go pięciokrotnie więcej niż wymaga Protokół z Kioto.
W ramach prac grupy EUROSAI ds. Kontroli Środowiska, organy kontrolne 10 państw świata (Azerbejdżan, Cypr, Dania, Estonia, Izrael, Macedonia, Rosja, Szwajcaria i Ukraina) przygotowały raport odnośnie zmian klimatu. W Polsce kontrola NIK dotyczyła realizacji postanowień Konwencji klimatycznej, Protokołu z Kioto oraz Dyrektyw UE w latach 2006-2008.
Sukcesy…
Według wyników kontroli, mamy powód do dumy – ocena redukcji emisji gazów cieplarnianych została oceniona bardzo pozytywnie. W Polsce poziom redukcji otrzymuje się na stałym poziomie rzędu niemal 30%, podczas gdy Protokół z Kioto wymaga osiągnięcie zaledwie 6%. Poziom ten obliczany jest w stosunku do emisji z roku 1988.
W jaki sposób można zredukować emisję gazów cieplarnianych? Przez zmniejszenie emisji oraz zwiększanie pochłaniania gazów. Dlatego też podejmowane są różnego rodzaju działania mające wprowadzić te sposoby w życie. Przykładowo – opracowany Krajowy plan działań efektywności energetycznej określa środki, dzięki którym można znacznie zaoszczędzić energię w przemyśle. Z kolei dzięki intensywnemu zalesianiu, wzbogacaniu drzewostanów oraz ograniczeniu stosowania środków chemicznych pochłanianie CO2 zwiększyło się o 25%.
Skontrolowany został ponadto system handlu uprawnieniami. Przypomnijmy – wśród krajów europejskich uprawnienia do emisji, po opracowaniu i rozdzieleniu przez rządy poszczególnych państw, muszą przejść akceptację Komisji Europejskiej. Potem KE przyznaje każdemu krajowi kilkuletni pakiet określający limit dopuszczalnej emisji zanieczyszczeń, który z kolei zamieniany jest potem na jednostki uprawnień. Jednostki te dzielone są między poszczególne sektory gospodarki, a następnie między zakłady lub instalacje emitujące gazy cieplarniane. Przyznanymi jednostkami można handlować w razie potrzeby. Wyniki kontroli wykazały, że w Polsce cały ten system funkcjonuje bez zarzutu, a z pakietu przyznanego na lata 2005-2007 wykorzystano niemal 100%.
…i porażki
Chociaż kontrola prowadzenia obserwacji zmian klimatu oraz gromadzenia danych na ten temat wypadła pozytywnie, to jednak nie wszystko wygląda różowo. Przede wszystkim brakuje syntezy zgromadzonych danych – wyniki obserwacji nie są zbierane w całość i porównywane, nie prowadzi się obserwacji zmian klimatu i nie opracowuje prognoz. Ponadto instytucje, które te dane gromadzą i przechowują, nie udostępniają ich tym samym uniemożliwiając wymianę informacji. NIK zwraca uwagę na brak interwencji Ministra Środowiska, które nie podjął żadnych działań, aby tę sytuację zmienić. Tymczasem brak syntezy danych znacznie utrudnia przewidywanie skutków zmian klimatycznych.
W resorcie środowiska wykryte zostały także inne nieprawidłowości dotyczące zarządzania środkami pieniężnymi oraz raportowania. Raporty przekazywane były KE nierzadko ze znacznym opóźnieniem, spowodowanym brakiem organizacji oraz sprawnego systemu organizowania raportów. To z kolei jest konsekwencją braku odpowiednich przepisów albo zbyt późnego ich wydawania.
Następstwa kontroli
Wyniki nastrajają więc optymistycznie, a wykryte niedociągnięcia to głównie efekt urzędniczego zamętu. Dlatego we wnioskach do raportu Najwyższa Izba Kontroli wezwała ministrów: środowiska i gospodarki, do niezbędnych zmian prawnych. Minister Środowiska został zobligowany też do uporządkowania spraw związanych z obserwacją zmian klimatu. Ponadto jak podkreśla NIK, dla Polski największym wyzwaniem na najbliższe lata w dziedzinie ochrony klimatu, obok inwestowania w odnawialne źródła energii, będzie opanowanie biurokratycznego chaosu.
W nowoczesnych Polskich elektrowniach zastosowanie układów
redukcji emisji spalin powoduje że głównie emitują CO2 którego
nasza matka natura potrzebuje np. do rozwoju roślin w procesie
fotosyntezy. W nowoczesnych niemieckich elektrowniach na gaz
ziemny wydostają się do atmosfery min. związki azotu które trują
i których przyroda nie neutralizuje.
Artykuł mocno ukierunkowany w Polską energetykę czyżby mieliśmy
kupować niebawem prąd z zagranicy na wielką skalę i zamknąć
swoje elektrownie węglowe???
W kraju jest coraz mniej środka płatniczego gdyż Polska więcej
importuje niż eksportuje, niedobór środka płatniczego już teraz
powoduje coraz większe zatory płatnicze i zaległości w płaceniu.
Ciekawe co kraj surowców taki jak Polska będzie niebawem
eksportował… stawiam że nowoczesnych technologii nie będziemy
eksportować a naszą tanią siłę roboczą zastąpią roboty w fabrykach.
Ciekawe kiedy się opamiętamy ???
Nie jesteśmy w ciekawej sytuacji, gdyż pomimo tego, że po roku 1990 „samoistnie” zredukowaliśmy emisję CO2 to przy rozwijającym się kraju niestety ona rośnie a UE wymaga zmiejszenia emisji w porównaniu do 2005 roku. Na szczęście możemy liczyć na częściową pomoc, gdyż 2% kosztów pozwoleń na emisję w UE będzie tworzyło fundusz restrukturyzacyjny dla państw, które mają PKB pniżej 60% średniej unijnej, a tutaj jesteśmy najwiekszym beneficjentem. Do tego dostaniemy od 2020 roku do 2030 roku 280mln darmowych pozwoleń wartych około 31 mld złotych. Chociaż to jest akurat dość mała ulga, gdyż obecnie energetyka emituje około 120mln (30% z 400) tone rocznie. Ale nawet 1% unijnych pozwoleń z funduszu to może być kwota rzędu kilkunastu mld złotych rocznie.
Jeżeli chodzi o związki azotu to z tego co wiem największym ich źródłem są właśnie elektrownie opalane węglem. Przy gazie, który spala się w niższych temperaturach ich ilość jest mniejsza. Do tego teraz stosuje się instalacja usuwające związki azotu ze spalin a w elektrowni gazowej ze względu na brak pyłu jest to o wiele prostsze i bardziej efektywne. Tutaj przykład: https://polska.edf.com/media/komunikaty-prasowe/pgnig-sa-dostarczy-gaz-do-elektrociepyowni-edf-w-toruniu-296464.html&return=45825
Co za głupota. Ocieplenie to tylko propaganda. Co za tłumoki niedouczone pracują na tym portalu. Proszę przeanalizować aktywność słoneczną przez ostatnie 15 lat z wykresami zmian klimatycznych na Ziemi. A z CO2 odsyłam do podstawówki do p. od biologii aby dokładnie wytłumaczyła wpływ dwutlenku węgla na wpływ „efektu cieplaniarnego”
Propaganda? HAHA niestety ale to fakt… Niedługo moze sie obudzisz jak kolejna anomalia pogodowa zawita w Twoje rejony… Zemsta natury.
Sam jestes idiota niedouczony… Widać mała Twa wiedza…
skandal polska może od uni dostać kupę kasy za nasze lasy ,to jeszcze co2 wtłacza aby nas zniszczyć .co na to nasze władze wszyscy powinni udać sie do dymisji